[cite] _Joanna _:[/cite]Ja byłam u Rodzenia na połówkowym i polecam
Poza tym, polecam też Dr n. med. ANITA HAMELA - OLKOWSKA - robiłam u niej echo serca płodu - wspaniała! wszystko co trzeba wypatrzyła i inne rzeczy też zbadała, poświęciła nam b dużo czasu i zainteresowała się nawet nadciśnieniem mojego męża
na tych aparatach do echo serca wszystko doskonale widać i się zastanawiam czy jak będę w ciąży kolejnej to nie iść tylko na to badanie (tanie ono nie jest, ale my i tak mamy wskazanie by je robić) a tych pozostałych usg nie robić...
Joanna ja robiłam echo serca w dobrym miejscu w Wawie (ul.Agatowa) na NFZ, chociaż koszowało 450 zł. Mój ginekolog dał mi dwa skierowania nie wiem o co z tym chodziło, ale nic nie zapłaciłam. Podobno Pani która robi to USG jest b.znana w Polsce.
Właśnie zobaczyłam, że Pani Hamela-Olkowska jest właśnie na Agatowej hehe.
Leniwa jestem ale sprawdziłam w teczce ciąży właśnie Pani Hamela robiła Jankowi echo serca.
Właśnie umówiona jestem na Agatową. Miałam mieć wizytę u doc Dangel, ale jest na zwolnieniu. Rzutem na taśmę jestem zapisana do dr Hameli.
I strasznie się boję
Nie bój się jak napisałam wyżej dr Hamela robiła mi echo serca, jest bardzo przyjemną osobą, a ze strony do której link wkleiłam wynika, że i kompetentną. Dla pocieszenia miałam zrobionych chyba 5 USG i na żadnym nie było widać jaką płeć ma dziecko, a dr Hamela przy okazji po echu serca zobaczyła chłopczyka. Wychodząc stamtąd byłam podwójnie szczęśliwa nie dość, że z serduszkiem było w porządku, to jeszcze wiedziałam, że będę miała małego Janka.
[cite] MonikaN:
Nie bój się jak napisałam wyżej dr Hamela robiła mi echo serca, jest bardzo przyjemną osobą, a ze strony do której link wkleiłam wynika, że i kompetentną. Dla pocieszenia miałam zrobionych chyba 5 USG i na żadnym nie było widać jaką płeć ma dziecko, a dr Hamela przy okazji po echu serca zobaczyła chłopczyka. Wychodząc stamtąd byłam podwójnie szczęśliwa nie dość, że z serduszkiem było w porządku, to jeszcze wiedziałam, że będę miała małego Janka.
MonikoN, żeby tu tylko o płeć chodziło...
A przy okazji zapytam ile czasu trwa takie badanie?
Ale to tak było przy okazji o tej płci na pocieszenie, żebyś się nie martwiła. Wydaje mi się, że ze 20 minut, nie do końca pamiętam, bo to było w kwietniu.
Nie wiem czy kiedyś miałaś robione echo serca u dziecka?
Odbywa się to tak jak standardowe USG przez brzuch, Pani sobie jeździ po brzuszku i zbiera obrazy. Chyba jeszcze się każe układać raz tak raz tak. Potem dostajesz jedną żółtą kartę A4 i tyle (od tej chwili Twoje dziecko ma "żółte papiery":bigsmile:
U nas samo badanie trwało z pół godziny, ale wcześniej jeszcze wypełnialiśmy jakieś ankiety więc w sumie to godzinę bym liczyła co najmniej.
Przy czym my ją strasznie zagadywaliśmy, bo jeszcze coś tam innego mi dolegało więc w sumie dwa razy na fotel siadałam...
Podobało mi się więc jeszcze to że ona nie była w jakimś pośpiechu tylko dokładnie mnie przebadała i cierpliwie wszystko tłumaczyła co i jak
Samo badanie tak jak pisze MonikaN - zwyczajne usg, tylko, że na lepszym sprzęcie i bardziej się skupiają na sercu, chociaż tak naprawdę to wszystko oglądają.
