Od dłuższego już czasu obstawiam demokratę - jeżeli będzie to Clinton, daję 98 proc., że ona wygra. Jak by nie patrzeć - dla Polski zapowiadają się trudne czasy.
a czy jak się usa zajmą sobą to czy ruskie nie zajmą się nami? niechże się ta nasza armia szybciej wzmacnia, bo my mamy w domu tylko 1 sztukę broni chociaż jak teraz tego pińceta wypłacą, to może się dozbroimy zamiast do Tokyo i kosmetyczki... )
jest w śladowej, gdyż została sprawnie przewerbowana; nie wyobrażam sobie, by nasi "sojusznicy" zostawili ją w stanie nienaruszonym, ślady materialne, np. uwłaszczenie przy oddaniu naprawdę dużych rzeczy (banki, telekomunikacja) na zachód, zdają się o tym świadczyć.
Komorowski - raczej lawirant między Niemcami a Usraelem.
O tak, po 50 latach komunizmu, praktycznie nieograniczonej infiltracji w latach 90tych i wczesnych 2000cznych, agentura rosyjska jest tu w śladowej ilości.
piękna teoria, miła zapewne niejednemu sercu, ale, jak napisałem wyżej, są inne wytłumaczenia
@TecumSeh Pioszo miewał już na tym forum ksywę "Major" co powinno wytłumaczyć niektóre jego sympatie i wpisy
co do ruskich - niestety muszę się zgodzić. a na zbawienie ze strony Amerykanów, wiadomo, że nie można liczyć ale jakąś (?) równowagę przez pewien czas stanowili. Zresztą czy Clinton czy Trump to i tak lepiej niż Obama. przynajmniej dla Ameryki.
benelli jeszcze nie kupiona ale mężu się zawziął i może stan naszego posiadania się niedługo zmieni jesteśmy ze Śląska, trzymamy rękę na pulsie, klub mamy za płotem, a strzelnicę w lesie obok
PS od dziś targi strzeleckie w Sosnowcu. Mąż i synowie pojechali.
Każden młody czyta (lub ogląda, jeśli nieczytaty) ile wlezie, i wiedzą o tym (także) spece od manipulacji, to dla tych młodych są te wszystkie sensacje i suworowy.
Z biegiem lat kumulują się natomiast fakty, prowadząc zwykle do tzw. dysonansów poznawczych. Jeśli w młodych latach zainwestowało się działanie w to, co się przeczytało, to, w odruchu obronnym, ignoruje się je, jednak zwykle dochodzą do głosu, szczególnie w okresach przesilenia, jak teraz. Takie jest moje doświadczenie z kilkuletniego, chyba od 2008, czytania wielu rozgarniętych ludzi z ff, rebelki a potem także ivrp, excathedra i forum Cyrusa. Widać to np. w pewnym dopuszczeniu opcji chińskiej w odpowiedzi na możliwe wycofanie się USA z Europy. (Ja byłem w tym miejscu właśnie chyba w 2008/9)
z lektur, na pierwszym miejscu postawiłbym pamiętniki, nie pisane dla wydawcy, dalej literaturę okresu (np. Lalka czy Chłopi dla oceny opresyjności zaboru), a w ogóle najlepsze, najmniej obciążone propagandą są wszelkie anegdoty, opowieści rodzinne
Amerykanie jednak są dużo mniej cwansi od Rosji, i przy swoim olbrzymim potencjale dużo mniej skuteczni
właśnie to mnie zawsze zadziwia u Amerykanów. mieć takie możliwości a być takim za przeproszeniem ćwokiem! ale o swój wizerunek dbają robiąc kasowe filmy o własnym bohaterstwie
Choć oczywiście gdy nie będziemy się pilnować, wyrolują nas bez mrugnięcia okiem.
a Rosjanie nie, bo leżymy w ich bezpośredniej strefie interesów, muszą więc np. uważać byśmy się nie zbiesili - taka zaleta sojuszu lokalnego, co dobrze widać na przykładzie Białorusi, czy Kazachstanu.
a Polska jest bardzo od Niemiec gospodarczo uzależniona, jakieś wnioski ?
A to uzależnienie Polski od USA to na czym opierasz?
na zachowaniu się w sprawie Ukrainy i ogólnym braku polskiej polityki wschodniej, podobno na wyraźne, wyrażone w żołnierskich słowach, polecenie urzędników amerykańskich (relacja z 2-giej ręki użytkownika bateria_helska z ivrp.pl)
Mało mnie to interesuje, ale znajoma, która często bywa w Stanach mówi, że popularność Trumpa stale rośnie, mimo że media robią wszystko, by go zohydzić.
@TecumSeh byłam tylko raz w stanach, bardzo turystycznie i na ograniczonym terenie (Floryda i Georgia). jak na filmach familijnych ciekawostka: w głowie się wielu naszym rozmówcom nie mieściło, że nie możemy sobie tak po prostu kupić broni.
jeśli chodzi o moje strzelanie, to chętnie, z tym że w moim wypadku nie wiem czy to nie za duże słowo (po prostu trzymam broń, naciskam na spust a wcześniej mówią mi gdzie jest cel, w który, ze szczęściem początkującego, czasem trafiam ) )
Białoruś jest praktycznie izolowana (choć to się obecnie powoli zmienia) przez kraje zachodnie, więc jeśli odwróci się od niej Rosja, z zapleczem surowcowym i technologicznym (wojsko!) to będzie dla nich katastrofa.
odwrócenie się zachodu, to dla nas obecnie byłaby katastrofa, jednak i na Białorusi Chiny trzymają się nieźle. Cały świat kupuje białoruskie nawozy potasowe, ciągniki, ciągniki górnicze czy oprogramowanie. Sojusz z Rosją nie jest więc znowu taką czarna dziurą, jak przedstawia to nasza propaganda.
