Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Idealna matka, idealne dzieci, idealny dom

13468916

Komentarz

  • Google translator zna fiński :smiley: 
    Podziękowali 1Rogalikowa
  • edytowano listopad 2018
    Malgorzata powiedział(a):
    @In Spe  skoro jak Ktoś pisał , są w jakiejŝ sekcie może chodziło o reklamę poprzez swoją rodzinę ???




    A jak chodzi o wynajmowany dom , to na zachodzie nikt nie robi z tego dramatu , 
    Miliony ludzi wynajmuje domy i mieszkania , bo się często przenoszą w rozne miejsca .
    Tylko w Polsce narod st s cjonarny I kilkadziesiat lat w jrdnym domu i jednym miejscu .
    tak, pierwsza myśl to było, że na potrzeby sekty robią  z siebie widowisko, ale nie pisałam 
    mam nawet teorię kim są ( popatrzyłam na strony ojca), ale nie piszę bo po co robić zadymę ;) 
    wynajmowanie- jeśli wynikało z potrzeb realnych to ok, jeśli było na potrzeby filmików to hmmm…

    w ogóle sama się zastanawiam po co mi wnikać i analizować ich życie, ale z drugiej strony sami się o to postarali :)

  • edytowano listopad 2018
    lubię sobie porozkminiać,  ale ich nie potrafię
    filmiki kojarzą mi się z reklamami, a tych nie lubię
    nie moja bajka
    :)

    Podziękowali 1Agax4
  • Wielu ludzi na Zachodzie wynajmuje domy, a nie kupuje. Zmienia sie prace czasami na cos w drugim koncu kraju, zmieniaja sie tez potrzeby - czasem trzeba sie przeniesc do wiekszego, bo rodzina sie powieksza, a potem - jak dzieci z domu sie wyprowadza - do mniejszego, bo  juz taki duzy niepotrzebny. Spoleczenstwo jest bardziej mobilne, ot co.

  • Malgorzata powiedział(a):
    apolonia powiedział(a):
    Na zachodzie to kobiety pracuja zawodowo. Jak maja prace i dzieci to oczywiste jest ze korzystaja z pomocy ale jedna samotnie mieszkajaca osoba to len i tyle. Zreszta jak 1 osoba moze tak zabrudzic mieszkanie? Mnie na sprzataczke stac i to na caly etat. Tylko uwazam to za bezsens skoro nie pracuje a na ksiazke i na kursy i wyjscia czasu wystarcza.


    Bzdura kompletna 

    Jest pelno kobiet , ktore w zyciu nie pracowaľy
    Urodzily dzieci , mialy całe zycie pomoc do sprzątania oraz nianie do dzieci .
    Calkiem sporo takich na tym zgniłym zachodzie .
    Co więcej one urodzenie tych dzieci uwazają za dume i jakby więcej już nie muszą nic robic.
    @apolonia ; nie operuj mitologią .

    Tylko w Polsce kobiety rodzą dzieci jednocześnie pracują, sprzątają I wszystko robią same i większość życia mają kompleksy , że nie ogarniają albo , że moglyby więcej.
    Na zachodzie kobiety mają jednak inne myslenie pod tym względem I nie są w stanie pojąć jak Polki są w stanie to wszystko ogarniać .

    Nie rozsiewaj mitòw apolonia .
    Mnie się wydaje z obserwacji, że to często nie chodzi o ilość dzieci, czy miejsce zamieszkania (choć mając mało i mieszkając w bogatym kraju łatwiej jest pewne rzeczy godzić niewątpliwie), lecz o postawę.  Są po prostu takie kobiety, które traktują dziecko jako pretekst, by nie pracować, nie uczyć się i nie rozwijać. Mam koleżankę, która ma jedno dziecko i była oburzona, że sytuacja finansowa zmusza ją do pójścia do pracy (do marketu). Wcześniej próbowała zostać ratownikiem medycznym, podchodziła do egzaminu (jeszcze nie mając dzieci) to wiecznie miała preteksty "że na egzaminie bolała ją głowa, dlatego nic nie napisała". 

