Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Trochę zbyt zdolne dziecko

124

Komentarz

  • Do rejonowej w każdej chwili muszą dziecko na wniosek rodzica przyjac. 

    @OlaOdPawla min fakt, że M.M.negowala grzech pierworodny u dziecka. Znajomy ostatnio wygrzebał wloskojezyczne publikacje na jej temat. Dalekie są od naszego polskiego zachwytu.
    Poza tym, z tego co widziałam i słyszałam od nauczycieli z tych placówek w Gdańsku i Pruszczu - kładzie się duży nacisk na wolność dziecka i niezbyt, w moim odczuciu, rozsądne podążanie nauczyciela za uczniem, bez odpowiedzialnego kierownictwa. Ale to moje odczucie po rozmowach z nauczycielami, którzy w tych akurat szkołach uczą. Może w placówkach funkcjonujących dłużej, a nie powstałych na fali euforii montessorii, jest inaczej.
  • Ola, teraz do ferii jest dobry czas na rozglądanie się. Poza tym, nawet, jakby już w niektórych placówkach były pełne klasy po rekrutacji, to są listy rezerwowe, a do wakacji duużo się może zmienić.

    Jedyne co ze szkół odradzam, jakby ktoś nie był świadomy, do te Waldorfskie. Z definicji.
    Chociaż "na oko" mogą się wydać pociągające.

    Podziękowali 3Barbasia E.milia Joannna
  • @Agnicha pełna zgoda!My w ED zapisani do tej szkoły!
    Podziękowali 1wiesia
  • Poczekalabym z tą euforia jak ze szkoły wyjdą pierwsze roczniki po egzaminach zewnętrznych. Bo pojedyncze znane mi przypadki zabrania dziecka z tej szkoły, a już w ogóle z ed w tej szkole nie wróżą nic dobrego.
    Ale tak jak pisałam. Nie darze montessorii zbytnią sympatią. 
  • Akurat gdańska Montessori jest szkołą chrześcijańską i o ile ED w tej szkole jestem w stanie jakoś zrozumieć, mniej lub bardziej.
    To posłać tam stacjonarnie katolickie dziecko bym się bała. Chyba, że komuś nie przeszkadza robienie linii życia Lutra w pełnym zachwycie. 
    Podziękowali 1wiesia
  • Posyłanie dziecka do szkoły ze starszym rocznikiem jest strategią, która później powoduje problemy. Kiedy dzieci wchodzą w okres dojrzewania, młodsi z oczywistych względów odstają zarówno pod względem zmian w budowie fizycznej, jak i pojawienia się zainteresowania sprawami płci przeciwnej. To prowadzi albo do frustracji i wykluczenia, albo do przedwczesnej seksualizacji.
  • Czy w Gdańsku jest tylko jedna chrześcijańska Montessori? Niekatolicka? Bo akurat o niej też słyszałam z pierwszej ręki średnie opinie - że w najmłodszych latach jest spoko, ale potem okazuje się, że testy sprawdzające (w ciągu roku) wypadają bardzo słabo, kładą nacisk na nieuczenie w domu, a sama nauka w szkole nie wystarcza. Dziecko o którym mówię dostawało kilka procent z testów z niemieckiego i matematyki, a po przerobieniu materiału z mamą w jedno popołudnie miało sto procent. Co do tej szkoły mam też wątpliwości jeśli chodzi o jej chrześcijańskość. Już wolę szkołę religijnie "żadną" niż protestancką. Ateizm i świeckość tak nie pociąga niż atrakcyjniejsza alternatywa katolicyzmu.
  • Agnicha jeśli mnie pytasz, to znam. 
  • Moje dzieci były w szkole prywatnej Chrześcijańskiej Emmanuel. Bardzo fajna:)
  • moja dwójka poszła jako 6 latki - nie widzę, żadnych negatywów i to była dobra decyzja, jeden super zdolny, drugi po prostu zdolny, ten super zdolny w 6 klasie średnia powyżej 5 bez większego wysiłku, cała klasa to 6latki, najlepsza w szkole, akurat w jego przypadku, jakby poszedł jako 7 latek to rozniósł by tę szkołę z nudów, już i tak jest niemożliwie rozgadany i nadaktywny, tylko sport i nauka może tę energie jakoś skanalizować

    trzecią też poślę jako 6 latkę, rozwija się tak jak bracia

    i popieram Wasze głosy - nie ma szkoły idealnej, trzeba dążyć do tego by była jak najbardziej zbieżna z oczekiwaniami i tyle, i tak więcej wiedzy i wychowania dziecko z domu wynosi, nie ma się znowu co tak tą szkołą podniecać

