Cudny jest ten nerwowy pisk pisowców )) A o KPO się nie martwię, jak rząd zostanie powołany, to od razu przyjmie ustawy, które umożliwią odblokowanie pieniędzy.
Nie jest powiedziane, że Duda nie zawetuje.
Istnieje takie ryzyko. Ale - to też przecież nie jest człowiek do końca nieracjonalny. Gdy wszystko będzie już dogadane i cała Polska będzie czekać na jego podpis, to mało prawdopodobne jest by wobec takiej presji szedł w zaparte.
Widzieliście ten filmik pokazujący moment wejścia J. Kaczyńskiego do komisji ? Ten człowiek nie tylko był zagubiony. On był autentycznie zszokowany i przerażony. Po raz pierwszy chyba miał do czynienia z ludźmi,którzy nie wiwatują na jego cześć i nie szukają głów w szacunku. To tylko pokazuje, jak bardzo go izolowano od zwykłego człowieka. Przez wiele lat miał luksus przemawiania i występowania przed starannie wyselekcjonowanym "tłumem wielbicieli" ewentualnie w sejmie.
On serio chyba żył w poczuciu, że lud go kocha Za cztery lata jego najbliżsi współpracownicy będą mieć go głęboko gdzies
W moim odczuciu to nawet nie chodziło o szczególną niechęć tych ludzi. On był zdziwiony samym faktem, że ma iść na koniec kolejki, równy z innymi. Inny polityk nawet widząc niechęć umiałby się uśmiechnąć, coś zagadać, wyjść z klasą - Kaczyński dawno stracił kontakt z ludźmi.
I przed wyborami i po potrzebujemy przede wszystkim życzliwego spojrzenia na siebie nawzajem i dobrego wykonywania codziennych obowiązków. Jednego te obowiązki zaprowadzą do czynnego włączenia się w politykę, innego do wbijania gwoździ. A każdego powinny do dbania o najbliższe otoczenie.
@DaddyPig bałagan i niekonsekwencja będą na pewno, bo prawdopodobna nowa koalicja ma mnóstwo przeciwności wewnątrz I na zewnątrz. Mam nadzieję, że sobie z tym nie poradzą. Natomiast PiS ma również pracę domową do odrobienia, bo w osiem miesięcy dwukrotnie jeszcze mamy przed sobą wybory i najważniejsze w tym kontekście wybory prezydenckie 2025. W razie wyłonienia dobrego kandydata i zwycięstwa porażka teraz może być nową szansą na przyszłość.
Widzieliście ten filmik pokazujący moment wejścia J. Kaczyńskiego do komisji ? Ten człowiek nie tylko był zagubiony. On był autentycznie zszokowany i przerażony. Po raz pierwszy chyba miał do czynienia z ludźmi,którzy nie wiwatują na jego cześć i nie szukają głów w szacunku. To tylko pokazuje, jak bardzo go izolowano od zwykłego człowieka. Przez wiele lat miał luksus przemawiania i występowania przed starannie wyselekcjonowanym "tłumem wielbicieli" ewentualnie w sejmie.
On serio chyba żył w poczuciu, że lud go kocha Za cztery lata jego najbliżsi współpracownicy będą mieć go głęboko gdzies
Ciekawe jak Ty będziesz wyglądać w jego wieku. Albo jak już wyglądasz. Załamują mnie te pomyje wylewane z wulgarnych i agresywnych ust w kierunku tego czlowieka. Musi mieć wielką siłę w sobie, że jeszcze coś mu się chce robić dla dobra wspólnego pomimo tego obrzydliwego hejtu. Ten filmik od rana krąży w necie. Komentarze ludzi pod nim to dno i nieprzebrane warstwy mułu.
Widzieliście ten filmik pokazujący moment wejścia J. Kaczyńskiego do komisji ? Ten człowiek nie tylko był zagubiony. On był autentycznie zszokowany i przerażony. Po raz pierwszy chyba miał do czynienia z ludźmi,którzy nie wiwatują na jego cześć i nie szukają głów w szacunku. To tylko pokazuje, jak bardzo go izolowano od zwykłego człowieka. Przez wiele lat miał luksus przemawiania i występowania przed starannie wyselekcjonowanym "tłumem wielbicieli" ewentualnie w sejmie.