Komentarz
a co se bede żałował
bo znana
Pioszo a tobie Trump powinien się średno podobać, bo on raczej antychiński
a reszcie świata odpuszczą,
no, można sobie pomarzyć
https://youtube.com/channel/UCzMQMhq7Id0Y_wSDA_CJdGg
Jak by nie patrzeć - dla Polski zapowiadają się trudne czasy.
poproszę o definicję i egzemplifikację
(gdyż wg mnie, rzeczywista rosyjska agentura wpływu występuje w śladowych ilościach,
wew przeciwieństwie do agentur pozostałych)
nie wyobrażam sobie, by nasi "sojusznicy" zostawili ją w stanie nienaruszonym, ślady materialne, np. uwłaszczenie przy oddaniu naprawdę dużych rzeczy (banki, telekomunikacja) na zachód, zdają się o tym świadczyć.
Komorowski - raczej lawirant między Niemcami a Usraelem.
O tak, po 50 latach komunizmu, praktycznie nieograniczonej infiltracji w latach 90tych i wczesnych 2000cznych, agentura rosyjska jest tu w śladowej ilości.
piękna teoria, miła zapewne niejednemu sercu, ale, jak napisałem wyżej, są inne wytłumaczenia
co do ruskich - niestety muszę się zgodzić. a na zbawienie ze strony Amerykanów, wiadomo, że nie można liczyć ale jakąś (?) równowagę przez pewien czas stanowili. Zresztą czy Clinton czy Trump to i tak lepiej niż Obama. przynajmniej dla Ameryki.
benelli jeszcze nie kupiona ale mężu się zawziął i może stan naszego posiadania się niedługo zmieni
jesteśmy ze Śląska, trzymamy rękę na pulsie, klub mamy za płotem, a strzelnicę w lesie obok
PS od dziś targi strzeleckie w Sosnowcu. Mąż i synowie pojechali.
Każden młody czyta (lub ogląda, jeśli nieczytaty) ile wlezie,
i wiedzą o tym (także) spece od manipulacji, to dla tych młodych są te wszystkie sensacje i suworowy.
Z biegiem lat kumulują się natomiast fakty, prowadząc zwykle do tzw. dysonansów poznawczych. Jeśli w młodych latach zainwestowało się działanie w to, co się przeczytało, to, w odruchu obronnym, ignoruje się je, jednak zwykle dochodzą do głosu, szczególnie w okresach przesilenia, jak teraz.
Takie jest moje doświadczenie z kilkuletniego, chyba od 2008, czytania wielu rozgarniętych ludzi z ff, rebelki a potem także ivrp, excathedra i forum Cyrusa.
Widać to np. w pewnym dopuszczeniu opcji chińskiej w odpowiedzi na możliwe wycofanie się USA z Europy. (Ja byłem w tym miejscu właśnie chyba w 2008/9)
dalej literaturę okresu (np. Lalka czy Chłopi dla oceny opresyjności zaboru),
a w ogóle najlepsze, najmniej obciążone propagandą są wszelkie anegdoty, opowieści rodzinne
właśnie to mnie zawsze zadziwia u Amerykanów. mieć takie możliwości a być takim za przeproszeniem ćwokiem! ale o swój wizerunek dbają robiąc kasowe filmy o własnym bohaterstwie
a Rosjanie nie, bo leżymy w ich bezpośredniej strefie interesów, muszą więc np. uważać byśmy się nie zbiesili - taka zaleta sojuszu lokalnego, co dobrze widać na przykładzie Białorusi, czy Kazachstanu.
A to uzależnienie Polski od USA to na czym opierasz?
na zachowaniu się w sprawie Ukrainy i ogólnym braku polskiej polityki wschodniej, podobno na wyraźne, wyrażone w żołnierskich słowach, polecenie urzędników amerykańskich (relacja z 2-giej ręki użytkownika bateria_helska z ivrp.pl)
na rebelce, excathedra i u Cyrusa mnie nie ma, na ivrp.pl przestałem się udzielać
Sosnowiec to noe Śląsk
:P
Taka ciekawostka.
@TecumSeh byłam tylko raz w stanach, bardzo turystycznie i na ograniczonym terenie (Floryda i Georgia). jak na filmach familijnych ciekawostka: w głowie się wielu naszym rozmówcom nie mieściło, że nie możemy sobie tak po prostu kupić broni.
jeśli chodzi o moje strzelanie, to chętnie, z tym że w moim wypadku nie wiem czy to nie za duże słowo (po prostu trzymam broń, naciskam na spust a wcześniej mówią mi gdzie jest cel, w który, ze szczęściem początkującego, czasem trafiam ) )
odwrócenie się zachodu, to dla nas obecnie byłaby katastrofa,
jednak i na Białorusi Chiny trzymają się nieźle.
Cały świat kupuje białoruskie nawozy potasowe, ciągniki, ciągniki górnicze czy oprogramowanie.
Sojusz z Rosją nie jest więc znowu taką czarna dziurą, jak przedstawia to nasza propaganda.