To samo zdanie usłyszałam od mojej cioci przed moją pierwszą chemią i fakt, że miała tę chemię dwa lata wcześniej i ok b. mi pomógł. @Olesia dasz radę!
Acha, Ciocia chorowała w 2009 i od tego czasu w porządku.
Jak leżałam na chemioterapii, to te babki z podobnymi problemami do Twoich i te, które miały tak zwaną kolorową chemię nie miały takiej ciężkiej. Dostawałam m. in. karboplatynę, więc nie wiem, jakiego była koloru, bo musiała być zakryta przed światłem w woreczku...
@Olesia , mamy znajomą , która z sukcesem wyszła z dwóch nowotworów . Po piersi jest 10 lat, choć choroba była dość zaawansowana w momencie wykrycia. +
Komentarz
To samo zdanie usłyszałam od mojej cioci przed moją pierwszą chemią i fakt, że miała tę chemię dwa lata wcześniej i ok b. mi pomógł.
@Olesia dasz radę!
Acha, Ciocia chorowała w 2009 i od tego czasu w porządku.
Za to muszę za dwa tygodnie. 8-}
W najbliższy piątek godzina "Ch".
Nie umiem określić samopoczucia. Raczej jest dziwnie...
Jak leżałam na chemioterapii, to te babki z podobnymi problemami do Twoich i te, które miały tak zwaną kolorową chemię nie miały takiej ciężkiej.
Dostawałam m. in. karboplatynę, więc nie wiem, jakiego była koloru, bo musiała być zakryta przed światłem w woreczku...
Ciężką mi łupnęli chemię, ale też do przejścia.
+
Mam wielką nadzieję,.że cud wysiedzisz.
@madzikg
Wszyscy
Dziękuję.
Proszę, pamiętajcie, westchnijcie.
+++
+