Witaj, nieznajomy!
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Lefebryści znowu mącą
Tym razem namawiają do odmawiania różańca w ramach krucjaty, która ma doprowadzić do zebrania w ciągu roku duchowego bukietu 12 milionów różańców ofiarowanego Najświętszej Maryi Pannie. Dodatkowo chcą ofiarowywać swoje codzienne umartwienia w podobnej intencji. A ja się pytam - jak to się ma do rozwiązania problemu głodu na świecie i plagi AIDS?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
jak rozwiązanie
Jeśli ludzie się modlą to nic złego.
Ale to jest fajne w Tobie, że Ty wszystko tak dosłownie bierzesz
mnie tam nic nie rozwalają
Maciek prawdopodobnie bazuje na tym, oraz częsci drugiej oraz trzeciej
Żeby coś zdyskredytować, najłatwiej powiedzieć, że autor jest idiotą, albo (jakaż delikatność!) otępiałym umysłowo.
Zgadzam się. Warto więc podać nazwisko tego autora, aby o tym pamiętano:
Christopher A. Ferrara, The New Rosary, The Remnant Press 2005. Przełożył Tomasz Maszczyk.
W OD się odmawia.
Bo OD wbrew pozorom nic wspólnego z tradycjonalizmem nie ma.
Ja bardziej to odbieram, że autor chce jakoś wytłumaczyć JPII, gdyż jeśli wprowadzał te zmiany świadomie - tym gorzej.
OD = Opus Dei
DN = Droga Neokatechumenalna
Jestem pewna, że są tam nie tylko socjaliści i lewicowcy, ale też ludzie z wielu innych opcji politycznych, społecznych i gospodarczych, i co z tego? Jest jakiś dogmat ustalony przez Kościół, na temat tego jakie trzeba mieć poglądy polityczne?
Przede wszystkim ufam, że są to ludzie, którzy chcą dążyć do świętości i uświęcać się poprzez pracę.
Na pewno wiesz, że w OD jest taki bardzo miły zwyczaj, że jak np. jesteśmy na dniu skupienia albo czymś podobnym, to akurat o polityce nie rozmawiamy. Do OD przychodzi się po formację duchową i tyle.
Ale prawdziwa polityka to roztropna troska o dobro wspólne.
Dlaczego o tym nie rozmawiać? Przecież to ma duży związek z duchowością człowieka.
Prawdziwa polityka mieści się w moralności.
Politykę zostawiacie mniej uduchowionym?
I całkiem słusznie, mój dziadek powiadał ponoć (nie słyaszałem, bo umarł w czasie II WŚ), iż polityka to stara k...a, i lepiej się od niej trzymać z daleka.
Z innej beczki. Bolka, widzę, że masz kontakt z OD - to wytłumacz mi proszę czemu nie biorą przykładu z założyciela i nie odprawiają Mszy w rycie nadzwyczajnym?
Pewnie Twój dziadek był piłsudczykiem?
Tyle, że ówczesna endecja moim zdaniem się w grobie się się przewraca, widząc kto się nią sobie dziś gębę wyciera.