a tam.. jak kto chce miec prawo to i slonina i rosol i kaszanka w piatek jest przerazajaca.. mnie tam nie przeraza watrobki nie jem bo nie ale na wschodzie u bratowej to podroby wszysykie tez niepostne sa.:) podobno .. ale oni tam duzo miesa jedza i taki post piatkowy to prawdziwy post dla nich nawet na podrobach..
ale nasz ksiadz znajomy ostatnio wlasnie dowodzil ze jezeli chodzi o post to sa 2 dni w roku.. no bywa po swiecie a te piatki to zaleza od episkopatu..
Ten post (pardą, wstrzemięźliwość ) w piątek to niby nic, bo wielu i tak mięso je rzadko, ale bywa, że uwiera. Choćby na rzeczonym ognisku. Do tego dochodzą spekulacje, czy podroby to mięso, a co z kaszanką itp itd. Na Zachodzie to już prawie nie ma bezmięsnych piątków, a w Polsce mnożą się dyspensy. Czy my - współczesne społeczeństwo naprawdę już nie potrafimy pościć?
Komentarz
Przepraszam za OT
Owszem, zależą, ale episkopat powinien zaproponować inną wersję umartwienia w piątki (ztcw). Nie słyszałam jeszcze o żadnej propozycji