Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

"Edukacja seksualna" - przykrywka dla pedofilów

1234689

Komentarz

  • Twój styl pisany jest ładnie 
    A ja lubię czytać, jak ładnie piszą
    Ale też od dawna nie kupuję

  • Dla mlodziezy teraz Droga jest fajna. Moj synu czyta, prenumerujemy trzeci rok. 
  • Filipinka  <3
    Jak mialam jakies 16 lat na strychu u babci znalazlam WSZYSTKIE numery wszystkich rocznikow,jakie ukazaly się od powstania czasopisma. 
    Kilka dni czytalam. Alez to bylo fajne przeżycie 
    Podziękowali 1Katia

  • PaniWiosna powiedział(a):
    Pamiętam kiedyś artykuł w Filipince o unitach. Wtedy dowiedziałam się, że istnieje taki odłam chrześcijaństwa.
    Wyobrażacie sobie dzisiaj takie tematy w gazecie dla młodzieży?
    A ja z Filipinki dowiedziałam się o masturbacji 
    Napisane co prawda było to tak oględnie,że w ogóle nic nie zrozumiałam i zastanawiałam się co to za świruska ma problem w tym,
    że się dotyka codziennie (to było w dziale porad).
    No jak inaczej się ubrać bez dotykania,umyć,uczesać.
    Odpowiedź też była napisana bardzo dyskretnie,dopiero jak pokazałam to koleżance to mnie uświadomiła o co chodzi.


     


  • Wiedza o rozmnażaniu jest potrzebna dzieciom w wieku, w którym zaczynają dojrzewać i potrzebują rozumieć zmiany, które zachodzą w ich ciałach. Nie bez powodu ta tematyka pojawia się w czwartej klasie, bo to ten właśnie moment. Jeżeli ktoś postuluje, aby epatować dzieci seksualnością wcześniej, i to nie w kontekście rodzicielstwa, tylko seksu dla przyjemności, to jest to w oczywisty sposób inspirowane przez pedofilów. Nikt inny nie ma interesu w tym, aby dzieci przed pokwitaniem były rozbudzone seksualnie i szukały możliwości kontaktów płciowych. Jeżeli taki angielski sześciolatek, którego w szkole nauczyli masturbacji, zacznie szukać pornografii, to nie zobaczy na niej dzieci, tylko dorosłych. Takie dziecko będzie w naturalny sposób uczyć się, że jego partnerem seksualnym powinien być dorosły. I tu dochodzimy do celu całej tej operacji - dzieci, które dobrowolnie wchodzą zboczeńcom do łóżek.
    Podziękowali 4OlaN. Rogalikowa Agmar Katia
  • Tola powiedział(a):
    Dokładnie tak, @Elunia, to jest chore. Dobrze, że my to widzimy, choć reportaż jest zrobiony tak, żeby sugerować, że to normalne lekcje w szkole. A jeszcze usuń ze swojego wpisu słowo "pluszowe" i masz czysta pornografię dziecięcą. Chociaż nie, nawet i z pluszowymi akcesoriami to jest właśnie to. Tak się urabia przyszłych konsumentów tego biznesu.
    Mnie zastanawia co trzeba mieć w głowie by kojarzyć modele narządów płciowych, choćby i infantylne z pluszu z akcesoriami erotycznymi. Dzieci na szczęście tego nie maja. Nie otwieraj przypadkiem książki do biologii, tam to dopiero znajdziesz porno obrazki.
  • Ja tylko wyjaśnię, ze takie zajęcia nie sa norma w DE. Ani u mnie w mieście, ani wśród znajomych (a w większości to beton katolicki, wiec pewnie bym usłyszała) porozsiewanych po całym kraju. Generalizowanie i w tym wypadku jest zle, bo przekłamuje rzeczywistość. Mozna mowic o jakis jednostkowych przypadkach (ile?), ale nie uogólniać. Zreszta z tego co wiem, to większość „rewelacji” w tym temacie (jak np. nauka masturbacji wśród przedszkolaków w UK), to tez jakis wyskok, pewnie pojedynczy, ale idzie fama w świat, ze tam to już sodoma z gomora. Wiadomo, ze i pojedyncze przypadki szkodzą, ale jednak trzymajmy sie faktow.
    Podziękowali 1Katia
  • Tola, na pytanie odpowiedziałam. Z wiekiem w 4 klasie fakt, moja pomyłka, natomiast fakt ze ktoś nie uznaje edukacji seksualnej za pedofilię i demoralizację nie znaczy ze nie ma dzieci, co chyba można wywnioskować choćby z Twojego filmiku. Feminizmu zupełnie nie musisz mieszac, i tak pomieszalyscie już pojęcia. 
  • > skoro tę wiedzę przekazuje się na lekcjach biologii