On serio chyba żył w poczuciu, że lud go kocha Za cztery lata jego najbliżsi współpracownicy będą mieć go głęboko gdzies
Ciekawe jak Ty będziesz wyglądać w jego wieku. Albo jak już wyglądasz. Załamują mnie te pomyje wylewane z wulgarnych i agresywnych ust w kierunku tego czlowieka. Musi mieć wielką siłę w sobie, że jeszcze coś mu się chce robić dla dobra wspólnego pomimo tego obrzydliwego hejtu. Ten filmik od rana krąży w necie. Komentarze ludzi pod nim to dno i nieprzebrane warstwy mułu.
Chyba nie zrozumiałaś. Gdzie,w którym miejscu te pomyje? Gdzie obrzydliwy hejt???
Ja nie wylewam pomyj tylko na podstawie zachowania JK wysnuwam swoje wnioski. Obserwując jego przerażenie w tych okolicznościach i zestawiając je z zachowaniem, tym z wieców i spotkań ze starannie wyselekcjonowane, wiwatującą publicznością jestem po prostu pewna,że go odcinali od niepochlebnych informacji. Ten człowiek przeżył głęboki szok. Osobiście przekonał się,że nie jest jest kochany i uwielbiany, i do tego na swoim własnym terenie I o tym był mój post. Dość jasno zresztą sformulowany
Tak, tak... A ta policja to pewnie myślał, że z miłości do niego stoi mu pod oknami. To jest inteligentny człowiek a nie celebryta budujący swoją wartość ilością lajków.
Mhm Miłość suwerena mogłaby go przygnieść Albo obojętność jak pod pomnikiem an ostatniej miesięcznicy. O. To było takie żałosne i niemal można bylo mu współczuć
to jednak chodzi o sposób korzystania z ochrony, skalę i odizolowanie się od ludzi. Wielu polityków z jakiejś formy ochrony korzysta, ale mają kontakt z ludźmi i nie są tak aroganccy.
Mam w nosie to, czy Kaczyński jest arogancki i jaki ma kontakt z ludźmi. Jego dwie kadencje rządów były o niebo lepsze od poprzednich dwóch Tuska. Tusk miał pełnię władzy, o jakiej każdy tylko może pomarzyć. Wszystkie instytucje państwa, nadskakujące mu media, poparcie UE. I nie zrobił nic, ale to nic, aby rozwinąć Polskę, aby rozwiązać problemy społeczne, aby polepszyć życie ludzi. Jedyne, co go zajmowało, to wino, cygara i haratanie w gałę. Ograniczony umysłowo dekadent, który zmarnował swój czas.
Właśnie w tym sęk że dla znacznej części społeczeństwa nie były lepsze, co pokazały wybory.
Wybory to pokazały że znaczna część społeczeństwa jest głupia i podatna na manipulacje a te były na ogromną skalę. Swoją drogą to PiS według mnie wogole nie prowadził kampanii. Nikt kto ogląda TVN nagle nie zacznie oglądać 1. I na odwrót. PiS nie miał jak dotrzeć do wyborców niezdecydowanych albo by przekonać swoich przeciwników. Za to media polskojęzyczne prężnie działały i trafiały do wszystkich grup odbiorców. Przykłady to film zielona granica, ataki na kościół,( sprawa pedofili w kościele, w kościele który kocha PiS co dla wielu ludzi było tożsame z tym że PiS toleruje krzywdę dzieci od kościelnych pedofili, taka też była narracja mediów a PiS tego nawet nie dementował. Coś tam tłumaczył swoim wyznawcom na 1 ale ich nie trzeba było przekonywać bo to ludzie zakochani w partii; okładki gazet ( ostatnio Newsweek przywitał mnie na wejściu do spozywczaka wielkim napisem na całą stronę " Polacy mają dość PiSu"- to było na krótko przed wyborami, w głowie zostawał mimowoli ten obraz, powstaje poczucie że większość tak woli a człowiek to istota stadna więc głosuje tak jak większość." Tych działań była masa. Najbardziej podłym było powtarzanie w TVN rzekomych wyników badań że niby wyborcy PiSu to w większości osoby z podstawowym wykształceniem a głosujący na po to mają wykształcenie wyższe, to takie podłe zawstydzanie. I jeszcze ta narracja że wieś to PiS, a miasta to po ujmowane w takim kontekście że tępe wiesniaki głosują na PiS a nowocześni postępowi miastowi to na po- nie ma co taka narracja stała się faktem.
