Moja Iza była z klasą na ,,Jak wytresować smoka" i mówi , że super. Dorota była na ,,Planecie 51" na początku trochę się bała ale potem podobno był bardzo fajny.
Nie wiem czy w kinach leci jeszcze Chihuaha z Beverly Hills, ale ja z dzieciakami byłam kiedyś i prawie się poryczałam jak wyrzucony z policji owczarek wrócił do służby. Dzieci też, nie wiem dlaczego może przez sentyment do tej rasy. Piękny film ale nie dla wrogów psiarstwa ( będą się tylko irytować) i ekologów przeciwnych tresowaniu zwierząt do filmu.
Byliśmy też z dziećmi na Madagaskar 2 ale nie był już taki śmieszny jak jedynka.
"Planeta 51" taka sobie w mojej opinii. Momentami śmieszna, ale za dużo amerykańskiej pseudokultury. Poza tym ukryte przesłanie hippisowsko-rewolucyjne.
Widziałam pierwszy film o niani McPhee i byłam nim oczarowana(dzieci też oczywiście).
Nie wiedziałam, że powstała kontynuacja. Dzięki za informację [/quote]
Komentarz
Nie wiem czy w kinach leci jeszcze Chihuaha z Beverly Hills, ale ja z dzieciakami byłam kiedyś i prawie się poryczałam jak wyrzucony z policji owczarek wrócił do służby. Dzieci też, nie wiem dlaczego może przez sentyment do tej rasy. Piękny film ale nie dla wrogów psiarstwa ( będą się tylko irytować) i ekologów przeciwnych tresowaniu zwierząt do filmu.
Byliśmy też z dziećmi na Madagaskar 2 ale nie był już taki śmieszny jak jedynka.
Nie wiedziałam, że powstała kontynuacja. Dzięki za informację [/quote]
A gdzie zdobyć pierwszą część?
Mi też się ten komputerowo animowany prawie western podobał.
* - młodsze dzieci na sali chodziły do WC, po popcorn, picie etc ;]