Mój mąż też w korpo. Wszyscy wiedzą, że ma 5 dzieci, w tym dwoje adoptowanych, jedno niepełnosprawne. Wiedzą, że wierzący, wiedzą, że przeciw aborcji, wielokrotnie z "koleżankami" dyskutował. Na razie nikt się z tego powodu nie obraził, wręcz przeciwnie. Po wypadku Wiktora firma kupiła łóżko rehabilitacyjne za 12 tys., dostaliśmy też gotówkę ze zbiórki - sporo tego było. Ostatnio trzy nagrodzone w konkursie osoby rozdysponowały nagrodę finansową pomiędzy chore dzieci trzech pracowników. W większości single i ludzie dalecy od Kościoła. Kluczem do takiego współistnienia światów jest wzajemny szacunek. Szczery. Mamy inne życie niż oni, ale nigdy nie pomyślałabym, że są w czymkolwiek gorsi. To dobrzy ludzie, o dobrych, pięknych odruchach serca. Prawdopodobnie wszyscy jesteśmy sobie nawzajem potrzebni.
Poza tym, tak sobie myślę, że jak ludzie widzą autentyczność życia, to nie reagują agresją na wyznawane wartości. Ktoś kto adoptuje niepełnosprawne dziecko, zyskuje mandat, by mówić wprost, że aborcja jest złem. Nie każdego da się przekonać, ale też nikt się nie czepia.
I pięknie @Polly , kiedy jesteś na wyższym stanowisku w niektórych korpo, bo mam nadzieję, że jeszcze długo nie we wszystkich, to w pewnym momencie dochodzisz do ściany, albo się włączysz w walkę przeciw swoim wartościom, albo wylecisz. To, że niektóre firmy od tego wolne, to super, ale to narasta i oby się zatrzymało i cofnęło. Niech nas nie usypia, ze jest super, bo do nas jeszcze nie doszło.
Mój mąż też w korpo. Wszyscy wiedzą, że ma 5 dzieci, w tym dwoje adoptowanych, jedno niepełnosprawne. Wiedzą, że wierzący, wiedzą, że przeciw aborcji, wielokrotnie z "koleżankami" dyskutował. Na razie nikt się z tego powodu nie obraził, wręcz przeciwnie. Po wypadku Wiktora firma kupiła łóżko rehabilitacyjne za 12 tys., dostaliśmy też gotówkę ze zbiórki - sporo tego było. Ostatnio trzy nagrodzone w konkursie osoby rozdysponowały nagrodę finansową pomiędzy chore dzieci trzech pracowników. W większości single i ludzie dalecy od Kościoła. Kluczem do takiego współistnienia światów jest wzajemny szacunek. Szczery. Mamy inne życie niż oni, ale nigdy nie pomyślałabym, że są w czymkolwiek gorsi. To dobrzy ludzie, o dobrych, pięknych odruchach serca. Prawdopodobnie wszyscy jesteśmy sobie nawzajem potrzebni.
Polly, to w jaki sposób Ty piszesz o ludziach o innych niż Twoje poglądach jest niesamowite. Tu widać szacunek i miłość bliźniego, takie Osoby jak Ty mogłyby przekonać wiele nieprzekonanych .... Twój poziom dyskusji, klasa, szacunek do rozmówcy - to coś, czego właśnie brakuje niektórym. Nigdy nie słyszałam od Ciebie tekstów o szmatach, czarownicach, aborcjonistkach i wrogach ojczyzny. Jesteś prawdziwą chrześcijanką i mimio tego, że nie we wszystkich rzeczach się z Tobą zgadzam - to mam wielki szacunek i jesteś dla mnie inspiracją.
Nie no fakt poziom argumentu @kociara powala. Negatywnie. Nie żebym broniła wszelkich postów@Tecumseha. Wręcz przeciwnie część odczytuje jako brylowanie na zasadzie omnibusa. Jednakowoż te powyższe wpisy niczego nie wnoszą poza obrażaniem i kiepską analizą pseudopsychologiczną.