> dla znacznej części społeczeństwa nie były lepsze, co pokazały wybory.
Co za nonsens. Lepiej było nie dostawać 500+, niż dostawać? Lepiej było pracować w niedzielę, niż mieć wolną? Lepiej było być skopanym przez policjanta, niż cieszyć się wolnością zgromadzeń? Lepiej było mieć likwidowane jednostki wojskowe i plany oddania połowy kraju Rosjanom, niż mieć silna armię? Lepiej było pływać z jednej strony Świnoujścia do drugiej promem, niż jechać tunelem?
Ludzie zagłosowali, jak zagłosowali, bo zostali oszukani. I o tym też jest ten wątek.
To że wygrany PiS nie ma z kim wejść w koalicję, by dalej rządzić to wina wyłącznie polityków tej partii. Zbudowali sobie bardzo silny elektorat negatywny.
@DaddyPig te "oszustwa", a nawet oszustwa to element marketingu politycznego. Wiele z nich nie opiera się na faktach, a na interpretacjach. Nie mam poczucia, że bardziej oszukiwała opozycja niż PiS.
Część oszustwa wpisanych jest w idee partii np. "legalna i bezpieczna @borcja" jest oszustwem immanentnym. Jednocześnie jest niemała grupa wyborców, która nie tylko wierzy, ale "wyznaje" @borcję.
Nie oglądam tv poza relacjami z wydarzeń sportowych, ale słucham 1 Polskiego Radia i wielokrotnie zdarzyło mi się czuć niesmak podczas rozmów z politykami. Podsumowując uważam te wybory za względnie normalne.
Jak ktoś przyszedł przed 21 zagłosować, to miał prawo to zrobić. Tak jak ze sklepu, z biura nie wyrzucają po godzinie zamknięcia. To tylko kwestia kultury i szacunku dla drugiego człowieka, czy przychodzisz wcześniej, czy tak, by on musiał dłużej pracować. Robią z tych we Wrocławiu bohaterów wyborczych, a tymczasem to pewnie jakaś ustawka by przyjść masowo na koniec głosowania.
Dla mnie dziwne za to było niewstrzymanie ogłoszenia sondaży do czasu zakończenia głosowania w całej Polsce. Z jednej strony były znane przybliżone wyniki, a z drugiej oni czekali by zagłosować. Skoro nie było to problemem, to może głosy w ogóle powinny byc liczone i ogłaszane razem z frekwencją podczas wyborów?
Komentarz
Inny polityk nawet widząc niechęć umiałby się uśmiechnąć, coś zagadać, wyjść z klasą - Kaczyński dawno stracił kontakt z ludźmi.
Przynajmniej 7.640.854 Polek i Polaków mu ufa. Kochać go nie muszą.
Poczekajmy, aż będziesz miała 74 lata. Zobaczymy, jak się wtedy będziesz zachowywać i jak będzie wyglądał Twój kontakt z ludźmi.
Ale zdaje się nie o mnie rozmawiamy? Zdaje się trzy wpisy temu apelowales o cos
Nie ma obowiązku pracować.
Może iść na zasłużoną emeryturę
https://x.com/jupiter300571/status/1714545906232541323?s=46&t=Ga3Zw2-1n602krrQx6wibQ
Ten filmik od rana krąży w necie. Komentarze ludzi pod nim to dno i nieprzebrane warstwy mułu.
