Uwaga! Ze względu na
źródło cytowane informacje są umiarkowanie wiarygodne. Można jednak je roztropnie ocenić i wybrać z nich to, co dla każdego dobre.
Pierwszą rzeczą, nad którą pracuje się po przystąpieniu do Opus Dei, jest "plan życia", czyli lista nabożeństw, jakie każdy członek musi odprawiać. Poszczególne nabożeństwa nazywane są Normami lub Zwyczajami. Lista nabożeństw (Norm) jest następująca:
PLAN ŻYCIA
CODZIENNIE
* Należy wstawać natychmiast po pierwszym dzwonku budzika (jest to tak zwana chwila bohaterska).
* Tuż po wstaniu należy całować podłogę mówiąc serviam ("będę służył").
* Należy modlić się codziennie 30 minut rano i 30 minut wieczorem (zachęca się do rozważania w tym czasie pism św. Josemarii).
* Należy codziennie chodzić na Mszę i przyjmować komunię.
* Należy pozostawać dokładnie 10 minut w dziękczynieniu po Mszy, a następnie odmawiać hymn Trzech młodzieńców oraz psalm 150.
* Należy codziennie odwiedzać jakiś kościół i pomodlić się krótko przed Najświętszym Sakramentem.
* Należy odmawiać codziennie Anioł Pański o 1200.
* Należy codziennie odmawiać jedną część różańca i krótko rozważać pozostałe 15 tajemnic.
* Należy czytać codziennie przez 10 minut książkę wskazaną przez kierownika duchowego i przez 5 minut Nowy Testament.
* Należy wykonywać rachunek sumienia w południe i wieczorem.
* Należy codziennie odmawiać po łacinie modlitwę zarezerwowaną dla członków Dzieła (Preces).
* Należy codziennie odmawiać modlitwę w intencji Prałata Opus Dei.
* Należy codziennie oferować umartwienie w intencji Prałata. Zazwyczaj jest to zimny prysznic.
* Numerariusze muszą codziennie przez dwie godziny nosić kolczatkę na udzie (drucianą opaskę z kolcami wbijającymi się w skórę).
* Należy wiele razy w ciągu dnia odmawiać modlitwę Memorare w intencji innych członków Opus Dei.
* Przy wchodzeniu i wychodzeniu z każdego pomieszczenia, należy kierować wzrok do obrazu Matki Bożej i odmawiać akt strzelisty.
* Przy wchodzeniu i wychodzeniu z ośrodka należy pozdrawiać anioła stróża ośrodka.
* Należy zachowywać ciszę nocną: w nocy nie wolno dzwonić, rozmawiać, uczyć się lub pracować bez pozwolenia Dyrektora.
* Należy spać codziennie od 7,5 do 8 godzin.
* Należy zachowywać trzy godziny ciszy po obiedzie, podczas których należy pracować.
* Przed pójściem spać należy na klęcząco i z wyprostowanymi rękoma odmawiać trzykrotnie modlitwę "Zdrowaś Mario", prosząc o czystość.
* Przed pójściem spać należy pokropić łóżko wodą święconą.
* Numerariuszki śpią codziennie bez materaca (na twardym blacie), czego nie muszą robić mężczyźni.[1]
CO TYDZIEŃ
* Co tydzień należy wysłuchiwać nauk prowadzonych przez księdza dla członków Dzieła. Ta nauka jest prowadzona w kaplicy przy zgaszonych światłach: świeci się tylko lampka przy stoliku prowadzącego i przy tabernakulum.
* Co tydzień należy wysłuchiwać nauk prowadzonych przez świeckiego dla członków Dzieła. Ta nauka składa się z komentarza ewangelii dnia, z nauki na temat jednej z przedstawionych Norm planu życia i z jednego tematu związanego z duchem Dzieła. Tę naukę prowadzi zazwyczaj dyrektor ośrodka. Temat nauk jest zaproponowana przez komisję regionalną ze wskazaniem treści i sposobu przekazywania. Podczas tej nauki nie wolno mieć założonej jednej nogi na drugą. Wskazane jest, aby uczestnik wyznał publicznie któreś ze swych zaniedbań (po uprzedniej konsultacji z prowadzącym) i otrzymywał małą pokutę z tego tytułu.
* Co tydzień należy rozmawiać ze wskazanym świeckim kierownikiem duchowym, zdawać mu relację z wydarzeń minionego tygodnia (przestrzeganie niniejszego planu życia, punkty walki, upadki i słabości, relacje społeczne: z kim i ile czasu się człowiek spotkał, o czym się rozmawiało i czy dana osoba daje nadzieję, że przystąpi do Opus Dei) i przyjmować od niego cele na nadchodzący tydzień.
* Co tydzień należy rozmawiać ze wskazanym świeckim kierownikiem duchowym, zdawać mu relację z minionego tygodnia i przyjmować od niego cele na nadchodzący tydzień.
* Numerariusze muszą co tydzień chłostać się odmawiając modlitwy za pomocą dyscypliny.
* Numerariusze muszą spać na podłodze raz na tydzień. Skoro Numerariuszki już śpią bez materaca, raz na tydzień muszą spać dodatkowo z książką jako poduszkę.
* Co tydzień należy odmawiać i rozważać psalm II i Adorote devote.
* W każdą sobotę należy odmawiać Salve regina i uczestniczyć w wystawieniu Przenajświętszego Sakramentu.
