"Ułóż
melodię do wybranego fragmentu tekstu i jeżeli rodzice to wytrzymają
przygotuj akompaniament perkusyjny ( do swojej melodii) np wygrywając go
na pojemniku z ryżem lub grochem"
Ja nie panuje nad sytuacją. Pomiedzy Mobidziennikiem, skanami,drukami,załącznikami, grupami na Messangerze, glosowymi wiadomosciami..serio, dzisiaj groziły mi Tworki.
U nas założyli Google Classroom dla całej szkoły i to mocno porządkuje przesyłane wiadomości przez nauczycieli, bo wszyscy są zobligowani do umieszczania zadań na tej platformie. A nie jest ona tak ograniczona, jak Librus, czy inne dzienniki elektroniczne. Dodatkowo można przez nią przesyłać np. wiadomości zwrotne.
Dla mnie męcząca jest ilość wiadomości. Ile przedmiotów w danym dniu tyle wiadomości. Wszystko po to żeby wpisać dziecku obecność, kiedy nauczyciel widzi, że wiadomość odczytana. Zaproponowałam, żeby pisać jedną a konkretną wiadomość na cały tydzień od danego nauczyciela, ale niestety nie da się.
Nasza wychowawczyni z pierwszej klasy, babka z jajami, weszła chyba w fazę rezygnacji. Ostatnio taka jakaś przybita. I daje zalecenia na zasadzie tresury kota: zróbcie albo nie.
Coś czuję, że lekcje w TVP to będą dopiero kwiatki edukacyjne.
Ta ikra, ta wiersza, zaangażowanie. Ten scenariusz taki odkrywczy, metody kreatywne, no piękne. Bardzo chcą pokazać, że w tym kraju nie ma dobrych nauczycieli...
wyobrażacie sobie, że jakakolwiek inna ekipa by zrobiła szkołe w TV prawie zaraz po rozpoczęciu epidemii, a teraz rozwinęła ją jeszcze bardziej?
Ale krytykować tak prosto. Ja tam jestem pod wrażeniem, że w tej sytuacji w ogóle o tym pomyśleli i to na samym początku.
Wyobrażam sobie bez trudu. Natomiast po dwóch tygodniach wyłączenia szkoły to nie jest "na samym początku ", bez przesady. Smutne jest to że mając na własność całą infrastrukturę TVP walą takie gnioty w formie sprzed 20lat. Serio nie ma jakiegoś ogarniętego i obytego z kamerą nauczyciela 1-3? Bo patrząc na panie, to raczej główna kwalifikacja że są koleżankami szwagierki.
wyobrażacie sobie, że jakakolwiek inna ekipa by zrobiła szkołe w TV prawie zaraz po rozpoczęciu epidemii, a teraz rozwinęła ją jeszcze bardziej?
Ale krytykować tak prosto. Ja tam jestem pod wrażeniem, że w tej sytuacji w ogóle o tym pomyśleli i to na samym początku.
I wyobraźcie sobie, że jakakolwiek szkola, nauczyciel próbuje z dnia na dzień w wyniku epidemii zorganizować nauczanie zdalne, nowe typy ćwiczeń, nowe metody, sposób ewaluacji, kontaktu.
Ale krytykować tak prosto.
Tak, tvp powinno być łatwiej zorganizować pokazowa, dobra lekcje. Ma dostęp do materiałów, sprzętu, mógłby mieć dostęp i kontakt z najlepszymi specjalistami. Organizacyjnie dużo większe możliwości, niż przeciętny Kowalski z matmy w swoim mieszkaniu na trzecim piętrze. A jednak.
I wyobraźcie sobie, że jakakolwiek szkola, nauczyciel próbuje z dnia na dzień w wyniku epidemii zorganizować nauczanie zdalne, nowe typy ćwiczeń, nowe metody, sposób ewaluacji, kontaktu.
i merytorycznie kicha straszna, mam nadzieję, ze to tylko jakiś wyjątek i nie wiem kto scenariusz pisał.
Ja doceniam ogół i że to jest, oby inne programy były lepiej przygotowane, bo nauczycielka 1-3 co nie wie co to średnica oraz nikt z ekipy kto tego nie wyłapał to zdziwion jestem
Aneczka08, no, uczę dzieci w domu, więc odpowiadam o nauczaniu zdalnym w szkole systemowej w czasie epidemii. Wam się niewiele zmieniło od 12 marca. Wiele osób z ed też tu o tym pisało na samym początku - dzień jak co dzień. 'Systemowcom', czego nie uważam za określenie negatywne, świat się wywrócił do góry nogami.
My to oglądamy. Bo mój chłop musi wiedzieć, co będzie naprawiać, przecież nie napisze - nie oglądajcie...
Szósta klasa. Ignacy Krasicki, "często pojawia się na testach 8klasisty' Test 8 kl był raz. Bez Ignacego. O sposobie pokazywania skserowanych zdjęć to już nic nie napiszę. Jeszcze lekcja o przydawce w V była super. Z takim scenariuszem, to by każdy nauczyciel studia skończył po pierwszym semestrze. Jak można coś takiego pokazywać. Naprawdę chyba tylko po to, żeby wyśmiać nauczycieli.
wyobrażacie sobie, że jakakolwiek inna ekipa by zrobiła szkołe w TV prawie zaraz po rozpoczęciu epidemii, a teraz rozwinęła ją jeszcze bardziej?