    Na biologii przekazuje się wiedzę naukową o rozmnażaniu człowieka. "Edukacja seksualna" uczy tego, co jest powiedziane w nazwie: jak uprawiać seks na różne sposoby. Oczywiście przy założeniu, że wszystkie kombinacje partnerów są dozwolone, o ile się na to zgadzają. Jak pisałem wyżej, celem jest to, aby dzieci same prowokowały dorosłych do seksu. Zgodnie z lewicową etyką w takim przypadku jest to akceptowalne, bo wyrażona jest zgoda.
    Podziękowali 1Rogalikowa
  • Malgorzata powiedział(a):
    Te pluszowe akcesoria to rozumiem, że przygotowuje się przyszlyh klientów gadżetów erotycznych w wiadomych sklepach.


    I jednak sorry , ale wagina nie służy do zabawy, i penis też nie. 
    A pluszaki taki przekaz dają.Zabaweczki 
    Musze się zgodzić. Jestem za edukacją w każdym obszarze, ale w tak delikatnym jak seksualność - niekoniecznie w taki sposób. To faktycznie zaburza naturalną wstydliwość dziecka i moim zdaniem, w tak młodym wieku jest to niepotrzebne.
    Inna sprawa, że na lekcjach biologii więcej wiedzy dostaje się z obszaru pantofelków, ameb i roślin; ja człowieka w liceum nie miałam prawie wcale, a w szkole podstawowej nie było to dobrze prowadzone.
  • A w starym wieku pluszaki potrzebne  :D
  • Tola powiedział(a):
    @Paprotka - nie, nie odpowiedziałaś. Po co Twoim zdaniem organizować dodatkowe zajęcia, skoro tę wiedzę przekazuje się na lekcjach biologii?

    Odpowiedziałam, wystarczy czytac uważnie. "Tej" wiedzy jest, wg mnie, dość sporo by ograniczać ja do kilku lekcji biologii. Nie mówię oczywiście o jakichś bzdurach typu te wymienione przez Maćka o konfiguracjach każdego z każdym czy wpajanie ze seks nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami, ale jesli ktoś do tego sprowadza seksualność to coz, mogę współczuć. Dla mnie to chore dopatrywać się jakichś podtekstów i skojarzeń erotycznych w rysunkach czy modelach anatomicznych, zwłaszcza jesli chodzi o dzieci które nie postrzegają ich w taki wypaczony sposób. Poza tym żyjemy w czasach w których dostęp do pornografii jest łatwy jak nigdy. można kontrolować dziecko, ograniczać mu dostęp do internetu i selekcjonować mu towarzystwo ale i tak nie łudziłabym się ze nigdy się z tym nie zetknie. Dotyczy to także już kilkuletnich dzieci. dlatego uważam ze lepiej od najmłodszych lat przekazywać normalna wiedzę i uczyć dzieci patrzenia na swoje ciało, także na części intymne, jak coś normalnego i zdrowego, a nie robić z niego jakieś zakazane tabu i tworzyc chory klimat w którym w dziecku uczącego się swojej budowy widzi się demoralizację, a model intymnych części ciała kojarzy sie z porno akcesoriami.
  • Jeżeli w jakieś rodzinie małe dzieci oglądają pornografię, to należy zawiadomić sąd rodzinny i ograniczyć prawa rodzicielskie rodzicom. Twoja logika sprowadza się do tego, że jeżeli gdzieś w marginesie społecznym są dzieci, które piją alkohol, to należy zorganizować dla wszystkich zajęcia z edukacji alkoholowej, na której poznają gatunki wódki i piwa, a także nauczą się szykować coś na zagrychę.

