@jukaa podpytalam męża o te auta: Nissana by odradzał, jeśli chodzi o Seata jak na te wielkosc auta silnik 1,2 jest za słaby i "w trasach bedzie jeździć jak wóz drabiniasty", ociężale.
No. Ale musze znaleźć coś na moje możliwości, nie na Twoje
jukaa, to była konstatacja na marginesie małych silników. Oczywiście na tronie siedzi cesarz V16 w Bugatti, ale to nie moja liga. Niestety te małolitrażowe potrafią zechlać więcej niż te o większej pojemności. Kumpel zamienił golfa 2.0 na 1.4. Oba benzynowe. Szybko pożałował i wrócił do dwójki.
A my mieliśmy Nissana Primerę i mimo, że miało paręnaście lat, było bezawaryjne i niezniszczalne, do tego bardzo wygodne. Ale to było z 10 lat temu, czyli teraz miałoby 23-25 lat. Może tamte roczniki inaczej się sprawowały?
Mam Nissana z 2015. Sprężyny w siedzeniu w d... wchodzą. Zawieszenie dość toporne, ale to van 7 osobowy. Zresztą ma zawieszenie piórowe, komfort jazdy chyba dla pasażerów taki sobie. Jeździłam Note, ale za krótko żeby mieć jakieś wspomnienia szczególne. Pamiętam że ma spory bagaznik, jak na małe auto. Mam bardzo stare audi - wnętrze bez porównania z Nissanem.
Z rozrzewnieniem wspominam naszego pierwszego vana. Hyundai Trajet. 250kkm od nowości. 9 lat bez awarii. Nawet bez zmiany akumulatora. Teraz też H1 People. Komfort genialny z uwagi na rozstaw osi 3200mm. No i siedzenia. IMHO wygodniejsze od MB. W sumie to mam doświadczenie z 4 japońcami, dwoma koreańczykami i jednym niemcem.
@pierniki Wypożyczyliśmy automat na nasz wyjazd w góry. Z głową zmieniał biegi, także w dół. Żona woli manualne skrzynie, ale tą b. dobrze wspomina. W ogóle b. przyjemne auto, trochę brzydkie z zewnątrz (przód).
Najlepszy. 2005.Kupilem jak się zarejestrowałem na forum: w 2009 jak mi się 4 dziecko urodziło. Spokojnie jeszcze 5 lat pociągnie a mi już 7 miejsc niepotrzebne.
i model Proace Toyoty - czy ktoś z forumowiczów jeździ tym modelem?
jeśli chodzi o tą -toyota proace city verso, to taniej wyjdzie Peugeot Rifter, Opel Combo i Citroen Berlingo, ale wiadomo Toyota bedzie z nich najdroższa ze wzgledu na markę, a sa to kopie w rożnych markach, te same silniki, skrzynie itd
Samochód kupiłem jako 4 letni w 2009 roku benzynowy silnik 1.8. 125 km z przebiegiem 120 tys. Teraz mam na liczniku 210 tys. Z zewnątrz wygląda na "zmęczony" tu wgneicenie tu ryska ale płytkie. Żadan picuś, ale spokojnie pojezdzi jeszcze kilka lat. Dwa razy z przodu puknięty ale przy 20 km na godzinę (stłuczka parkingowa) więc maska wymieniona i błotniki są malowane. Klapa z tyłu wgnieciona (kwestia estetyki) z boków też wgniecione, lusterko jedno kiedyś pęknięte - wymieniona obudowa, drugie teraz uszkodziłem - przyklejone można wymienić za 100 zł. Nowe opony letnie - za 1000 zł kupiłem komplet, do tego bagażnik, duży box dachowy. Tarcze klocki wszystko prawie nowe, rozrząd prawie nowy. Tłumik też wymieniony. Rdza zaczyna wychodzić gdzieniegdzie nic do ukrycia. Ale cena byłaby taka żeby nie bolało, poza tym nic nie ukrywam. Serwisowałem regularnie, ksiażka prowadzona od nowości nie brakuje zadnego wpisu.
Dobra znajoma sprzedaje samochód 8osobowy Volkswagen Carawelle. 2005r, 258tys przebiegu (przez długi czas było to auto głównie wakacyjne), bezwypadkowy. Gdyby ktoś był zainteresowany to mogę podesłać szczegóły.
Prayboy my szukamy zafiry choc m sie waha czy nie sharana... al3 zafira mi sie lepiej jezdzilo.. mniejsza duzo i chyba bym wolala.. choc wygoda jazdy zmaluchami kilkoma bezonkurencyjna w sharanach..mielismy juz u znajomego prawie dogadana zafire ale zaczela sie psuc... no i m celuj3bw taka cene ze nie wiem czy to akurat ten pulap ..
Prayboy my szukamy zafiry choc m sie waha czy nie sharana... al3 zafira mi sie lepiej jezdzilo.. mniejsza duzo i chyba bym wolala.. choc wygoda jazdy zmaluchami kilkoma bezonkurencyjna w sharanach..mielismy juz u znajomego prawie dogadana zafire ale zaczela sie psuc... no i m celuj3bw taka cene ze nie wiem czy to akurat ten pulap ..
Komentarz
T.
Spójrz na autoscout24.ch
czasem można wydłubać coś ciekawego.
Mam bardzo stare audi - wnętrze bez porównania z Nissanem.
Wypożyczyliśmy automat na nasz wyjazd w góry. Z głową zmieniał biegi, także w dół. Żona woli manualne skrzynie, ale tą b. dobrze wspomina.
W ogóle b. przyjemne auto, trochę brzydkie z zewnątrz (przód).
2005r, 258tys przebiegu (przez długi czas było to auto głównie wakacyjne), bezwypadkowy. Gdyby ktoś był zainteresowany to mogę podesłać szczegóły.