Ale krytykować tak prosto. Ja tam jestem pod wrażeniem, że w tej sytuacji w ogóle o tym pomyśleli i to na samym początku.
Nie o to chodzi. Minister oczekuje od nauczycieli przedstawień, fajerwerków i innych nowoczesności, do czego sorry, nie jesteśmy przygotowani ani nie mamy na to funduszy. A tymczasem telewizja, dysponująca sprzętem i kasą niewyobrażalną daje taką kichę. Już lepiej by nic nie dawali. Wychodzi na to, że jednak tradycyjne metody są najlepsze. To po co udawać, że jest inaczej.
Całe szkolne życie moich dzieci myślałam, że nie nadajemy się do ED, a tu niespodzianka. Świetnie się w tym nowym systemie odnalazły i są bardziej zdyscyplinowane i zmotywowane niż w zwykłej szkole. Jak żyć? Tych lat straconych nie odda nikt
Mam pytanie do rodziców dzieci że szkół prywatnych. Czy normalnie płacicie czesne? Obecnie praktycznie cały materiał przerabia z córka ja. Jest w 2 klasie i potrzebuje sporo wsparcia, trzeba wytłumaczyć, sprawdzić, wspólnie poszukać w necie informacji. W zasadzie dostajemy zestawy zadań.
Myślę, że to zależy czy chcesz, żeby dziecko miało gdzie wrócić, o ile się to wszystko w ogóle kiedyś skończy. Szkoła musi płacić pensje, opłaty za wynajem budynku itp., to są ogromne koszty nawet w skali jednego miesiąca, wydaje mi się, że bez czesnego bardzo szybko się zamknie.
Inna sprawa, że teraz wielu ludzi po prostu nie ma z czego zapłacić czesnego.
Komentarz
Tylko lekcje on line licealisty się dzieją same.
U nas wszyscy dają od razu na tydzień, takie zalecenie.
Także można, pytanie czy jest to to się opłaca
Trzeba przetrwać.
Edit: lekcja matematyki w TVP
https://streamable.com/s/kvb29/ttrggt
Kolejna:
https://www.wykop.pl/link/5419875/szkola-z-tvp-klasa-3-lekcja-1-30-03-2020/
Ta ikra, ta wiersza, zaangażowanie. Ten scenariusz taki odkrywczy, metody kreatywne, no piękne.
Bardzo chcą pokazać, że w tym kraju nie ma dobrych nauczycieli...
Ale krytykować tak prosto. Ja tam jestem pod wrażeniem, że w tej sytuacji w ogóle o tym pomyśleli i to na samym początku.
Ale krytykować tak prosto.
Tak, tvp powinno być łatwiej zorganizować pokazowa, dobra lekcje. Ma dostęp do materiałów, sprzętu, mógłby mieć dostęp i kontakt z najlepszymi specjalistami. Organizacyjnie dużo większe możliwości, niż przeciętny Kowalski z matmy w swoim mieszkaniu na trzecim piętrze. A jednak.
Ja doceniam ogół i że to jest, oby inne programy były lepiej przygotowane, bo nauczycielka 1-3 co nie wie co to średnica oraz nikt z ekipy kto tego nie wyłapał to zdziwion jestem
Wam się niewiele zmieniło od 12 marca. Wiele osób z ed też tu o tym pisało na samym początku - dzień jak co dzień.
'Systemowcom', czego nie uważam za określenie negatywne, świat się wywrócił do góry nogami.
Oni chyba serio chcą udowodnić, że nauczyciele to debile.
Szósta klasa. Ignacy Krasicki, "często pojawia się na testach 8klasisty'
Test 8 kl był raz. Bez Ignacego.
O sposobie pokazywania skserowanych zdjęć to już nic nie napiszę.
Jeszcze lekcja o przydawce w V była super. Z takim scenariuszem, to by każdy nauczyciel studia skończył po pierwszym semestrze.
Jak można coś takiego pokazywać. Naprawdę chyba tylko po to, żeby wyśmiać nauczycieli.
Minister oczekuje od nauczycieli przedstawień, fajerwerków i innych nowoczesności, do czego sorry, nie jesteśmy przygotowani ani nie mamy na to funduszy.
A tymczasem telewizja, dysponująca sprzętem i kasą niewyobrażalną daje taką kichę. Już lepiej by nic nie dawali.
Wychodzi na to, że jednak tradycyjne metody są najlepsze. To po co udawać, że jest inaczej.
Jak żyć?
Tych lat straconych nie odda nikt
Obecnie praktycznie cały materiał przerabia z córka ja. Jest w 2 klasie i potrzebuje sporo wsparcia, trzeba wytłumaczyć, sprawdzić, wspólnie poszukać w necie informacji. W zasadzie dostajemy zestawy zadań.
Inna sprawa, że teraz wielu ludzi po prostu nie ma z czego zapłacić czesnego.