Na fejsie ta organizacja ma więcej kwiatków... Jakby zamonowali w szkole, to byłabym pierwsza u dyrektora, że nie życzę sobie w szkole reklam tego rodzaju.
Na miejscu dyrektora też bym się nie zgodziła. Bo ludzie są różni, niektórym zwisa, niektórzy popierają takie organizacje, ale on by miał telefon z kuratorium w ciągu tygodnia, bo wszędzie jest też taki beton jak ja.
Ale wiecie co, nie jestem tu w ogóle potrzebna, ja nawet nie napisałam, że oni tak robią tylko skąd wynikają obawy, i że jeśli ktoś wie że są bezpodstawne, to niech napisze. Ale zostałam oskarżona o pomówienia. Szkoda życia na to forum
JAK już wyżej napisałam , u mojej córki w liceum , podpaski i tampony są dostępne w toaletach . Pewnie samorząd to wprowadził już jakis czas temu i sprawdziło się. Moja córka uważa,że to fajny pomysł bo w sumie takie 15-łatki mogą jeszcze nie mieć uregulowanego okresu i czasem może zdążyć się, że w plecaku nie mają. Kazda szkoła może sama zorganizować taką akcję i zobaczyć czy się sprawdzi. Nie potrzeba do tego fundacji i wpłacania na nią datków . Myśle, że jeśli takie produkty higieniczne byłyby dostępne normalnie w toaletach to tez niektóre dziewczyny może mniej by się wstydziły bo to byłoby na porządku dziennym .
Warto może porozmawiać z uczennicami i sprawdzić grunt
Na stronie skrzyneczek jest zdjecie skrzyneczki po prostu różowej, ale juz na zdjeciu w gazecie skrzyneczka ma nalepki fundacji Kulczyków i Kongresu Kobiet, nie jest więc zupełnie obojętna ideologicznie.
Jak dla mnie w toalecie może być 10 rodzajów papieru do wyboru, tampony w każdym rozmiarze, podpaski ze skrzydełkami i bez oraz jednorazowe ręczniki do rąk z bawełny egipskiej. Jest to wysoki i kosztowny standard.
Ale w ogóle nie o to chodzi, kiedy ktoś chce te dobrodziejstwa obkleić swoim logo, a oprócz z włączania ubóstwa recznikowego zajmują go zgola inne tematy.
@dziewczynarabina Robienie z podpasek towaru trudnodostępnego, który wymaga istnienia specjalnej organizacji nie jest normalne. Takie sprawy normalnie załatwia się wewnątrz szkoły.
No ale jak widać nie są załatwione. Dostępność u pielęgniarki to jakaś kpina.
Myślę, że pielęgniarce łatwiej będzie namierzyć ubóstwo menstruacyjne i faktycznie pomoc dziewczynie, której rodzice nie dają na podpaski, nie rozmawiają o dojrzewaniu itd.
@dziewczynarabina Robienie z podpasek towaru trudnodostępnego, który wymaga istnienia specjalnej organizacji nie jest normalne. Takie sprawy normalnie załatwia się wewnątrz szkoły.
Oczywiście, i żeby z powodu podpasek i tamponów zakładać fundację ?
Nikt nie neguje potrzeby ustawienia pudełka ze środkami higienicznymi w łazienkach szkolnych, weselnych, restauracyjnych itd. W wielu miejscach i od wielu lat spotykam takie koszyczki. Przecież to taki sam produkt jak mydło, papier toaletowy, chusteczki higieniczne. A że jakaś grupa kobiet dorobiła do tego ideologię, założyła fundację, pozyskała fundusze i wyważa drzwi już dawno otwarte - to prawda - to nie jest normalne.
Komentarz
Na miejscu dyrektora też bym się nie zgodziła. Bo ludzie są różni, niektórym zwisa, niektórzy popierają takie organizacje, ale on by miał telefon z kuratorium w ciągu tygodnia, bo wszędzie jest też taki beton jak ja.
Kazda szkoła może sama zorganizować taką akcję i zobaczyć czy się sprawdzi.
Nie potrzeba do tego fundacji i wpłacania na nią datków .
Myśle, że jeśli takie produkty higieniczne byłyby dostępne normalnie w toaletach to tez niektóre dziewczyny może mniej by się wstydziły bo to byłoby na porządku dziennym .
Ale w ogóle nie o to chodzi, kiedy ktoś chce te dobrodziejstwa obkleić swoim logo, a oprócz z włączania ubóstwa recznikowego zajmują go zgola inne tematy.
Takie sprawy normalnie załatwia się wewnątrz szkoły.