    A znam babki (także same wiecie, tu na forum ;) ), które przy dużej ilości dzieci są w stanie robić masę rzeczy, pracować, mieć pasje, angażować się w różne inicjatywy. Ale kwestia priorytetów i właśnie postawy często, chociaż wiadomo, że pewnych rzeczy się nie przeskoczy.
    Podziękowali 3draconessa Agax4 formatka

  • Syn tez wstawia filmy, jak dla mnie ok :), mniej idealne - czy przypadkiem nie był pierwszy?
    Podziękowali 1draconessa
  • powtórzę, że wiem jak poza Polska   jest z wynajmowaniem i przeprowadzkami z miejsca na miejsce
    chodzi mi o to, że jeśli ten dom był wynajęty specjalnie na potrzeby filmików to trochę manipulacja

    i jeszcze podkreślę, ze zastanawiałam się czy ich obchodzi co się dalej z oglądającymi  stanie po obejrzeniu tego ich idealnego życia czy też mają to gdzieś 
    tak jak z dochodzeniem do formy po porodzie
    jest presja, żeby w określonym czasie ciało (brzuch) były (znów) idealne
    na tym forum rozsądnie się do tego podchodzi, ale wiele młodych kobiet wpędzonych w kompleksy robi coś irracjonalnie


  • Kwestia wynajmowania była w tym sensie, ze taka wypasiona chałupka nie musi oznaczac , ze maja az tak duzo pieniędzy. I czy ktos im sprząta czy niekoniecznie - tez nie jest powiedziane. 
    Podziękowali 1draconessa
  • filmiki syna fajne :)  z przyjemnością chwilę popatrzyłam
    Podziękowali 1draconessa
  • Jest w tym pewnie sporo kina, ale dzieci nie wydaja mi sie jakos stlamszone, chociaz troche syndromu 'ucieczki z klatki' zobaczylam, jak obejrzalam film najstarszego z Wroclawia. Chlopak z weganskiego domu po prosu rzucil sie na wszystko , co niezdrowe -  fast foody, mieso, pizze etc... O braku porzadku w miejscu noclegu nei wspomne :D Ubawil mnie wpis jego matki pod jednym z filmikow, ze ona sie cieszy, ze on sie dobrze bawi, ale ma nadzieje, ze po wakacjach wroci do weganizmu.Mimo wszystko - ogolnie sympatyczna rodzinka i fajnie sie oglada, chociaz sa tez rzeczy, ktore mi nie leza. Np - dzieci o owej niby trzeciej rano w lozkach spiace z butelkami w paszczach? Naprawde? I jak to ona robi, ze czworka ruchliwych dzieciakow lezy na kocyku w czasie grupowego przewijania grzecznie, jak pod sznurkiem? Wstawanie o trzeciej - w zasadzie...mialam na studiach kolezanke, ktora tez miala zwyczaj wstawac o tej dzikiej godzinie - spac sie kladla po dobranocce :D Moze to kwestia rytmu dobowego, nie wiem. 
    Podziękowali 1Agax4
  • edytowano listopad 2018
    Obejrzałam kilka filmików. Vlog ma potencjał.  Dzieciaki super fajne, urzekły mnie i relacje miedzy nimi. Ale forma vlogowania dla mnie taka średnia, więc raczej nie będę śledzić. Nie lubię gdy ktoś przegląda się w podgladzie kamery jak w lusterku zamiast patrzec w obiektyw i dawać jakiś konkret. 
    Podziw dla tej mamy że taka figura  i przyjemnie patrzeć jak rozmawia z dziećmi. Ciężko mi jednak znieść brak mimiki, jakaś taka bezbarwna jest i nienaturalna (I na jej brwi ciężko mi patrzeć, ale to juz czepialstwo wiem). 
    Podoba mi sie ten styl minimalizmu. Osobiscie wole troche bardziej przytulne wnetrza i odrobine koloru, ale u nich też jest spoko. 

    Trochę  nie obczajam tego ze ten najstarszy syn ma żonę (Jenna) a mama mu nadal śniadania robi. (?) Jako nastolatka sama robilam sobie sniadanie jakie chce i kiedy chcę i cuiężko mi sobie wyobrazić że nastolatki lub dorośli już ludzie będą się wpasowywac w obrazek tak jak tutaj przy tym śniadaniu. Rozumiem jakis obiad, niedzielne sniadania albo świąteczne posiłki. Ale zeby tak codziennie rano taka rutyna... widac im pasuje ale to nie dla nas. 

    A ta trzylatka na kocyku czekajaca na mleko, albo w wózku, w małym łóżeczku. Jakis kosmos... moj syn trzyletni by sie wściekł i mnie znienawidzil. Ale widac im to pasuje taki stajl. 