  • edytowano stycznia 2018
    Mam podobnie.  Nie przeczytalam jeszcze wszystkich  komentarzy... Ale... 
    Ale nasz 5latek: czyta plynnie, matematycznie jest na poziomie 2klasy conajmniej,  nie wiem co robia wyzej bo nie sprawdzalam. 
    Ale emocjonalnie to nadal 5latek i to raczej z zaburzeniami SI.  
    Nie zdexydowalabym się poslac gowczesniej wlasnie po to zeby nie odbiegal wiekowo i emocjonalnie  od dzieci. 
    Mialam w szkole chlopca rok mlodszego.  Zawsze byl uwazany za mlodszego,  zawsze zachowywal sie glupkowato,  chociaz byl madry.  Ostatecznie rodzice po podstawowce cofneli go o rok.  
    Obecnie w sord znajomych  w zerowce jest  chlopiec o rok mlodszy i to w dodatku z grudnia i dzieci rowniez bardzo na niego narzekaja bo po prostu emocjanolnie odstaje,  nie mogac sie wbic w zabawe zaczepia dzieci itd. 
    No ale miedzy niektorymi dziecmi ze stycznia z zerowki  a nim jest 23miesiace roznicy to przepasc na tym etapie.  
    Jest najstarszy.  Jego rozwoj jest dla mnie argumentem za ED.  Bo moze sie rozwijac we wlasnym tempie i byc nadal 5latkiem.
  • A w jaki sposób Wy ten rozwój emocjonalny oceniacie? My akurat mamy większość znajomych z dziećmi nieco starszymi, grupa w przedszkolu też jest łączona, Asia też jest z początku roku, no póki co nie widzę żadnej różnicy w rozwoju emocjonalnym między nią a rok starszymi dziećmi. 
  • Ola z tym rozwojem nam chodziło głównie o to, o czym pisał wyżej Maciek. 
    Podziękowali 1andora
  • edytowano stycznia 2018
    .
  • OlaOdPawla powiedział(a):
    Czy w Gdańsku jest tylko jedna chrześcijańska Montessori? Niekatolicka? Bo akurat o niej też słyszałam z pierwszej ręki średnie opinie - że w najmłodszych latach jest spoko, ale potem okazuje się, że testy sprawdzające (w ciągu roku) wypadają bardzo słabo, kładą nacisk na nieuczenie w domu, a sama nauka w szkole nie wystarcza. Dziecko o którym mówię dostawało kilka procent z testów z niemieckiego i matematyki, a po przerobieniu materiału z mamą w jedno popołudnie miało sto procent. Co do tej szkoły mam też wątpliwości jeśli chodzi o jej chrześcijańskość. Już wolę szkołę religijnie "żadną" niż protestancką. Ateizm i świeckość tak nie pociąga niż atrakcyjniejsza alternatywa katolicyzmu.
    @OlaodPawla, nie żebym broniła Montessori, bo nastawienie mam mocno podejrzliwe, ale przykład tego dziecka akurat jest słabym argumentem na niski poziom. Pokazuje raczej nieumiejętność rozwiązywania testów niż niski poziom nauczania w ogóle. Raczej nie ma możliwości by dziecko, które ma wiedzę na kilka procent testu w jedno popołudnie nadrobiło cały materiał z języka i matematyki. Albo program jest tak ograniczony, że można go zrobić w jedno popołudnie, ergo nie ma najmniejszego sensu chodzenie do szkoły w ogóle. Albo wiedzę jednak dziecko nabyło, natomiast system nie przygotował go do zdawania testów - to faktycznie w jedno popołudnie ze zdolnym dzieckiem mozna wypracować
    Podziękowali 2E.milia Coralgol
  • Malgorzata powiedział(a):
    Ja jednak odnoszę wrażenie ze nauczyciele pomimo chęci nie potrafią wyjść poza schemat systemu
    Starają się , piszę o "swojej" szkole , jest niby jakiś program autorski u jednej córki w klasie.
    Ale ja kompletnie tego nie widzę .
    Mam wrażenie że poza schemat systemu nauczycielki jednak wyjść nie potrafią
    Choć starają się , doceniam, ale myślenie jednak systemowe pozostaje. 
    Bo ten system, niestety, nauczycieli rozlicza. 
  • A tutoring jest bardzo fajny, ale jak się go robi, a nie tylko "robi halo", czyli gada.
    Pytanie też, czy tutoring wychowawczy, czy dydaktyczny, czy jeden i drugi.
    Podziękowali 3beatak Joannna E.milia
  • Ale właśnie o tym mówię, @Agnicha
    Chodzi o to, żeby działało, a nie było na papierze!
    Papier wszystko przyjmie.

    k.

  • Co do gdanskiej montessori. Moj syn tam zdawal egzaminy podczas gdy byl na edukacji domowej. Wiekszosc nauczycieli i dzieci to katolicy. Jest mozliwos nauki religi katolickiej. Nie wiem jak z poziomem nauczania ale dzieci byly tam szczesliwe. A jak nie ma niepotrzebnego stresu to nauka latwiej do glowy wchodzi. Z tymi testami to chyba jakas sciema bo dyrekcja przyslala nam ksiazki z przykladowymi testami by syn pocwiczyl przd testem szostoklasisty. Poszlo mu na tyle dobrze ze mogl wybrac kazde gimnajum ktore chciał. Pewnie gdybym miala placowke pod nosem i mniejsze czesne to bym poslala tam malucha. Ale nie mam wiec nie mam takich dylematów.
  • Nie upieram się, słyszałam to tylko od jednej osoby, ma tam dziecko ale może przesadziła ;-)
  • Nasze zdolne dziecko zostało właśnie jednym z 50 najlepszych programistów na świecie, kategoria do 18 lat :)

    także tego
    chwalę się :)
  • @Karolinka gratulacje! :) napiszesz jak do tego doszedł?
    Podziękowali 1Karolinka
  • globalny konkurs googla
  • Gratuluje :) :)
    Podziękowali 1Karolinka
  • Extra!!!
    Podziękowali 1Karolinka
  • Wow!! Gratulacje
    Podziękowali 1Karolinka
  • Dziękuję <3

  • @Karolinka super gratuluje :) 
    Podziękowali 1Karolinka
  • Gratulacje @Karolinka!
    Podziękowali 1Karolinka
  • o jaaa!!!!!
    Podziękowali 2Karolinka aga---p
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.