* Jako umartwienie nie wolno jeść podwieczorku w każdą sobotę.
CO MIESIĄC
* Numerariusze muszą co miesiąc spędzać jedną niedzielę w ciszy i na modlitwie ("dzień skupienia") słuchając różne nauki księdza i dyrektora.
* Co miesiąc należy odmawiać i rozważać Wierzę atanazjańskie.
* Numerariusze muszą co miesiąc oddawać Dyrektorowi listę wszystkich swoich najdrobniejszych wydatków (od biletu na tramwaj po pastę do zębów).
CO ROKU
* Należy co roku odprawiać 6-dniowe rekolekcje w ciszy i odosobnieniu, podczas których zachęca się do rozważania pism św. Josemarii.
* Należy co roku udać się na obóz indoktrynujący (3-tygodniowy dla Numerariuszy, tygodniowy dla Supernumerariuszy), podczas którego należy uczyć się na pamięć Katechizmu Prałatury Świętego Krzyża i Opus Dei oraz gdzie udzielane są różne pogadanki formacyjne, lekcje filozofii i teologii scholastycznej.
* Należy też stale nosić szkaplerz na sobie.
Komentarz
:shocked:
Supernumerariusze - czyli świeccy żyjący w rodzinach mają inny plan dnia - nie pytaj nie wiem jaki, ale odpada choćby spanie na dechach.
Wolę spać z dwoma przecinkami.
P.
Widać na pierwszy rzut oka, że osoba która to pisała bardzo Dzieła nie lubi.
To wcale nie prawda ze nie ma indywidualnego podejścia, to wcale nie prawda ze wszystko tylko "trzeba" "musi" "należy" oraz, że radość jest tylko fasadowa, a uśmiech plastikowy i przyklejony. To nie o taką radość (-wesołkowatość) chodzi, ale najwyraźniej autor nie ma o tym zielonego pojecia. Chodzi o radość wypływająca z poczucia bliskości Boga, z życia w zgodzie z Jego Wolą... I tak by można z każdym punktem wyjaśniać...
Rzeczywiście jak się ten spis norm czyta taki z ducha obdarty to wygląda nieprawdopodobnie, ale wiem że to możliwe jest tak żyć, jeśli się chce, jeśli się nie mówi, ze się nie da, ale próbuje. A jak nie wychodzi to też nikt nie krzyczy, nie mówi "jesteś do bani", tylko "ok, nowy dzień - nowa walka" bez perfekcjonizmu bez kompleksów ale za to z miłością.
@Małgorzata, w tym co piszesz jest racja - w rodzinie wielodzietnej na pewno łatwiej o taką codzienną świętość, bo taka rodzina wymaga heroiczności wielu cnót.
tymczasem ten plan jest tylko środkiem do celu, jakim jest świętość, no ale o tym już nie napisano
Wręcz przeciwnie, poczułam się bardzo zainspirowana:)
Na DN też podejmujemy różne wyrzeczenia i z czas na modlitwę w ciągu doby też jest obfity. Dla mnie taka formacja łącząca różne formy modlitwy osobistej, wspólnotowej, postu i wyrzeczeń jest największą pomocą w akceptowaniu codziennego kieratu.
Pewnie, że dzieci własne najbardziej leczą z egoizmu, i wymagają wielu wyrzeczeń, ale można też mieć coraz więcej dzieci i tego nie akceptować, wyżywać się na nich i na mężu i można jeszcze wiele smutnych rzeczy robić - jeśli w tym wszystkim nie ma Boga.
samo sie dzieje, samo układa ..życie się kręci
dzięki za Twój wpis
może się niepotrzebnie oburzam? :shamed:
po prostu mi się skojarzyło z tym filmikiem o szkole Żagle, co to koniecznie musieli zaznaczyć, że dyrektor szkoły jest celibatariuszem, jakby to było w całym tym wszystkim najważniejsze (nie to że zna wszystkich uczniów, że z dbałością wybiera kadrę nauczycielską, że szybko reaguje na problemy i zachęca do inicjatyw) Tak samo tutaj - tak jest napisane, że człowiek te dechy w łóżku zapamiętuje, co widać po komentarzach...
Ale przecież z drugiej strony wiem, jak to wygląda w przypadku Drogi Neokatechumenalnej- jeśli już coś piszą, to źle, albo tak przekręcą fakty, że z niby dobrego tekstu wychodzi jakiś gniot, w dodatku możliwy do obalenia tylko przez samych zainteresowanych...
Ciekawe, dlaczego tak się dzieje?
Zła wola, manipulacja, czy zwykła ignorancja?
Ale nie zazdroszczę- podziwiam tych, którzy te cechy posiadają w sposób naturalny albo jeszcze bardziej tych, którzy potrafią nad nimi pracować.
Czemu "całować podłogę"? Czyży OD było krypto-muzułmanami?
Co to znacz "rano"? Zaraz po wstaniu? Niewykonalne.
A gdzie, jak w okolicy nie ma codziennej Mszy Św?
To tak na szybko. Resztę przeanalizuję później.
***
Co to znacz "rano"? Zaraz po wstaniu? Niewykonalne.
_________
To znaczy, że masz ustawiony budzik o pół godziny za późno.
---
Szalony!
CZy może życzą sobie z jakichś powodów, by były one poufne? Czy Maćku chcesz nas wkręcić w jakąś dyskusję?