Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Czy uczestnictwo w nowej Mszy jest grzechem?

135

Komentarz

  • Dobrze się bawicie?
  • Przy okazji - biskup nominat w swojej książce pisze tez o tradycjonalistach jako o fenomenie kościelnym właśnie z racji wypowiedzenia posłuszeństwa biskupom i papieżowi. Z jednej strony gloryfikują oni liturgię i pobożność dawnego Kościoła, a z drugiej zachowują się wobec hierarchów w sposób, który w tamtych czasach byłby uznany za schizmę.
  • Mnie zawsze zdumiewa gloryfikowanie przeszłości. Że kiedyś to niby lepiej było. Czyżby? A Najświętszy Sakrament przechowywany na plebanii? Sejmiki w kościele? Rozwiązłość wśród duchowieństwa? Trzech papieży? Schizmy, rozłamy, masoneria? To wszystko z gregorianką w tle i przeplatane uczestnictwem we Mszy Świętej. Trydenckiej.

  • Dla mnie szokiem było sprawdzenie, kiedy amerykański ex-kardynał McCarrick przyjął święcenia prezbiteratu. Wiecie w którym roku? W 1958. Najgroźniejszy członek lawendowej mafii poszedł do seminarium w epoce, którą uważamy za czas rozkwitu Kościoła w XX wieku. A przecież nie poszedł sam. Takich McCarricków musiały być tysiące. To wtedy zaprogramowano bomby zegarowe, które cały czas wybuchają.
    Podziękowali 2Klarcia Gosia5
  • Żeby zarobić na reklamach, to proste.

    PS. Na waciki.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Maciek_bs powiedział(a):
    Żeby zarobić na reklamach, to proste.

    PS. Na waciki.

    Dobre :D.
  • edytowano grudzień 2020
    A na serio - uważam, że temat liturgii jest pasjonujący. Teraz mamy roraty i okazję, aby się codziennie karmić Słowem Bożym dobranym w znakomity sposób.

    Dziś pierwsze czytanie było z Księgi Liczb, o Gwieździe z Jakuba i pięknych namiotach.

    Biskup Ryś wyjaśnia to czytanie w homilii:



    A neoni już strzygą uszami, bo z tego czytania zrobili pieśń:



    Zwykły dzień, poniedziałek, smętny, trudny rozruch. A tu taka perełka :)
    Podziękowali 1Klarcia
  • Roraty z Małego Gościa w tym roku o Mszy Świętej. Ciekawa treść, dzieci słuchają, a ja też się czasem czegoś dowiem lub przypomnę. Msza normalna, bez udziwnień dla dzieci. Tradycyjne pieśni, żadnych tańców i przedstawień. Dzieciaki wstają codziennie bez szemrania. Wiek: 5, 8, 9, 11 i 17.
    Podziękowali 2Aneczka08 Klarcia
  • Gosia5 powiedział(a):
    Roraty z Małego Gościa w tym roku o Mszy Świętej. Ciekawa treść, dzieci słuchają, a ja też się czasem czegoś dowiem lub przypomnę. Msza normalna, bez udziwnień dla dzieci. Tradycyjne pieśni, żadnych tańców i przedstawień. Dzieciaki wstają codziennie bez szemrania. Wiek: 5, 8, 9, 11 i 17.
    u nas tak samo, pieknie jest.

    Podziękowali 1Gosia5
  • Wanda powiedział(a):
    A możesz wytlumaczyc po co w ogole wrzucasz takie tematy?

    dobre pytanie, moim zdaniem to bez sensu. Oba ryty są legalne w kościele i gadanie, że któryś jest grzeszny niczemu nie służy, a tylko budzi niesmak i zgorszenie. Niestety niektórzy księża z bractwa mają taką właściwość.