O nie nie Poziom argumentu dostosowany do tych wcześniejszych wywodów, kreacji na potrzeby forum. Tylko i wyłącznie. Bo fajnie jest być kryształem w sieci, pouczać, brylować i udawać omnibusa. Gorzej, gdy trzebaby te swoje postulaty wdrażać w codziennym życiu. Zadna tam analiza, żadna pseudo czy nie pseudo psychilogiczna, przecież wszystko zostało wprost napisane, nawet wysilać się nie musiałam, żeby dokonywać jakiejś "analizy"
I pięknie @Polly , kiedy jesteś na wyższym stanowisku w niektórych korpo, bo mam nadzieję, że jeszcze długo nie we wszystkich, to w pewnym momencie dochodzisz do ściany, albo się włączysz w walkę przeciw swoim wartościom, albo wylecisz. To, że niektóre firmy od tego wolne, to super, ale to narasta i oby się zatrzymało i cofnęło. Niech nas nie usypia, ze jest super, bo do nas jeszcze nie doszło.
Mam przekonanie (niestety, brak pewnosci i nie pamiętam szczegółów), że dawno temu, ktoś z orgowiczów własnie zmienił pracę i oficjalnie za powód podał to, że polityka firmy godzi w jego przekonania jako katolika. Więc można
Są tu też osoby, które twardo bronią swoich przekonań i anwet narażają się na niesnaski rodzinne, bo w swoim domu pilnują przestrzegania ICH zasad nawet narażajac się na ironię i wysmiewanie.
Cóż, cała ta dyskusja jedynie utwierdza mnie w przekonaniu, ze trudniej w codziennym życiu i życiu zawodowym dochowywać wiernosci swoim przekonaniom, kiedy w gre wchodzi Twoje własne konto i byt Twojej rodziny. I żeby nie było-TO akurat rozumiem.
Za to będąc nickiem i zabierając głos w DYSKUSJI można byc niemal ideałem. Można dawać sobie prawo do obrażania, oceniania innych.
Tylko zawsze dziwnym trafem (dobra, kategoryzm-zmieniam na często)jest tak, że ten, kto peroruje, nawraca, uzasadnia, szkoli, rozlicza itp w swoim własnym życiu ma milion powodów, dla których nie robi pewnych rzeczy. I to sie jakos chyba nazywa.
chciałbym poinformować, że kol. Tecumseh pisuje na dwóch forach, które czytam i zachowuje się tam odmiennie od naszego. Na excathedra usiłuje być omnibusem jedynie w tematach dot. broni, w pozostałych wątkach mało uczestniczy, szczególnie jeśli musiałby prezentować poglądy sprzeczne z ogółem. Niedawno zaczął pisać na pismejkerze, na razie w wątku o karabinku Grot, gdzie stara się jedynie przytakiwać rzeczywistemu użytkownikowi tej broni.
chciałbym poinformować, że kol. Tecumseh pisuje na dwóch forach, które czytam i zachowuje się tam odmiennie od naszego. Na excathedra usiłuje być omnibusem jedynie w tematach dot. broni, w pozostałych wątkach mało uczestniczy, szczególnie jeśli musiałby prezentować poglądy sprzeczne z ogółem.
A w czym ja mam tam sprzeczne poglądy z ogółem?
Bo chyba czegoś nie zauważyłem ;-)
A że tam nie ma ani lewactwa ani chamstwa, ani wyładowywania kompleksów, to nie mam powodu się z nikim spierać zasadniczo. Pewnie dlatego mało piszę
BTW my tam gadamy w realu też.
A Ty nie piszesz tam bo?
Przepisujesz tylko tamtejsze wątki tutaj. Dlaczego?
był tam niedawno wątek, w którym b. krytycznie pisano o USA, bardziej niż ja tutaj, nie widziałem tam Twoich wpisów
Czy postanowili dorobić tego nie wiem. Faktem jest że nigdy nie pytali o to co się trzyma w skrytkach bankowych. Nawet do tej pory tak jest. Np myśmy mieli skrytkę w szwajcarskim banku i nigdy nikt nas nie pytał co do niej wkładamy, skąd to wzięliśmy i czy rozliczyliśmy w podatkach.
Samo to jest moim zdaniem ok. Gorzej gdyby - jak w przypadku Żydów - np Twoim spadkobiercow w razie nieszczęscia, pokazaliby faka. To uż bardzo nie ok.
