Obejrzałam i stwierdziłam że to nie dla mnie. Nie przekonuje mnie pani do sprzątania i dom 400m. Bo mam taki pogląd że wspólny czas z rodziną to też wspólne zajmowanie się domem. Nie przekonuje mnie gadżet pt fotel do masażu jako inwestycja w swoje zdrowie. Mój szwagier ma fotel do masażu i to nie jest jakieś superextra masowanie ot relaks. Parę rzeczy mnie zainteresowało np budowanie strategii w firmie i klucz w zatudnianiu ludzi. Nie wiem po co ten filmik. Moim zdaniem pan Michalak żyje bardziej pracą niż rodziną. O wiele wiecej ma do powiedzenia w sprawach pracy niż w sprawach dzieci. Nic nie było o tym jak wspólnie spędzają czas.
Każdy ma takiego admina, jakiego zapragnie. Jeżeli chce go poznać w realu i razem wypić kawę - jestem do dyspozycji. Jeżeli łamiącego netykietę - będę mu wklejał wyłącznie gołe linki. Jeżeli fantazjuje o wyrzucaniu za poglądy - takie życzenie także będzie spełnione.
Dla mnie to filmik o tym jak prowadzić firmę pomimo posiadania rodziny a nie jak połączyć obowiązki ojca i męża z prowadzeniem firmy. Ja mam trochę inne priorytety. Pewnie dlatego ledwo wiążemy koniec z końcem, ale film mnie zainspirował do szukania jak budować biznes rodzinny.
Zworóciliście uwagę na to, że w pewnym momencie on mowi, że ma na utrzymaniu 3 osoby niepełnosprawne? W tym z tego co zrozumiałam żonę. Dawno oglądałam mam nadzieję, że czegoś nie pomyliłam.
A ja mysle, ze wazna jest kwestia zaufania. Dlaczego jakis nieznany gostek z netu nagle ma byc dla mnie wiarygodny? Nie mam podstawowych danych o nim, a to byloby potrzebne mi, zeby ocenic czy to wszystko sie trzyma kupy. Po przeanalizowaniu, gdyby sie zgadzalo moge ewentualnie wziac pod uwage jego sugestie jak urzadzic to czy tamto.
To calkowice zmienialoby postac rzeczy gdybysmy znali jego podstawowe dane. O rodzinie, obciazeniach choroba, dochodach i rozchodach, pomocy zewnetrznych osob w domu. Bynajmniej nie z ciekawosci. Bo tak to mozemy sobie wymyslac i gdybac.
Jezeli zaskarbil sobie zaufanie wsrod anonimowych ( z pewnoscia, na poczatku) odbiorcow to znaczy, ze cos w tym jest. Jesli go nasladuja i osiagaja swoje cele to z pewnoscia warto go nasladowac.
Pytanie tylko czy ja sie moge czegos od niego nauczyc? Nie planuje biznesu, tym bardziej rodzinnego. Nie mam w otoczeniu chorych osob, ale tez nikt mi nie pomaga w obejsciu. Wniosek: film nie dla mnie. Moge poogladac na zasadzie ciekawostki. Wiec zauwazam rzeczy przyziemne. Zbyt duzy, nieprzytulnie urzadzony dom, basen, ktory w moim mniemaniu jest zagrozeniem dla malych dzieci, coreczke grajaca w Minecrafta itd. Przyznam, ze ogladalam przeskakujac z braku czasu.
Co ja mysle o tym Piotrze Michalaku ( jesli kogos interesuje moje zdanie)? Po pierwsze -wszystko dobre co sie dobrze konczy. Po drugie- niechby mu Pan Bog blogoslawil!
PS. Duzy dom? Gdy widze duzy dom zawsza zapala mi sie lampka
Dla nas nasze sa lepsze. Jesli “juz” nie szukamy. Ale jesli ktos jest na innym etapie zyciowym ( niekoniecznie wiekiem) ma pomysl i sily na cos, to wiedza i doswiadczenie PM moze byc dla nich pomocna.
W takim razie pod filmikiem zamiast komentarza poprosze tabelke. Podoba mi sie: to i to. Nie podoba to. Chce nasladowac w tym i tym, odrzuca mnie to.Kazdy szybko wypelni i wszystko bedzie wiadomo
Oj, ciężko. Jak małe musiałyby być pokoje dla dzieci. Ja wynajmuje 100 dwupoziomowe. 3 spore sypialnie, a chciałabym 4. Do tego salon/jadalnia i osobna kuchnia, a wolałabym kuchnia/jadalnia i osobny salon. Może nie narzekalabym na taki metraż, gdyby było to lepiej urządzone, bo przestrzeni trochę jest, owszem, ale nie na 7 osób. Może ok dla rodziny z 2-3 dzieci.
Łatwiej podejrzewam posprzątać przestronne niezastawione 400m2 (tym bardziej, że może się sprzątać automatycznie) niż zatłoczone 60m2 gdzie ani nie ma gdzie się ruszyć, ani gdzie odłożyć ani gdzie dostawić czegoś by było dokąd odłożyć, ani nawet jak odkurzaczem dotrzeć. Tak wiec wszystko względne jest.
Komentarz
Muszę się wam do czegoś przyznać : lubię te forumowe nawalanki. Oczywiście , o ile nie jestem ich obiektem
Ja mam trochę inne priorytety. Pewnie dlatego ledwo wiążemy koniec z końcem, ale film mnie zainspirował do szukania jak budować biznes rodzinny.
Masz prawo do swojej opinii, A ja do spełniania życzeń
Dawno oglądałam mam nadzieję, że czegoś nie pomyliłam.
To calkowice zmienialoby postac rzeczy gdybysmy znali jego podstawowe dane. O rodzinie, obciazeniach choroba, dochodach i rozchodach, pomocy zewnetrznych osob w domu. Bynajmniej nie z ciekawosci. Bo tak to mozemy sobie wymyslac i gdybac.
Zresztą Michalak jest aktywny w sieci od wielu lat i rekomendują go ludzie, których dokonania zawodowe nie pozostawiają wątpliwości.
Pytanie tylko czy ja sie moge czegos od niego nauczyc? Nie planuje biznesu, tym bardziej rodzinnego. Nie mam w otoczeniu chorych osob, ale tez nikt mi nie pomaga w obejsciu. Wniosek: film nie dla mnie. Moge poogladac na zasadzie ciekawostki. Wiec zauwazam rzeczy przyziemne. Zbyt duzy, nieprzytulnie urzadzony dom, basen, ktory w moim mniemaniu jest zagrozeniem dla malych dzieci, coreczke grajaca w Minecrafta itd. Przyznam, ze ogladalam przeskakujac z braku czasu.
Co ja mysle o tym Piotrze Michalaku ( jesli kogos interesuje moje zdanie)?
Po pierwsze -wszystko dobre co sie dobrze konczy.
Po drugie- niechby mu Pan Bog blogoslawil!
PS. Duzy dom? Gdy widze duzy dom zawsza zapala mi sie lampka
i spokojnie bedziemy mogly pic kawke przy orgu
Ja wynajmuje 100 dwupoziomowe. 3 spore sypialnie, a chciałabym 4. Do tego salon/jadalnia i osobna kuchnia, a wolałabym kuchnia/jadalnia i osobny salon.
Może nie narzekalabym na taki metraż, gdyby było to lepiej urządzone, bo przestrzeni trochę jest, owszem, ale nie na 7 osób. Może ok dla rodziny z 2-3 dzieci.
niech bedzie 150m2
A metrów inaczej użytkowych, imaczej "po podłodze". Musiałabym męża spytać, ale 160+. Użytkowych.