Ja nie wylewam pomyj tylko na podstawie zachowania JK wysnuwam swoje wnioski.
Obserwując jego przerażenie w tych okolicznościach i zestawiając je z zachowaniem, tym z wieców i spotkań ze starannie wyselekcjonowane, wiwatującą publicznością jestem po prostu pewna,że go odcinali od niepochlebnych informacji.
Ten człowiek przeżył głęboki szok. Osobiście przekonał się,że nie jest jest kochany i uwielbiany, i do tego na swoim własnym terenie
I o tym był mój post. Dość jasno zresztą sformulowany
A ta policja to pewnie myślał, że z miłości do niego stoi mu pod oknami.
To jest inteligentny człowiek a nie celebryta budujący swoją wartość ilością lajków.
Fakt
https://dzienniklodzki.pl/12-rocznica-smierci-marka-rosiaka-dwanascie-lat-temu-ryszard-cyba-wtargnal-do-siedziby-pis-w-lodzi-i-zaatakowal-dzialaczy-tej/ar/c1-16973857
Miłość suwerena mogłaby go przygnieść
Albo obojętność jak pod pomnikiem an ostatniej miesięcznicy.
O. To było takie żałosne i niemal można bylo mu współczuć
to jednak chodzi o sposób korzystania z ochrony, skalę i odizolowanie się od ludzi.
Wielu polityków z jakiejś formy ochrony korzysta, ale mają kontakt z ludźmi i nie są tak aroganccy.
Swoją drogą to PiS według mnie wogole nie prowadził kampanii. Nikt kto ogląda TVN nagle nie zacznie oglądać 1. I na odwrót. PiS nie miał jak dotrzeć do wyborców niezdecydowanych albo by przekonać swoich przeciwników. Za to media polskojęzyczne prężnie działały i trafiały do wszystkich grup odbiorców. Przykłady to film zielona granica, ataki na kościół,( sprawa pedofili w kościele, w kościele który kocha PiS co dla wielu ludzi było tożsame z tym że PiS toleruje krzywdę dzieci od kościelnych pedofili, taka też była narracja mediów a PiS tego nawet nie dementował. Coś tam tłumaczył swoim wyznawcom na 1 ale ich nie trzeba było przekonywać bo to ludzie zakochani w partii; okładki gazet ( ostatnio Newsweek przywitał mnie na wejściu do spozywczaka wielkim napisem na całą stronę " Polacy mają dość PiSu"- to było na krótko przed wyborami, w głowie zostawał mimowoli ten obraz, powstaje poczucie że większość tak woli a człowiek to istota stadna więc głosuje tak jak większość." Tych działań była masa. Najbardziej podłym było powtarzanie w TVN rzekomych wyników badań że niby wyborcy PiSu to w większości osoby z podstawowym wykształceniem a głosujący na po to mają wykształcenie wyższe, to takie podłe zawstydzanie. I jeszcze ta narracja że wieś to PiS, a miasta to po ujmowane w takim kontekście że tępe wiesniaki głosują na PiS a nowocześni postępowi miastowi to na po- nie ma co taka narracja stała się faktem.
Co za nonsens. Lepiej było nie dostawać 500+, niż dostawać? Lepiej było pracować w niedzielę, niż mieć wolną? Lepiej było być skopanym przez policjanta, niż cieszyć się wolnością zgromadzeń? Lepiej było mieć likwidowane jednostki wojskowe i plany oddania połowy kraju Rosjanom, niż mieć silna armię? Lepiej było pływać z jednej strony Świnoujścia do drugiej promem, niż jechać tunelem?
Ludzie zagłosowali, jak zagłosowali, bo zostali oszukani. I o tym też jest ten wątek.
Dla mnie dziwne za to było niewstrzymanie ogłoszenia sondaży do czasu zakończenia głosowania w całej Polsce. Z jednej strony były znane przybliżone wyniki, a z drugiej oni czekali by zagłosować. Skoro nie było to problemem, to może głosy w ogóle powinny byc liczone i ogłaszane razem z frekwencją podczas wyborów?