Czy macie swój ulubiny deser??
Coś co osładza codzienność i coś na szczególne okazje.
Ja od kiedy pierwszy raz zjadłam tiramisu z marscapone, zakochałam się w tym deserku. A jak to wygląda u Was?
Nigdy ich nie piekłam. Ale chyba się skuszę.
Jest tylko jeden problem.....Nie mam odpowiednich foremek.
A może da się je upiec w foremkach od babeczek???:shocked:
Brandy to coś czego ze względów na ochronę patentową nie można nazwać koniakiem należy do rodziny destylatów z win gronowych.
Winiak to destylat z win owocowych nie tylko gronowych.
A więc brandy jak i koniak jako destylaty win gronowych można nazywać winiakiem.
Potocznie tak się nazywa tanie wina
Dzięki Lilo. Już piekłam. Wyszły fajne. A dzieci wciąż mnie męczą o kolejne.
Może podzielisz się swoim przepisem.Osobiście bardzo lubię wszystko, co zawiera w sobie cynamon
My bardzo lubimy serniki na zimno z owocami i galaretką, ale zwykle robię je z jakiejś okazji, a tak na codzień robię ''ptasie mleczko''- tj. galaretka zmiksowana z jogurtem lub serkiem homogenizowanym. Humor poprawia mi czekolada( byle nie czekoladopodobna - takiej nie znoszę)
[cite] Jadwiga:[/cite]Płaczący sernik nazwę zawdzięcza warstwie piany z białek na wierzchu. W czasie stygnięcia na wierzch wypływają małe żółte kropelki, które wyglądają, jak małe łzy.
Ciasto wymaga dość sporej blachy.
Na ciasto:
2 szkl. mąki
1/2 szkl. cukru pudru
2 żółtka + 1 całe jajko
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 kostki margaryny.
Zagnieść ciasto i wyłożyć nim spód wysmarowanej blachy.
Masa twarogowa:
1 paczka rodzynek
2 całe jajka + 4 żółtka
1 kg zmielonego twarogu
1 szkl. oleju
2 budynie śmietankowe
3 szkl. mleka
Jajka i żółtka ubić z cukrem, dodać twaróg, olej, budyń i mleko.
Na ciasto wyłożyć rodzynki i zalać masą twarogową.
Piec ok. 1 godz.
Na wierzch:
Ubić białka, pod koniec dodać 1/2 szkl. cukru. Wyłożyć na gorący sernik i zapiekać jeszcze przez ok. 10-15 min, aż lekko zbrązowieje. Zapiekane zbyt długo nie "rozpłacze się"
Jadwigo, a ile jest tego cukru, bo w przepisie nie znajduję?
Z cukru i ok. 1/4 szklanki wody gotujemt gęsty syrop. Czekoladę rozpuszczamy na parze i ucieramy z dodawanym po łyżeczce syropem i masłem.
Banany obieramy ze skórki, odcinamy piętki, zawijamy w posmarowaną masłem folię aluminiową i wstawiamy do gorącego piekarnika na ok. 15 minut. Miękkie banany odwijamy z folii, skrapiamy rumem, polewamy przygotowanym sosem czekoladowym i po przestygnięciu kroimy ukośnie na 3-4 centymetrowe kawałki. W każdy kawałek wbijamy szpadkę. Podajemy na zimno lub ciepło.
Jak wrażenia dobre, to dziękuję i serdecznie zapraszam.
U mnie każdy przepis na wagę złota jeat.
Zapraszam wszystkich chętnych.
Oponki
??? 1/4 kg twarogu
??? 2 jajka
??? 1 łyżka masła
??? 3-4 szklanki mąki
??? 1 płaska łyżka proszku do pieczenia
??? 2 łyżki soku cytrynowego
??? 1/2 szklanki mleka
Sposób przyrządzenia:
1. Ser zemleć lub wymieszać i dodać mąkę z proszkiem do
pieczenia.
2. Dodać resztę składników.
3. Wszystkie składniki dobrze wymieszać.
4. Gotowe ciasto rozwałkować na grubość 5 mm.
5. Wykrawać ciasto szklanką, a w środku kieliszkiem.
6. Smażyć na rozgrzanym tłuszczu, posypać cukrem pudrem
zakalec też ma urok:bigsmile:
Nie ważne byle smakowało:boogie:
A i tak chęci są najważniejsze:rasta:
Mi też czasem wychodzą zakalce ale moje stadko jakby tego nie zauważa i łomocze wszystko:swingin::cheer::clap:
Pozdrawiam
B>A:crazy:
[cite] asia[/cite]
A ja Wam polecam bardzo prosty przepis na błyskawiczne kuleczki serowe. Udają się zawsze ....