    Śmieszne jest też to, co piszesz o "poznawaniu swojej budowy" przez dziecko. Mały chłopiec nie ma penisa rozmiaru dorosłego mężczyzny i nie musi oglądać, jak wygląda w stanie wzwodu. Podobnie mała dziewczynka nie musi znać seksualnych funkcji swoich narządów płciowych. To nie jest żadna wiedza, tylko zwyczajna obscena. Tym bardziej, że materiały "edukacyjne" informują też o seksie z użyciem innych otworów ciała i zachęcają dzieci do tego, aby tego spróbowały.

    Tymczasem wszystkie badania naukowe mówią o tym, że należy opóźniać inicjację seksualną, a nie ją przyspieszać. Pokłosiem "wiedzy", której się domagasz, są epidemie chorób wenerycznych i depresji wśród młodzieży.
    Podziękowali 3Rogalikowa Odrobinka Katia
  • Tola powiedział(a):
    Ha ha, to ci logika! Skoro łatwo dziś obejrzeć pornosa, to pokażmy je dzieciom już w przedszkolu w wersji soft. @Paprotka moje dzieci nie oglądały porno. Tak, jestem pewna. Nie, u kolegów też nie. Ani przypadkiem w necie. Na pewno zaraz napiszesz, że nie wiem wszystkiego i żebym się nie zdziwiła, jak zajdzie wcześnie w ciążę... Stały schemat. I to ja ci współczuję, że jesteś tak zdegenerowana, że nie obrzydza Cię łamanie dziecięcej psychiki takim syfem.
    O, i jeszcze lepiej - do Twojego repertuaru skojarzeń doszło jeszcze soft porno. Napisalam jasno w ostatnim zdaniu czego oczekiwałabym od takich zajec, a ze Tobie jedyne co siedzi w głowie na ten temat to jakieś porno swiadczy o Tobie, wiec daruj sobie pisanie o wypranych mózgach i degeneracji, bo jesteś, khem, niespójna. Zaraz się okaże, ze zamiast grupy dzieci na zajęciach widzisz jakieś orgie, generalnie chyba już nic z tego co sobie wymyślisz mnie nie zdziwi. 

    beatak powiedział(a):
    Malgorzata powiedział(a):
    Te pluszowe akcesoria to rozumiem, że przygotowuje się przyszlyh klientów gadżetów erotycznych w wiadomych sklepach.


    I jednak sorry , ale wagina nie służy do zabawy, i penis też nie. 
    A pluszaki taki przekaz dają.Zabaweczki 
    Musze się zgodzić. Jestem za edukacją w każdym obszarze, ale w tak delikatnym jak seksualność - niekoniecznie w taki sposób. To faktycznie zaburza naturalną wstydliwość dziecka i moim zdaniem, w tak młodym wieku jest to niepotrzebne.
    Inna sprawa, że na lekcjach biologii więcej wiedzy dostaje się z obszaru pantofelków, ameb i roślin; ja człowieka w liceum nie miałam prawie wcale, a w szkole podstawowej nie było to dobrze prowadzone.
    Czy gdyby dzieci wzięły do ręki model choćby i pluszowy wątroby, nerki czy trzustki, myślisz ze uznałyby od tego swoje narządy za zabawki? Nie uważam ze dzieci są takie bezrozumne. Inna sprawa ze gdyby dotyczyło to tych części ciała, pewnie większość rodzicow nie podniosilaby histerii. 

  • Nie odróżnasz narządów wewnętrznych od zewnętrznych? Można się pobawić pluszowym penisem, można prawdziwym. Można mieć pluszowe serduszko albo prawdziwe? 

