@Ojejuju , dziękuję Tobie (a myślę, że też @Silesia) za to piękne zdjęcie... Rzadko można zobaczyć dwoje tak szczęśliwych ludzi... Mnie dzisiaj było tego bardzo potrzeba. Dziękuję, że dzielicie się ze mną swoim SZCZĘŚCIEM
Martynka fantastyczna, ogromne wyrazy podziwu dla Rodziców. @Ojejuju, z tym guzem nieciekawie. Coś w ogóle wiadomo skąd to? Może po prostu w czasie operacji @Silesia mniej karmiła i jakiś kanalik się zatkał tworząc stan zapalny? Wiem, że to głupie, ale czasem rozwiązanie jest banalne. Jak z jednym moim noworodkiem, przebadanym na wszelkie możliwe wady bo przy karmieniu raz siniał, wiotczał i odlatywał, a raz nie. Lekarze nic nie potrafili znaleźć, a myśmy w końcu doszli, że... jedną dziurkę w nosie ma niedrożną...
Ja mam taki guzek w piersi, pozostałość po zastoju, juz jest ze mną 15 lat, na początku lekceważyłam, bo karmię i ciągle coś mi się z piersiami robiło, potem się przestraszyłam i badałam, a teraz po prostu mam...
Komentarz
Rzadko można zobaczyć dwoje tak szczęśliwych ludzi...
Mnie dzisiaj było tego bardzo potrzeba.
Dziękuję, że dzielicie się ze mną swoim SZCZĘŚCIEM
Dziękuję!
@Ojejuju, z tym guzem nieciekawie. Coś w ogóle wiadomo skąd to? Może po prostu w czasie operacji @Silesia mniej karmiła i jakiś kanalik się zatkał tworząc stan zapalny? Wiem, że to głupie, ale czasem rozwiązanie jest banalne. Jak z jednym moim noworodkiem, przebadanym na wszelkie możliwe wady bo przy karmieniu raz siniał, wiotczał i odlatywał, a raz nie. Lekarze nic nie potrafili znaleźć, a myśmy w końcu doszli, że... jedną dziurkę w nosie ma niedrożną...
niestety, takie są "irlandzkie standardy"