Tylko że wielu Żydów spadkobierców nie miało. A to że różne organizacje roszcza sobie o to pretensje nie jest wyznacznikiem do oddawania czyjejkolwiek własności. Bycie spadkobiercą trzeba udowodnić niestety.
@beatak, bardzo mi miło, że to napisałaś. To, że tak mnie widzisz to zasługa formacji dominikańskiej za młodu. Cieszę się, że w kluczowym momencie życia właśnie taki kościół poznałam.
@beatak, bardzo mi miło, że to napisałaś. To, że tak mnie widzisz to zasługa formacji dominikańskiej za młodu. Cieszę się, że w kluczowym momencie życia właśnie taki kościół poznałam.
Napisałam szczerą prawdę, Ty jesteś Świadectwem, ze swoim podejściem do życia i bliźniego. Taki człowiek jak Ty mógłby przekonać kobietę rozważającą aborcję, by jej nie dokonała. Nie ktoś wyzywający od szmat, czarownic, itp. Dziękuję.
Tylko że wielu Żydów spadkobierców nie miało. A to że różne organizacje roszcza sobie o to pretensje nie jest wyznacznikiem do oddawania czyjejkolwiek własności. Bycie spadkobiercą trzeba udowodnić niestety.
Ależ oczywiście - mnie nie chodzi o taki casus jaki mamy w Polsce, że ludzie nie mający z ofiarami absolutnie nic wspólnego roszczą sobie prawo do dziedziczenia po nich, bo są tej samej nacji.
Tu były sytuacje ewidentne - nawiasem mówiąc dlatego wypłacili łaskawcy odszkodowania już po ponad 50 latach, kiedy zapewne część spadkobierców bezpotomnie umarła.
oczywiscie że były sytuacje ewidentne. U nas też były sytuacje ewidentne. Banki to banki. Nie będę ich bronić, to są głównie prywatne instytucje. Nastawione na zysk głównie.
Chodzi mi w całym wywodzie o to, że w bogactwie zachodu pomogły nie tylko talenty biznesowe, brak wojen tudzież okupacji, plan Marshalla, ale i kolonializm i wałki szwajcarskiego typu.
Nikt tak naprawdę nie wybierał sobie historii i miejsca urodzenia. Oczywiste rzeczy mi piszesz. Pytanie tylko dlaczego my mieliśmy tak przesrane? Czy aby tylko przez położenie geopolityczne? Czy przez własne błędy również.
Ja w każdym razie nie czuję się od nich gorszy w niczym. A że mam z nimi do czynienia na codzień, znam ich, to tym bardziej nie widzę powodu.
Rowniez nie czuję się gorsza od ludzi z zachodniej Europy, ani też lepsza. Ani tak zupełnie inna. Trochę wśród nich mieszkałam. Zupełnie za to nie uważam że Polska jest wyjątkowa w każdym punkcie i że ma być Chrystusem narodów. Powinna dbać o swoje interesy a nie o interesy innych narodów głównie, bo to trochęprzesadajest.
Acz za pewne rzeczy doceniam. Zwykle szanują swój kraj, chyba nie spotkałem jedengo wyjątku. A u nas jak z tym jest to nawet na forum widać.
ja szanuję Polskę. Widzę w niej możliwości i wielkość. Widzę piękne tradycje i otwartość ludzi. Wbrew pozorom większą niż na zachodzie. Widzę ich gotowość do ryzyka i zaradność. Nie szanuję za to naszego rządu, nie pierwszego zresztą i ustroju. Uważam że są lepsze i że władza u nas jest przeżarta komuną i to widać na każdym urzędzie i w każdej dziedzinie budżetówki od szkół po szpitale.
Na broni się nie znam, ale wiem od mądrzejszych od siebie, że ten karabinek jest O.K., nie gorszy od niemieckiego. A Powstaniu Warszawskiemu zawdzięczasz upadek komuny i to, że możesz teraz pyszczyć na forach.
Zakładam ze to nie do mnie, bo do Powstania nic nie mam:) I ktorego niemieckiego? Bo od HK433 to lepszy zdecydowanie. HK416 - porownywalny. Tyle że ten niemiecki to tak naprawdę amerykańska konstrukcja czyli ar-15 po przeróbkach.
