Moja córka ma przystąpić do pierwszej Komunii Świętej w tym roku. Ksiądz robi jedną uroczystość dla wszystkich dzieci z 2 szkoł a będzie ich razem ponad dwadzieścia dzieci. Termin 9 maj. Ja mam termin porodu 8 kwietnia. Tak więc będę wtedy jeszcze w połogu a Franiu maleńki. Trzeba wziąć pod uwagę, że wcześniej będą próby, potem biały tydzień i różańce cały maj.....
A ja się tego boję.
Raz już Pierwsza Komunia Święta córki w maju w połogu w 2015 skończyła się zapaleniem płuc Małego i ratowaniem jedno życia....
Tyle, że proboszcz nie będzie przychylny do zgody na indywidualną Pierwszą Komunię w lipcu (mały skończy 3 miesiące).....bo tak....
Zastanawiam się czy nalegać, kłócić się czy ustąpić i z lękiem modlić się by było dobrze w maju?
Mam mętlik..,
Komentarz
Chyba, że córka by bardzo chciała, to poprosić rodziców chrzestnych o pomoc.
Proboszcza zapytać można, ale nie waliłabym głową w mur. A wszędzie tam gdzie "muszą" być rodzice byłby tylko tata, o albo jeszcze lepiej tata i matka chrzestna- w miarę możliwości.
Na chrzest ostatniego zaprosiłam tylko rodziców chrzestnych (jedno małżeństwo) i nie miałam żadnych wyrzutów sumienia z tego powodu.
We wrześniu nasz Mikołaj miał 1kśw. Zaprosiliśmy chrzestnych z małżonkami oraz obie babcie. Przybyli tylko chrzestna z mężem. I tak bylo pięknie.
Albo znajomi l, albo drugi raz ta sama osoba
Może ktoś z forum ?
Też tu jest
Była kiedyś taką użytkowniczka @Pompejanka, miała kilkoro chrzesniakow.