    Wyglada na to ze sa jakimis chrzescijanami. Ta Jenna opowiada ze spotkała swojego meza (najstarsZego syna) , w kosciele i ze ich małżeństwo to plan Boga itp. , gdzies tam mignął też krzyż.

    Ciekawa jestem jak ten vlog sie rozwinie. Może bedzie lepiej, wiecej jakiegos konkretu ale nie tylko : patrzcie jestesmy fajni. :)
    Podziękowali 2In Spe Isako
  • Jak zasnę z młodym o 21 to (zdziwienie?) budzę się o 3 i jestem wyspana. Ale to nie moja pora, lubię mieć ciszę i spokój jak wszyscy pójdą spać i siedzieć do nocy
  • @jukaa niestety mieszkasz w jakimś fajnym czystym regionie (teraz zalewa mnie dzika zazdrość),  a ja się przegryzam przez śląskie powietrze. Daleeeko...
  • Jak zasnę o 21 to w marzeniach do 9.
    Podziękowali 1uJa
  • Malgorzata - jak to, co? Wyjsc pobiegac. Pranie zrobic. Makijaz. Poczytac:) Tylko, w sumie, po co? Ale zgadzam sie - czesc tutaj , na orgu rzeczywiscie dala sie wpasowac w ten schemat - ze trzeba byc umeczona, utytlana, w zmietych ciuchach  matka_polka-heroina. I jak widza cos, co nie przystaje do obrazka, to juz je denerwuje. A tutaj mamy rodzine wyluzowana dosc i o dobrych relacjach wewnetrznych ( pewnych rzeczy, zachowan, spojrzen nie da sie wyrezyserowac) I to jest in plus - inny obrazek duzej rodziny, niz z reguly przekazuja nam media. Ja nei wiem, co takiego jest w spoleczenstwie, ze latwiej by zaakceptowalo obraz 12-sto osobowej rodziny w rozpadajacej chalupinie i lachmanach, jedzacej aluminiowymi lyzkami z blaszanej miski rozpackane ziemniaki ( wiem, umyslnie przerysowuje) - a nei jestesmy w stanie zaakcpetowac filmow o zadowolonych wielodzietnych?
  • 1. Booooże dobry, a ja, niezależnie o której się położę i jak długo śpię, ZAWSZE budzę się niewyspana. Zawsze. Zawsze.
    Znacie sposób na? Bo teraz to już w ogóle mnie załamało psychicznie...

    2. Moja młoda z przewijania robi sobie bekę. Z każdej czynności próbującej ją osadzić na jednym miejscu robi sobie bekę. Nie wyobrażam sobie jej karnie leżącej na podłodze. Aż śmiesznie patrzeć na czwóreczkę taką! 

    3. Mieszkałam kilka miesięcy we Francji. Byłam zaskoczona, jak wielu ludzi wynajmuje domy. Majętni wynajmują po prostu... większe. I dobrze im z tym. W sumie pomaga mi to znosić z większym spokojem naszą sytuację - znajomi nie potrafią zrozumieć, że wolimy płacić odstępne niż brać kredyt (bagatela, trzydziestoletni) na spłatę mieszkania. 
    Podziękowali 1draconessa
  • Heh moja mama ma 54 lata wsuwa kotlety,  bułki itd a figurę ma jak ta pani. Zazdroszczę :) ale fakt, bardzo dużo się rusza w pracy w domu,  zero ćwiczeń. 
    Podziękowali 1Isako
  • @Rien - swietnie Ciebie rozumiem, bo ja mam to samo, z tym budzeniem. Po kilku dniach wstawania przed switem chyba bym umarla...:D My tez wynajmujemy tu, w UK, bo daje nam to w razie zmiany pracy wieksza mobilnosc. Ale coz, w Polsce nadal panuja przyzwyczajenia z epoki socjalizmu, kiedy ludzie czesto cale zycie pracowali w jednej instytucji. Naciela sie na takie myslenie moja kuzynka - ktora kupila mieszkanie w poblizu swej pracy, w okolicach warszawskiego Mordoru. A w pol roku pozniej firma zbankrutowala i ...kuzynka teraz zasuwa codziennie do Centrum, klnac pod nosem.