    Podziękowali 1Rogalikowa
  • Maciek_bs powiedział(a):

    Śmieszne jest też to, co piszesz o "poznawaniu swojej budowy" przez dziecko. Mały chłopiec nie ma penisa rozmiaru dorosłego mężczyzny i nie musi oglądać, jak wygląda w stanie wzwodu. Podobnie mała dziewczynka nie musi znać seksualnych funkcji swoich narządów płciowych. To nie jest żadna wiedza, tylko zwyczajna obscena. Tym bardziej, że materiały "edukacyjne" informują też o seksie z użyciem innych otworów ciała i zachęcają dzieci do tego, aby tego spróbowały 
    Przykład takich materialow? Brzmi jak typowy wymysł prawicowych portali. 

    Poza tym nigdzie nie pisałam o dzieciach które oglądają porno W RODZINIE, to chyba jasne ze chodzi o dostęp na przerwie w szkole czy na podwórku w smartfonie kolegi, czy tez przypadkowe wejście na taka stronę w domu albo i z ciekawości. Jednym z najczęstszych argumentów nawet tu na forum przeciw posiadaniu smartfona przez kilkulatka jest łatwo dostęp do wszelkich treści w necie, także pornografii. Nie pamietam czy pisała o tym tylko kociara, ale były tez wątki o dzieciach które już w wieku 8-10 lat miały styczność z pornografia, właśnie oglądając ja z kolegami na telefonach. I przecież nikt nie mówi ze trzeba w takim razie z wyprzedzeniem samemu włączyć dziecku porno, nie chce mi się wierzyć ze serio wyciągasz takie wnioski, a jesli tak to tym bardziej tłumaczyć po raz kolejny mi się nie chce.
  • Przekaz jest prosty: narządy płciowe służą do zabawy. Jedno się wsadza w drugie koleżance, koledze, w dowód sympatii, albo jako zapłatę za odpisanie pracy domowej. Trudno pojąć jak można tak nieodpowiedzialnie podchodzić do sfery życia, która służy przekazywaniu życia i budowaniu jedności w trwałym związku dorosłych. Oczywiście na lekcji dziecko dowie się, że powinno stosować antykoncepcję, a kiedy ona zawiedzie, udać się do szpitala na aborcję. W Wielkiej Brytanii skala aborcji wśród nastolatek jest na gigantycznym poziomie właśnie dzięki takiej edukacji.
  • Skatarzyna powiedział(a):
    Nie odróżnasz narządów wewnętrznych od zewnętrznych? Można się pobawić pluszowym penisem, można prawdziwym. Można mieć pluszowe serduszko albo prawdziwe? 

    Odróżniam, tak jak i model anatomiczny choćby i infantylny dla dzieci, od gadżetów erotycznych. Jesli to Ci zrobi różnice to zamień sobie w przykładzie narządy wewnętrzne na kończyny  :D
  • Nie razilaby Cię zabawa ręką? Dalabys pluszowy kciuk dziecku do zabawy? 
    Ręką, jako część do składania modelu ok. Jako zabawka nie bardzo. A przecież to neutralne, nie wstydliwe części.
    Ale tak, nie mam  argumentów,  Paprotka wie.

    A jeszcze inaczej, idziesz do znajomych, a tam w salonie poduszki w kształcie części intymnych. Dobrze byś się tam poczuła?
    Podziękowali 2Rogalikowa MAFJa
  • Skatarzyna powiedział(a):
    Nie razilaby Cię zabawa ręką? Dalabys pluszowy kciuk dziecku do zabawy? 
    Ręką, jako część do składania modelu ok. Jako zabawka nie bardzo. A przecież to neutralne, nie wstydliwe części.
    Ale tak, nie mam  argumentów,  Paprotka wie.