    Na pewno nie wszyscy tradycyjni bo ks Śniadocha chętnie słuchałam, ale on nie twierdził, że ma monopol na wszystko. I tym samym nie zniechęcał.

    tak samo jak mam jakieś preferencje wśród innych kaznodziejów i jeden bardzo do mnie przemawia, a drugi kompletnie nie. Ale nie twierdzę, że ten co do mnie nie przemawia jest bezbożnikiem, o ile trzyma się obowiązującej nauki KK ( znam dużo kapłanów NOM-owych bliżej i naprawdę są wierni nauczaniu KK).

    Powiem szczerze, że wśród znajomych księży pierwsze odejście z kapłaństwa jakie znam osobiście, dotyczyło księdza z zamiłowania tradsa. BYł tak baaardzo tradycyjny i tak bardzo trzymał się tego co dawne, że skończył jako agent nieruchomości i coach biznesu. Był kompetnie pogubiony. I niestety póki co przez 4 lata do kapłaństwa nie wrócił choć nadal wierzę, bo to wartościowy kapłan był/jest. Powodem odejścia nie była kobieta tylko niechęć do przyjęcia translokaty i własny plan na karierę kościelną inny niż plan biskupa.

    i niestety nieposłuszeństwo wzięło gorę.
  • > moim zdaniem to bez sensu

    To nie takie proste. Ktoś zadaje sobie trud, aby zrealizować film, umieścić na YT, rozreklamować. Są w nim postawione zarzuty. Jeżeli nie umiemy na nie odpowiedzieć, to już przegraliśmy.
    Podziękowali 1Klarcia
  • To ja mogę pogadać ale nie w necie i z kimś kto nie uważa mnie za heretyka
  • Obawiam się, że nie mamy takiego komfortu. Jak działaczki Strajku Kobiet podjeżdżały pod nasz kościół parafialny, to razem z innymi mężczyznami pełniliśmy całonocną wartę. Teraz mamy w internecie atak na Mszę św., źródło i szczyt życia Kościoła. Musimy Go bronić tam, gdzie atakują.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Maciek_bs powiedział(a):
    Obawiam się, że nie mamy takiego komfortu. Jak działaczki Strajku Kobiet podjeżdżały pod nasz kościół parafialny, to razem z innymi mężczyznami pełniliśmy całonocną wartę. Teraz mamy w internecie atak na Mszę św., źródło i szczyt życia Kościoła. Musimy Go bronić tam, gdzie atakują.


    Mój M tez pełnił w nocy wartę pod naszą parafia. Tylko różnicą tam kościół atakowali ludzie spoza kościoła. A tu nagle się okazuje że w moim Kościele jest jakiś inny lepszy, a ja jestem w tym ponoć gorszym. Wg mnie jest jeden Kościół. 
    Podziękowali 1Klarcia
  • Wanda powiedział(a):
    Wiesz, mysle ze to nie jest jakas istotna linia ataku na Kościół.  Pomysl raczej ile osob obejrzalo ten filmik dzięki Tobie   Np ja. 
    To akurat jest pożyteczne, dobrze mieć świadomość, jaki jest na przykład przekaz w szkole.

    Czy istotne jest mówienie, że Papież czy biskup odprawiając Mszę staje się heretykiem? No, chyba jednak jest. W zasadzie stwierdzenia z tego filmu wysadzają w powietrze całą hierarchię Kościoła. Pozwalają z miejsca zakwalifikować wiernych uczestniczących w liturgii po polsku jako odstępców.
    Podziękowali 2Klarcia Joannna
  • Dla Twojego proboszcza ks. Bańka ma interesującą propozycję:


    Podziękowali 1Klarcia
  • edytowano grudzień 2020
    Wanda powiedział(a):
    Ok, ale przez promowanie skrajnych podejść dorabiasz gębę wszystkim tradsom. Ja chodzę na mszę trydencką w parafii, w posłuszeństwie hierarchii i tez ciesze sie z nowego biskupa pomocniczego. 

    i super. Też znam takich tradsów.
    A przez innych byłam nazwana błądzącym heretykiem oraz tu kiedyś na forum usłyszałam, że jak nie ma VOM to na NOM sie iśc nie powinno bo to grzech i niekatolickie.