  • Tak chyba jest nie tylko z dziećmi, ale ze wszystkim w Polsce.
    Masz marudzić i narzekać, to jesteś wiarygodna. Uskarżać się na męża, albo na dziecko, albo na swoją firmę, albo..., no taka kultura narzekania i psucia dobrego humoru innym u nas.
  • Obejrzałam dwa odcinki. Nie mam wrażeń, opinii itp.  Mają swój sposób na codzinne sprawy, na organizację dnia. Ja mam inny, nie mam nawet czym się zainspirować. 
    Podziękowali 2draconessa In Spe
  • Cóz, taka mama niestety powinna miec prawko i samochód do dyspozycji, u nas też przejazd w jedna strone z miasta, przy czym i tak trzeba potem 3 km isc na piechote to po prawie 8 zł od osoby, nie ma zadnych zniżek dla dzieci (sa tylko przy biletach miesięcznych) - jesli z jakiegoś powodu musze z dziecmi pojechac autobusem to 40 pln jak nic (bo jesli tak jest to zwykle jezdze z 4).  Benzyna na tej trasie dziennie podobnie wychodzi w dwie strony. 
    Podziękowali 2draconessa apolonia
  • edytowano listopad 2018
    Coz vlogi sa zawsze jakas kreacja rzeczywistosci. Filmuje sie kiedy chce i co sie chce. A idealow nie ma, dlatego ludzie to wyczuwaja i cos im.zgrzyta. Mysle ze na forum.jest znacznie wiecej takich pozytywnych rodzin wielodzietnych a dodatkowo prawdziwych i nie wyrezyserowanych. 
  • edytowano listopad 2018
    Czasem mysle @Malgorzata ze Ty masz jakies kompleksy. Oczywiste ze majac duza rodzine mozna byc dumnym.i zadowolonym. Przeciez mase tu takich rodzin. Sami taka jestescie. Masz potrzebe jeszcze komus cos udowadniac?
  • edytowano listopad 2018
    dobra, kończę analizowanie
    wg mnie tu działa zasada, że  jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi  jednak wiecie o co... :)
  • i przyznam, że jednak jest coś czego im zazdroszczę...……….

    …………. dzieci :)
    Podziękowali 3September camille Felicyta
  • Hihihi, wlasnei sie przypatrzylam, i w pewnym momencie wyglada na to, ze co poniektore fragmenty teoretycznego porannego wstawania byly krecone owszem, prawie o trzeciej...ale po poludniu. jesli wiec ktores Panie sie zestresowaly, ze o trzeciej rano ta kobitka wyglada tak, jakby wyspala sie znakomicie i nie widac nic po niej wszesnej pory - odstresujcie sie :D 
    Podziękowali 2Agax4 E.milia
  • To z tym ulozeniem dzieci to ponoc jest jakas metoda treningu kocykowego ( nei mam wiekszej wiedzy w tym zakresie) aby osiagnac takie wyniki:) Co do klimatu wnetrza - jest OK, moglabym tak mieszkac. Zeby jeszcze ktos za mnie to ogarnial, bo metraz jest wyzwaniem. ( moj dom pod wzgledem stylu jest zupelnym tego przeciwienstwem, ale co tam:))
  • Monira powiedział(a):

    A napiszcie, proszę, co z Waszego punktu widzenia jest najważniejsze w dobrej organizacji życia dużej rodziny? 

    Jakie sprzęty są ważne,jakie zbędne. Bo że redukować liczbę rzeczy to wiemy. Mniej znaczy więcej.  Uwielbiam przestrzeń .




    Ja jestem raczej minimalistką jeśli chodzi o liczbę rzeczy, jednak od przeprowadzki (i pakowania) mam wrażenie, że porządek nie jest wtedy, kiedy jest mało rzeczy, ale wtedy, kiedy jest. Kiedy się go zrobi i utrzymuje. Jak się pakowaliśmy, przez jakieś dwa tygodnie dzieci miały do dyspozycji jakieś 5% zabawek, my zresztą też mnóstwo rzeczy przewieźliśmy do nowego domu wcześniej, a jednak jakiegoś specjalnego porządku nie widziałam. Lubię wyrzucać niepotrzebne rzeczy, chować chwilowo nieużywane, trzymać poza zasięgiem dzieci, ale największe efekty daje wzięcie się do roboty (przez kogokolwiek) i niesyfienie. 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.