O Powstaniu Warszawskim odnosiło się do Tomka. Co do karabinka - będę się upierała, że jest całkiem dobry i należy go kupować, choćby dlatego, aby wspierać polski przemysł zbrojeniowy, a nie zagraniczny. Także dlatego, że podczas wojny można znaleźć się w sytuacji, iż nabycie importowanej broni będzie niemożliwe.
Przecież ty nie pracujesz dla koncernu zbrojeniowego tylko jesteś korposzczurem w zagranicznej firmie. Kreujesz się na wzorcowego Polaka-katolika-patriotę a żyjesz z pracy dla zgniłego Zachodu.
T
Ten wpis także wart jest mocnego komentarza ze strony Klarci. Powiem tylko tyle - jesteś podły.
@Klarcia Znam to gdy za dużo się mówi, ale w takim razie polecam stonować język
I jaka nienawiść do PiSu? Raczej do ich działań. Mieli być inni a są tacy sami. Owszem część rzeczy za ich rządów poszła na plus, dużo mniejsze bezrobocie, płaca bez podatku dla młodych ale reszta to zwyczajne zadłużanie kraju aby każdy dostał swój +. To nie jest dobre wyjście.
Najważniejsza jest reforma służby zdrowia, mniej podatków niż jest teraz, aby obywatel mógł za własne pieniądze żyć komfortowo i bez większych stresów, że umrze przed szpitalem. Aby właściciele firm nie musieli wszystkiego tracić. By w końcu w tym kraju było normalnie.
@Klarcia Znam to gdy za dużo się mówi, ale w takim razie polecam stonować język
I jaka nienawiść do PiSu? Raczej do ich działań. Mieli być inni a są tacy sami. Owszem część rzeczy za ich rządów poszła na plus, dużo mniejsze bezrobocie, płaca bez podatku dla młodych ale reszta to zwyczajne zadłużanie kraju aby każdy dostał swój +. To nie jest dobre wyjście.
Najważniejsza jest reforma służby zdrowia, mniej podatków niż jest teraz, aby obywatel mógł za własne pieniądze żyć komfortowo i bez większych stresów, że umrze przed szpitalem. Aby właściciele firm nie musieli wszystkiego tracić. By w końcu w tym kraju było normalnie.
Nie było zadłużania kraju, rząd już wychodził na prostą, mieliśmy zrównoważony budżet. Wszystko runęło z chwilą nadejścia zarazy, a jednak nadal jest lepiej, aniżeli w większości krajów UE. Głównie dlatego, że był rozwinięty popyt wewnętrzny, i że Polska pozostała przy własnej walucie.
Na poprawę w opiece medycznej, przyjdzie nam jeszcze poczekać co najmniej przez dekadę, pod warunkiem, że władzy nie przechwyci opozycja. Odnośnie podatków i możliwości komfortowego życia - możesz sobie pomarzyć. W całej Europie tego nie ma, a zapowiadają się naprawdę trudne czasy.
Nie wiedziałam, gdzie to wrzucić - tutaj jest już offtop traktujący o tym, jak to źle się w polskiej gospodarce dzieje. To pokażę, jak jest gdzie indziej:
@Klarcia zawsze można znaleźć gospodarkę w gorszym stanie. Ale to nie o to chodzi żeby siąść na 4 literach i patrzeć o tam mają gorzej więc możemy dalej tak ciągnąć póki nie będzie gorzej niż tam
Komentarz
Nigdy nie słyszałam od Ciebie tekstów o szmatach, czarownicach, aborcjonistkach i wrogach ojczyzny. Jesteś prawdziwą chrześcijanką i mimio tego, że nie we wszystkich rzeczach się z Tobą zgadzam - to mam wielki szacunek i jesteś dla mnie inspiracją.
Poziom argumentu dostosowany do tych wcześniejszych wywodów, kreacji na potrzeby forum.
Tylko i wyłącznie.
Bo fajnie jest być kryształem w sieci, pouczać, brylować i udawać omnibusa.
Gorzej, gdy trzebaby te swoje postulaty wdrażać w codziennym życiu.