Małgorzato, bardzo się cieszę, że Ci się udało znaleźć wolny termin na to echo serca i to w dodatku u dr Hameli ))
A faktycznie tak jak pisze Joanna była tam ankieta (która ciąża. który tydzień ciąży i pamiętam, że było pytanie o ilość i daty badań USG), dobrze mieć przy sobie dokumentację całej ciąży, ja przyjechałam trochę wcześniej i niestety bez męża pewnie dlatego wydawało mi się, że szybciej poszło nikt nie zadawał pytań, tylko o płeć.
Emilia_K, może dlatego, że teraz nie ma zapisów. Dopiero w II połowie czerwca będą na trzeci kwartał. Rodzeń prowadził moją obecną ciążę. Człowiek wysokiej kultury.
Moim lekarzem od zawsze jest Ewa Romejko - cytolog, endokrynolog, położnik. Wiele jej zawdzięczam. Przeprowadziła mnie przez radosne i trudne chwile mego macierzyństwa. Wyciągnęła z endometriozy 8lat temu. Co do etyki - jednoznaczna. Swoje pacjentki zawierza Panu Bogu. Wiem o tym, bo nie raz prosiła o modlitwe w sprawie pani X czy jakiegoś dzieciątka. :-) Przyjmuje w W-wie na Łuckiej.
Komentarz
Joanna ja robiłam echo serca w dobrym miejscu w Wawie (ul.Agatowa) na NFZ, chociaż koszowało 450 zł. Mój ginekolog dał mi dwa skierowania nie wiem o co z tym chodziło, ale nic nie zapłaciłam. Podobno Pani która robi to USG jest b.znana w Polsce.
Właśnie zobaczyłam, że Pani Hamela-Olkowska jest właśnie na Agatowej hehe.
Leniwa jestem ale sprawdziłam w teczce ciąży właśnie Pani Hamela robiła Jankowi echo serca.
:shamed::shamed::shamed:
Właśnie umówiona jestem na Agatową. Miałam mieć wizytę u doc Dangel, ale jest na zwolnieniu. Rzutem na taśmę jestem zapisana do dr Hameli.
I strasznie się boję
Nie bój się jak napisałam wyżej dr Hamela robiła mi echo serca, jest bardzo przyjemną osobą, a ze strony do której link wkleiłam wynika, że i kompetentną. Dla pocieszenia miałam zrobionych chyba 5 USG i na żadnym nie było widać jaką płeć ma dziecko, a dr Hamela przy okazji po echu serca zobaczyła chłopczyka. Wychodząc stamtąd byłam podwójnie szczęśliwa nie dość, że z serduszkiem było w porządku, to jeszcze wiedziałam, że będę miała małego Janka.
MonikoN, żeby tu tylko o płeć chodziło...
A przy okazji zapytam ile czasu trwa takie badanie?
Nie wiem czy kiedyś miałaś robione echo serca u dziecka?
Odbywa się to tak jak standardowe USG przez brzuch, Pani sobie jeździ po brzuszku i zbiera obrazy. Chyba jeszcze się każe układać raz tak raz tak. Potem dostajesz jedną żółtą kartę A4 i tyle (od tej chwili Twoje dziecko ma "żółte papiery":bigsmile:
Przy czym my ją strasznie zagadywaliśmy, bo jeszcze coś tam innego mi dolegało więc w sumie dwa razy na fotel siadałam...
Podobało mi się więc jeszcze to że ona nie była w jakimś pośpiechu tylko dokładnie mnie przebadała i cierpliwie wszystko tłumaczyła co i jak
Samo badanie tak jak pisze MonikaN - zwyczajne usg, tylko, że na lepszym sprzęcie i bardziej się skupiają na sercu, chociaż tak naprawdę to wszystko oglądają.
Małgorzato, bardzo się cieszę, że Ci się udało znaleźć wolny termin na to echo serca i to w dodatku u dr Hameli ))
Zwoliński rzeczywiście Jerzy.
Swego czasu myślałam, że on jedynie usg robi.