    Dlaczego z niektórymi tradsami spokojnie można pogadać z szacunkiem a dla innych jesteś apostatą. No tego nie pojmuję. Można sprawować VOM w łączności z biskupem. A można tworzyć swój "odłam" przekazując wiernym, że nawet pójście na indult, tak jak to robisz @Wanda nie powinno mieć miejsca, tak mi powiedziała kiedyś znajoma z Bractwa, że niektórzy księża stamtąd nawet indult "potępiają", z czym ona osobiście się nie zgadza, ale przekaz idzie..
    Podziękowali 1Klarcia
  • To chyba naturalna konsekwencja pogłębiania życia duchowego..jeśli ktoś się duchowo rozwija to wchodzi głębiej i nie wraca na płyciznę 
    W sumie to nawet fascynujące 
    Może kiedyś jak nie będę zajęta życiem cielesnym i doczesnym to zajmę się duchowym 
  • ale że co niby jest płycizną?
    Podziękowali 1Joannna
  • Głęboki rozwój duchowy 
    Płytka duchowość 
    Kremówki te sprawy  ;)
  • Wiesz, że za przekroczenie limitu proboszcz może zapłacić grzywnę? Jeżeli w dolnym kościele jest więcej osób, niż w górnym, to ryzykujecie takim wydatkiem.
    Podziękowali 1Klarcia
  • edytowano grudzień 2020
    "To chyba naturalna konsekwencja pogłębiania życia duchowego..jeśli ktoś się duchowo rozwija to wchodzi głębiej i nie wraca na płyciznę"

    Życie duchowe pogłębia się poprzez budowę więzi z Chrystusem. A Chrystusa możemy w swoim życiu spotkać na trzy sposoby:
    - w sakramencie Eucharystii
    - w Słowie Bożym
    - we wspólnocie

    Na Mszy Trydenckiej przyjmowanie Komunii jest w szczególny sposób celebrowane, choć bez problemu można podobnie celebrować indywidualnie na Mszy posoborowej. Natomiast w dwóch kolejnych punktach NOM wypada znacznie lepiej. Bogactwo Słowa Bożego w posoborowym lekcjonarzu jest tak wielkie, że nie ma w ogóle porównania. Podobnie jest ze wspólnotą, która w liturgii tradycyjnej istnieje tylko w prezbiterium. Świeccy są dodatkiem, każda osoba przeżywa Mszę indywidualnie i inni nie są jej potrzebni.
  •  Podobnie jest ze wspólnotą, która w liturgii tradycyjnej istnieje tylko w prezbiterium. Świeccy są dodatkiem, każda osoba przeżywa Mszę indywidualnie i inni nie są jej potrzebni.

    może w tym tkwi słabość, Kościół, zamiast wspierać doczesność, czyli budowę Królestwa Bożego na ziemi, stara się ją zastąpić;
    a tez jakoś zmienia Boga, z Ojca, stwarzającego i pilnującego reguł, więc karzącego,
    stał się Matką, jeśli nie kochającą babcią...

    ale to tylko uwagi człowieka z zewnątrz

  • Kolejny problem dotyczy psalmu. Nie muszę chyba nikogo przekonywać, jak jest to ważna część liturgii. Psalmy zostały stworzone pod natchnieniem Ducha Świętego, towarzyszyły wyznawcom Starego Przymierza i zostały włączone przez Kościół do swojej spuścizny. Psalmami modliła się i Matka Boża i Pan Jezus, którego wiele wypowiedzi zapisanych w Ewangelii to wprost słowa psalmów.

    Na Mszy Trydenckiej psalm jest czytany/śpiewany  przez celebransa/chór w języku łacińskim jako Graduał. Na IV niedzielę Adwentu przewidziany jest taki fragment:

    Pan jest blisko wszystkich, wzywających Go, 
    wszystkich,  którzy Go szczerze wzywają.
    Niech usta moje głoszą chwałę Pańską.
    Wszelkie stworzenie niech wielbi imię Jego święte.