    A jeszcze inaczej, idziesz do znajomych, a tam w salonie poduszki w kształcie części intymnych. Dobrze byś się tam poczuła?
    Niesamowite jakie Ty i pare innych osób tu piszących macie skojarzenia i projekcje, bo zwykłym odbiorem już chyba tego nazwać nie można. Widzisz tam dzieci które nie odróżniają modelu anatomicznego od zabawki (moznaby pomyśleć ze to dzieci dwuletnie, nie 9-latki), nie oglądają tych modeli tylko się nimi bawią (pewnie nie odróżniają od piłki), a w ogole to porno, pedofilia i zuooo i będą się teraz bawić swoimi narządami płciowymi. Absurdalne.
  • Różne modele widziałam. Modele nie są pluszowe. Pluszowe są zabawki.
    Atlas anatomiczny moje dzieci znają. Encyklopedie mają. Pluszowej waginy nie potrzebujemy. Koniec.
  • O to, to - rysunki anatomiczne typu model człowieka w przekroju są wg.mnie aseksualne. Do tego przynajmniej w jakimś stopniu odzwierciedlaja rzeczywistosc - sa i jelita i wątroba itp. Tak człowiek jest zbudowany i tyle. A tu jest jakiś przeklamany pluszak jak z biedrony - zabawka.
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • Ja z kolei nie rozumiem tego nachalnego wmawiania "nam ciemnym katolom z projekcjami" że traktujemy intymne strefy ciała jako jakieś straszliwe tabu i wmawiamy naszym dzieciom, że to brudne i be i one potem mają traumy. Na moje oko, to to właśnie jest projekcja. Paprotka ma oto wizje jak ciemnogród traktuje tfu tfu seks i tak też uczy tego dzieci. A gdzież to szanowna paprotka wyczytała takie bzdety?
  • To mnie właśnie zadziwia - naprawdę uważasz Paprotko, że narządy płciowe to jest coś, co każdy powinien brać w rękę i macać? Przecież tu chodzi o coś więcej, niż tylko wyobrażenie anatomiczne. Chodzi o zniszczenie intymności i przekazanie dzieciom, że wstydliwość jest czymś niewłaściwym, a stosunek to coś jak podanie ręki sąsiadowi w windzie.
    Podziękowali 1Katia
  • Rogalikowa powiedział(a):
    Ja z kolei nie rozumiem tego nachalnego wmawiania "nam ciemnym katolom z projekcjami" że traktujemy intymne strefy ciała jako jakieś straszliwe tabu i wmawiamy naszym dzieciom, że to brudne i be i one potem mają traumy. Na moje oko, to to właśnie jest projekcja. Paprotka ma oto wizje jak ciemnogród traktuje tfu tfu seks i tak też uczy tego dzieci. A gdzież to szanowna paprotka wyczytała takie bzdety?
    Rogalikowa powiedział(a):
    Ja z kolei nie rozumiem tego nachalnego wmawiania "nam ciemnym katolom z projekcjami" że traktujemy intymne strefy ciała jako jakieś straszliwe tabu i wmawiamy naszym dzieciom, że to brudne i be i one potem mają traumy. Na moje oko, to to właśnie jest projekcja. Paprotka ma oto wizje jak ciemnogród traktuje tfu tfu seks i tak też uczy tego dzieci. A gdzież to szanowna paprotka wyczytała takie bzdety?
    Pewnie tam, gdzie rogalikowa i reszta wyczytala i wydedukowała, ze edukacja seksualna to soft porno do demoralizacji dzieci.
  • Oczywiście, że soft porno. Proszę, specjalnie dla Ciebie garść ilustracji.

    http://www.fotos.derfreiejournalist.de/Ansichten/GenderSexualisierung/SielertUwe/index.html
  • Autor tej książki, prof. Uwe Sielert jest guru niemieckich seksedukatorów, doradcą wszystkich instytucji zajmujących się tą tematyką, a także współpracownikiem Federalnego Centrum Edukacji Zdrowotnej, które koordynuje działania na szczeblu krajowym. Na jego dorobku bazują też słynne zalecenia WHO, które chciał w Warszawie wprowadzać pan Trzaskowski.
  • Jeszcze kilka lat temu za takie obrazki z dziećmi, to wyroki by były. Jak dla pedofili normalnie. Chłopcy nawzajem robią sobie dobrze, no jakie to wspaniałe, naturalne...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.