Obiecał rozwiązać problem mega oszustwa kredytów frankowych. Wczoraj z obietnicy wycofał się rakiem. Nie obchodzi go tragedia wielu polskich rodzin zagrożonych bankructwem. Okazał się niewolnikiem banksterów. Cóż, znowu w kolejnych wyborach zagłosuję na prawicę a nie na pisowkich kanciarzy. Niedoskonałe 500+ nie wystarczy by mnie kupić! PiS to PO bis. ZŁODZIEJE!
Komentarz
A sam go brałeś, czy ktoś cię zmusił?
Przystawiono im do głowy broń, grożono im? Szkoda, że od razu potem nie zgłosiły tego do prokuratury.
Odpowiedziałeś. Nie kredyt we frankach albo Kołyma, kredyt we frankach albo tortury, kredyt we frankach albo śmierć. Ktoś chciał kredyt, więc wziął kredyt. Proste.
Natomiast jeżeli uważa, że wchodzi w grę art. 286 kk ("Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8"), powinien to zgłosić do prokuratury. Czy gdyby kurs franka spadał, też byłyby protesty?
My tez mamy kredyt we Frankach ktory splacamy juz 10 lat i mamy do splacenia jeszcze wiecej
Glosowalismy na Dude glownie ze wzgledu na deklarowana pomoc
i wyszła dupa
Nie.
Siedziałbyś cicho i cieszył się, że zrobiłeś w bambuko kogoś innego. Ale to oni zrobili Ciebie, więc płaczesz i szukasz winnych.
Żenuła.
Na nic nie liczylam kiedy PIS dochodzil do wladzy, i dalej nie licze. Takie podejscie jest zdecydowanie bezpieczniejsze. I mniej naiwne.
Teraz walczymy o kolejny kredyt. Byc moze za 10-20-30lat ledwo bedzie nas stac zeby go splacac, ale w dalszym ciagu to JEDYNE wyjscie. Tak to dziala, i nie ma co rwać szat.
E tam, zwykle JKM nie ma racji. Dlatego pozostaje egzotyką polityczną, bez żadnego znaczenia.
Franki albo nic. I w dodatku warunki NIENEGOCJOWALNE. Lichwiarskie. Chociaz wtedy nie wiedzielismy ze az tak zle to bedzie wygladac..
Teraz sytuacja na wielu plaszczyznach podobna-tylko jeden bank chce z nami gadac, warunki tez zaakceptowac musimy takie, jakie dadza, tyle ze w PLN bierzemy..
Tym w złotówkach nikt nie miał nawet zamiaru pomóc
Teraz lament...
Mam w złotówkach i początkowo płaciłam o wiele więcej niż frankowicze, powoli spłacamy
i nikt nie chciał pomóc, baa nawet jej nie oczekiwaliśmy
Aż się prosi napisać: a co z tymi, którzy krowy nie mieli? Należy im dać, bo to niesprawiedliwe, żeby nie było im co kraść
W 2006 roku nie mieliśmy zbytniego pojęcia o bankach i finansach.jednak nie mieściło nam się w głowie to co nam wciskali w bankach,mianowicie że kurs franka przez 35 lat nie skoczy gwałtownie,a jeśli już się zmieni to najwyżej o kilka groszy. A jak pamiętamy pieprznęło się po raz pierwszy dosc mocno w 2009.
Kierując się takim rozumowaniem, można dojść do wniosku, że rację miał nasza duszeńka towarzysz Stalin, bo cieszył się poparciem milionów, żadną tam egzotyką nie był.
Podpisanie kredytu jest Twoim wyborem. Kradzież krowy - nie.
Jeśli już musisz pierdoły pisać, to przynajmniej używaj logiki. Będzie mniej idiotycznie.