Zadna tam analiza, żadna pseudo czy nie pseudo psychilogiczna, przecież wszystko zostało wprost napisane, nawet wysilać się nie musiałam, żeby dokonywać jakiejś "analizy"
Mam przekonanie (niestety, brak pewnosci i nie pamiętam szczegółów), że dawno temu, ktoś z orgowiczów własnie zmienił pracę i oficjalnie za powód podał to, że polityka firmy godzi w jego przekonania jako katolika.
Więc można
Są tu też osoby, które twardo bronią swoich przekonań i anwet narażają się na niesnaski rodzinne, bo w swoim domu pilnują przestrzegania ICH zasad nawet narażajac się na ironię i wysmiewanie.
Cóż, cała ta dyskusja jedynie utwierdza mnie w przekonaniu, ze trudniej w codziennym życiu i życiu zawodowym dochowywać wiernosci swoim przekonaniom, kiedy w gre wchodzi Twoje własne konto i byt Twojej rodziny.
I żeby nie było-TO akurat rozumiem.
Za to będąc nickiem i zabierając głos w DYSKUSJI można byc niemal ideałem. Można dawać sobie prawo do obrażania, oceniania innych.
Tylko zawsze dziwnym trafem (dobra, kategoryzm-zmieniam na często)jest tak, że ten, kto peroruje, nawraca, uzasadnia, szkoli, rozlicza itp w swoim własnym życiu ma milion powodów, dla których nie robi pewnych rzeczy.
I to sie jakos chyba nazywa.
Niedawno zaczął pisać na pismejkerze, na razie w wątku o karabinku Grot, gdzie stara się jedynie przytakiwać rzeczywistemu użytkownikowi tej broni.
tak, wydaje mi się, że warto, szczególnie w konfrontacji z tego typu zachowaniem, wiedzieć, z kim ma się do czynienia, na ile jest spójny.
Ma czas i energię niech sobie pisze
nie widziałem tam Twoich wpisów
https://excathedra.pl/index.php?p=/discussion/11590/gamestop-wallstreetbets-robinhood-fundusze-hedgingowe
O Powstaniu Warszawskim odnosiło się do Tomka.
Co do karabinka - będę się upierała, że jest całkiem dobry i należy go kupować, choćby dlatego, aby wspierać polski przemysł zbrojeniowy, a nie zagraniczny. Także dlatego, że podczas wojny można znaleźć się w sytuacji, iż nabycie importowanej broni będzie niemożliwe.
Ten wpis także wart jest mocnego komentarza ze strony Klarci.
Powiem tylko tyle - jesteś podły.
Wielką łachę zrobiły - a ile zagarniętych miliardów zatrzymano?
Tam były dziesiątki miliardów zagrabione, jeżeli nie setki.
Klarcia nie, w ferworze dyskusji jest taka sama w realu, jak i na forach.
I jaka nienawiść do PiSu? Raczej do ich działań. Mieli być inni a są tacy sami. Owszem część rzeczy za ich rządów poszła na plus, dużo mniejsze bezrobocie, płaca bez podatku dla młodych ale reszta to zwyczajne zadłużanie kraju aby każdy dostał swój +.
To nie jest dobre wyjście.
Najważniejsza jest reforma służby zdrowia, mniej podatków niż jest teraz, aby obywatel mógł za własne pieniądze żyć komfortowo i bez większych stresów, że umrze przed szpitalem. Aby właściciele firm nie musieli wszystkiego tracić. By w końcu w tym kraju było normalnie.
Nie było zadłużania kraju, rząd już wychodził na prostą, mieliśmy zrównoważony budżet. Wszystko runęło z chwilą nadejścia zarazy, a jednak nadal jest lepiej, aniżeli w większości krajów UE. Głównie dlatego, że był rozwinięty popyt wewnętrzny, i że Polska pozostała przy własnej walucie.
Na poprawę w opiece medycznej, przyjdzie nam jeszcze poczekać co najmniej przez dekadę, pod warunkiem, że władzy nie przechwyci opozycja.
Odnośnie podatków i możliwości komfortowego życia - możesz sobie pomarzyć. W całej Europie tego nie ma, a zapowiadają się naprawdę trudne czasy.
Dlatego, że czasami właśnie ta forma najlepiej jej literacko pasuje.
To pokażę, jak jest gdzie indziej: