@asiao jeśli o podstawowych sprawach małżeńskich nie mają wypowiadać się mężczyźni, to naprawdę kiepsko. Rozumiem to wyłącznie w sytuacji gdy mąż zaniedbuje odpowiedzialność za rodzinę, co się zdarza, ale nie czyńmy z tego reguły.
To jest wypowiedz o stosowaniu lady comp.npr. ? Wyglada jak ogolna refleksja nie w temacie.
Myslalam, ze w ramach zareklamowania lady comp @Malgorzata weszla w watek, zeby napisac, ze uzywala
Nie używała i nie nigdy jakoś nie pomyślała o tym To coś zmienia ???
Aaa zakaz wypowiedzi , no to już milcze.
Natomiast skoro ktoś nie jest otwarty na ciąże bez ograniczeń bo nie próbował nie stosuje Też niech milczy bo bladego pojęcia nie ma o tym .
Pasuje???
@Malgorzata zobacz date mojego wpisu. Kiedys na spisie tematow zobaczylam, ze jest Twoj wpis jako najnowszy w tym watku, no i tak patrzac na wpisy o skutecznosci tego urzadzenia, a raczej braku mi sie skojarzylo. Absolutnie nie chodzilo mi o jakiekolwiek glebsze przemyslenia czy dywagacje. Jesli Cie urazilam, to przepraszam, nie mialam takiego zamiaru.
Nie wiem jaki trzeba mieć nastrój, po skorzystania z LC Mój w każdym razie byłby opadły i wolałabym drinka niż seks Jak gra wstępna z LC na początek to wolę te kasę i , ograniczoną
A jak ktoś ze względów zdrowotnych nie powinien mieć kolejnych dzieci? Wybrażam sobie, że to ogromny ból i strach. Jak ktoś wyżej pisał, żadna metoda nie działa na 100%. Kościół coś mówi w temacie?
A ja ogolnie nie rozumiem tego "kombinowania" ludzi w sytuacji, kiedy ni mogą/nie chcą (z różnych uzasadnionych wzgledów) zachodzic w ciażę. Dla mnie to jest oczywiste- w takiej sytuacji nie współzyjesz! Czasami mam wrazenie (czytając wypowiedzi roznych osób) ze w malzenstwie swiat kreci sie wokół seksu. A przecież...nie samym seksem czlowiek żyje.
Fajnie się może pisze, że jak się nie chce dzieci, to się nie współżyje, jak się nie ma przed sobą perspektywy kilkunastu lat płodności, nie czeka się na czwartą cesarkę, nie ma się sytuacji, gdzie każde współżycie w okresie płodnym kończy się ciążą ( póki co planowane, fakt). Perspektywa pomyłki, np. 9 miesięcy po porodzie jest przerażająca i rozumiem autorkę, która się stresuje. Tak jak ja. No nie wyobrażam sobie 10 lat bez seksu, a raczej małżeństwa w takiej sytuacji. Sama rozważałabym zakup, gdyby nie ta cena. Żeby mieć może jakieś dodatkowe uspokojenie. Ja póki co mam nadzieję, że jak po poprzednich porodach moja szyjka pozostanie nietknięta i będę mogła na niej opierać swoje obserwacje. Ponadto sumienie żony może być bardziej wrażliwe niż męża i trzeba szanować także zwykłego chłopa, który jest nerwowy po 3 miesiącach abstynencji, prawda?
ale jak moze realnie mezczyzna ustosunkowac sie do trudnej sytuacji zdrowotnej kobiety. on zadnych zabezpieczen dodatkowych stosowac nie moze bo to grzech. wstrzemiezliwosc calkowita to rzexzywiscie moze byc meczenstwo. Kobieta zyje w ciaglym strachu i probuje ratowac sytuacje nprem moze jedynie meza poinformowac i tyle
Realnie może ten mężczyzna zgodzić sie stosować ten nieszczęsny npr I wychodzi mi 10 dni hulaj dusza nieplodne, a 18 dni abstynencji bo plodne, mozevplodne, watpliwe i miesiaczka. Razem 28 dni.
ale jak moze realnie mezczyzna ustosunkowac sie do trudnej sytuacji zdrowotnej kobiety. on zadnych zabezpieczen dodatkowych stosowac nie moze bo to grzech. wstrzemiezliwosc calkowita to rzexzywiscie moze byc meczenstwo. Kobieta zyje w ciaglym strachu i probuje ratowac sytuacje nprem moze jedynie meza poinformowac i tyle
No ale jak kocha... Własnie w takiej sytuacji to jest sprawdzian milosci. Wiem...zaraz mnie zakrzyczycie, ze jestesmy tylko ludzmi.
@Gozdkowa, ale ten zakup to tak od czapy jest. Ani wiarygodne to ani skuteczne, a kasy ogrom. Poznaj dobrze NPR i nie będzie kłopotu (3 faza, dobrze określona na podstawie obserwacji, daje prawie 100% "skuteczność"). Z tego co pamiętam, po owulacji druga (b. sporadyczna) może być w ciągu bodajże 12 lub 24 godzin. I więcej nie. Jak już minie czas płodny i będzie poowulacyjny, to nie ma szans na ciążę. Myślę, że mówienie o otwartości dotyczy większości zwykłych rodzin, a nie rodzin gdzie są poważne problemy ze zdrowiem. Jak ktoś nie ma nogi to się nie oburza na tych, co zalecają innym biegać i tyle.
Wiecie co, pisanie z perspektywy jednej osoby w małżeństwie to tak nie bardzo jest. I stawianie na dwóch szalach - tu kobieta, co umrze, a na drugiej niewyżyty facet. Dla mnie to bardzo nie fajnie.
dla mnie nie fajne jest ze maz ma wyrazac albo nie wyrazac zgody na ograniczenia we wspolzyciu.bezsens jakis. tak jakby kobieta wymyslila sobie jakas dolegliwosc a teraz wymagala poswiecej Zycie jest nieprzrwidywalne i trzeba sie w tym odnajdywac bez przygotowania.
No jeśli kobieta żyje w ciągłym strachu o zdrowie i życie to normalny mąż żyje z nią w ciągłym strachu. Ja rozumiem ze faceci są różni ale chyba żaden wam nie powie: a w dupie, najwyżej żona mi umrze a ja zostanę radosnym wdowcem z trójką dzieci...
Komentarz
To jest wypowiedz o stosowaniu lady comp.npr. ?
Wyglada jak ogolna refleksja nie w temacie.
Czasami mam wrazenie (czytając wypowiedzi roznych osób) ze w malzenstwie swiat kreci sie wokół seksu. A przecież...nie samym seksem czlowiek żyje.
Ale ja stara jestem.
https://dominikanie.pl/2015/01/czy-rodzina-katolicka-musi-byc-wielodzietna/
poczytaj komentarze pod spodem.
Pani Wołejko była komentowana na bieżąco, 2 lata temu.
k.
można poczytać, ale obowiązku nie ma.
Po co mieć dzieci?
W Kościele tak ładnie gdzies jest powiedziane/napisane, w ktorejś z formułek liturgii, żeby przymnożyc liczbę Świętych/ wierzących:)
I jak tak człowiek pomyśli to jest faktycznie zadanie sensowne.
A że sam się przy tym ma okazję uświęcić, to w sumie dwa w jednym.
--->nieskończoność
Dziękuję
on zadnych zabezpieczen dodatkowych stosowac nie moze bo to grzech.
wstrzemiezliwosc calkowita to rzexzywiscie moze byc meczenstwo.
Kobieta zyje w ciaglym strachu i probuje ratowac sytuacje nprem
moze jedynie meza poinformowac i tyle
I wychodzi mi 10 dni hulaj dusza nieplodne, a 18 dni abstynencji bo plodne, mozevplodne, watpliwe i miesiaczka. Razem 28 dni.
bezsensu jak dla mnie pytac o zgode
Własnie w takiej sytuacji to jest sprawdzian milosci.
Wiem...zaraz mnie zakrzyczycie, ze jestesmy tylko ludzmi.
Myślę, że mówienie o otwartości dotyczy większości zwykłych rodzin, a nie rodzin gdzie są poważne problemy ze zdrowiem. Jak ktoś nie ma nogi to się nie oburza na tych, co zalecają innym biegać i tyle.
tak jakby kobieta wymyslila sobie jakas dolegliwosc a teraz wymagala poswiecej
Zycie jest nieprzrwidywalne i trzeba sie w tym odnajdywac bez przygotowania.