    A teraz zobaczmy, co będzie na kremówkowym NOM-ie po polsku:

    O łaskach Pana będę śpiewał na wieki, †
    Twą wierność będę głosił moimi ustami *
    przez wszystkie pokolenia.
    Albowiem powiedziałeś: †
    «Na wieki ugruntowana jest łaska», *
    utrwaliłeś swą wierność w niebiosach.

    Na wieki będę sławił łaski Pana

    «Zawarłem przymierze z moim wybrańcem, *
    przysiągłem mojemu słudze, Dawidowi:
    Twoje potomstwo utrwalę na wieki *
    i tron twój umocnię na wszystkie pokolenia».

    Na wieki będę sławił łaski Pana

    «On będzie wołał do Mnie: †
    „Ty jesteś moim Ojcem, *
    moim Bogiem, Opoką mojego zbawienia”.
    Na wieki zachowam dla niego łaskę *
    i trwałe z nim będzie moje przymierze».

    Na wieki będę sławił łaski Pana

    Czemu na starej Mszy pojawia się tak mało psalmów? Wyjaśnienie jest bardzo proste. Przed SW2 księża musieli codziennie odmawiać cały brewiarz - 150 psalmów. Mieli więc ich pod dostatkiem. Dlatego w liturgii obecność psalmów jest ledwie zaznaczona. Niestety cierpią na tym świeccy, którzy w dużej części w ogóle nie wiedzą, że psalm pojawił się na Mszy.

    Podobny klerykalizm widać przy Modlitwie Pańskiej. Wydawać by się mogło, że to taka modlitwa, która powinna być jak najbardziej powszechna. Ale jest inaczej. "Ojcze nasz" odmawia celebrans i dopiero ostatnie słowa "Sed libera nos a malo" ("Ale nas zbaw ode złego") wolno dodać świeckim.
    Podziękowali 3Aneczka08 Klarcia Joannna
  • Mnie dziś zastanowiła taka rzecz: w kościele, do którego jeżdżę na roraty są raz w miesiącu odprawiane "Msze Trydenckie" i jest tam spora liczba osób w niech uczestnicząca. Ci ludzie uczestnicząc w NOMie sprawiają wrażenie, jakby nie byli z resztą we wspólnocie. Dlaczego tak mówię? Bo uczestniczą po swojemu, my stoimy, oni klękają, my siedzimy, oni klęczą, my śpiewamy, oni modlą się ze swoich książeczek. Nie ma szans by w czasie znaku pokoju nawiązać choćby kontakt wzrokowy, bo się wręcz chowają. Jest to dla mnie dość ostentacyjne dawanie do zrozumienia, że my coś robimy nie tak.
    Podziękowali 1Klarcia
  • ganna4 powiedział(a):
    Mnie dziś zastanowiła taka rzecz: w kościele, do którego jeżdżę na roraty są raz w miesiącu odprawiane "Msze Trydenckie" i jest tam spora liczba osób w niech uczestnicząca. Ci ludzie uczestnicząc w NOMie sprawiają wrażenie, jakby nie byli z resztą we wspólnocie. Dlaczego tak mówię? Bo uczestniczą po swojemu, my stoimy, oni klękają, my siedzimy, oni klęczą, my śpiewamy, oni modlą się ze swoich książeczek. Nie ma szans by w czasie znaku pokoju nawiązać choćby kontakt wzrokowy, bo się wręcz chowają. Jest to dla mnie dość ostentacyjne dawanie do zrozumienia, że my coś robimy nie tak.

    :o
    Podziękowali 1Barbasia
  • byliśmy kiedyś na Mszy w Małym Cichym. Ze zdumieniem stwierdziliśmy, że ludzie klęczą od przeistoczenia do Komunii cały czas. Głupio było wtedy wstawać więc klęczeliśmy tak jak i oni. Nie wiem czy to lokalny zwyczaj ale chyba górale tak mają.
  • Też się z tym spotkałam i też się "dostosowywalam" do zwyczajów lokalnych.
    Podziękowali 1Aneczka08
  • Sorry, ale nie chodzilo chyba o kleczenie, a o znak pokoju na przykład. 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.