A mnie się nie udały. Wszystko było dokładnie z przepisem. Wyszły surowe w środku. Piekłam je dość długo, choć były malutkie. Więc nie wiem dlaczego taki efekt. Zniechęciłam się do nich
a jaką konsystencje powinno miec ciasto? ostatnio chyba faktycznie wyszło mi za wodniste ubic bialka na piane, ale dodac tylko białka, czy zółtka tez potem?
Wielkie dzięki za te mufinkowe przepisy, mufinki są przepyszne :bigsmile:
no i, jak dotąd, zawsze mi wychodzą, a to dla mnie rzadkość :shamed:
właśnie piecze się druga porcja m. z jeżynami, (miałam zamrożone) - wychodzą też super :bigsmile:
WIELKIE DZIĘKI !!!
Komentarz
Tiramisu znajdziecie tu:tiramisu
Jest tylko jeden problem.....Nie mam odpowiednich foremek.
A może da się je upiec w foremkach od babeczek???:shocked:
Winiak to destylat z win owocowych nie tylko gronowych.
A więc brandy jak i koniak jako destylaty win gronowych można nazywać winiakiem.
Potocznie tak się nazywa tanie wina
Może podzielisz się swoim przepisem.Osobiście bardzo lubię wszystko, co zawiera w sobie cynamon
MUFFINKI DESEREM WIELODZIETNYCH!:hungry:
A z tym myciem foremek babeczkowych to rzeczywiście przekichane
chyba bede kupowac slodycze
Jadwigo, a ile jest tego cukru, bo w przepisie nie znajduję?
Banany w czekoladzie
Składniki:
- 6 bananów
- 50 g rumu
- 15 dkg czekolady
- 2 łyżki masła
- 10 dkg cukru
Wykonanie:
Z cukru i ok. 1/4 szklanki wody gotujemt gęsty syrop. Czekoladę rozpuszczamy na parze i ucieramy z dodawanym po łyżeczce syropem i masłem.
Banany obieramy ze skórki, odcinamy piętki, zawijamy w posmarowaną masłem folię aluminiową i wstawiamy do gorącego piekarnika na ok. 15 minut. Miękkie banany odwijamy z folii, skrapiamy rumem, polewamy przygotowanym sosem czekoladowym i po przestygnięciu kroimy ukośnie na 3-4 centymetrowe kawałki. W każdy kawałek wbijamy szpadkę. Podajemy na zimno lub ciepło.
:surfing:
Kuchnia i okolice
U mnie każdy przepis na wagę złota jeat.
Zapraszam wszystkich chętnych.
Oponki
??? 1/4 kg twarogu
??? 2 jajka
??? 1 łyżka masła
??? 3-4 szklanki mąki
??? 1 płaska łyżka proszku do pieczenia
??? 2 łyżki soku cytrynowego
??? 1/2 szklanki mleka
Sposób przyrządzenia:
1. Ser zemleć lub wymieszać i dodać mąkę z proszkiem do
pieczenia.
2. Dodać resztę składników.
3. Wszystkie składniki dobrze wymieszać.
4. Gotowe ciasto rozwałkować na grubość 5 mm.
5. Wykrawać ciasto szklanką, a w środku kieliszkiem.
6. Smażyć na rozgrzanym tłuszczu, posypać cukrem pudrem
Kuchnia i okolice
czekam na jury ktore oceni czy sa lepsze od kamiennych niewyrośnietych mufinek z czekolada
Nie ważne byle smakowało:boogie:
A i tak chęci są najważniejsze:rasta:
Mi też czasem wychodzą zakalce ale moje stadko jakby tego nie zauważa i łomocze wszystko:swingin::cheer::clap:
Pozdrawiam
B>A:crazy:
moje chociaz w foremce wyglądaja raczej tak:
a te z jabłkami to w ogóle zapadły sie w sobie nawet kruche ciasto troche rośnie. czemu moje nie chce ( buuu
no i, jak dotąd, zawsze mi wychodzą, a to dla mnie rzadkość :shamed:
właśnie piecze się druga porcja m. z jeżynami, (miałam zamrożone) - wychodzą też super :bigsmile:
WIELKIE DZIĘKI !!!