Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Rozwody kościelne coraz bardziej modne

edytowano styczeń 2010 w Polityka
Niemal dziesięć tysięcy wniosków o orzeczenie nieważności małżeństwa napłynęło w ubiegłym roku do sądów biskupich w całym kraju. Polska przegoniła pod tym względem niedawnego lidera Włochy oraz Brazylię, która liczy prawie 200 mln mieszkańców. Liczba wniosków o unieważnienie związku małżeńskiego w ciągu ostatnich 10 lat podwoiła się â?? przyznał oficjał Sądu Biskupiego Diecezji Sosnowieckiej ks. dr Robert Piega. Proces w pierwszej instancji trwa w sądzie rok, ale wydłuża się okres oczekiwania na pierwszą rozprawę. Według danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego średnia otrzymanych przez sądy biskupie wniosków sięga 3,5 tysiąca.

Za: http://fronda.pl
«13

Komentarz

  • dziesięć tysięcy wniosków!!!!!:shocked:
  • [cite] Kaśka:[/cite]dziesięć tysięcy wniosków!!!!!:shocked:

    A to takie dziwne? Przecież 'nie zaszkodzi spróbować, może się uda', zawsze fajnie móc sobie zrobić drugi ślub w kościele, bo to ładniej na zdjęciach wychodzi.
    2,5 roku temu na słupie w centrum Warszawy widzieliśmy ogłoszenie o 'pomocy prawnej przy uzyskaniu rozwodu kościelnego' (mniej więcej taka formuła) i zaskoczyło mnie to. Chociaż zupełnie nie powinno. Jest nisza na rynku, duży popyt, kasa do wyciągnięcia - więc interes kwitnie. Prawie jak z wnioskami unijnymi.
  • Zły przykład daje złe owoce. Zaczyna się wytwarzać zatrważająca mentalność. 10 000 będzie oddziaływać swym świadectwem na kolejne tysiące. :angry:
    Dziwne nie jest, ale wkurzające!
  • Nie ma jak hipokryzja. Fajnie jest wyrzucić starą żone i wziąść sobie nową jeszcze z błogosławieństwem kościoła, żeby mamusia się nie musiała wstydzić , że synuś do komunii nie chodzi...I dzieci po pierwszej żonie stają się nieślubne to może alimentów nie trzeba płacić.
  • gorzej, że jak są dzieci, to upada bodaj najczęściej wykorzystywany we wnioskach powód, czyli 'nieskonsumowanie'
  • Nie. Najczęściej wykorzystywany jest przymus i niedojrzałość psychiczna.
  • [cite] Marcelina:[/cite]Nie. Najczęściej wykorzystywany jest przymus i niedojrzałość psychiczna.

    a, no to luz :cool:
  • Ta. Pokaż mi jedną osobę dojrzałą do małżeństwa w momencie jego zawarcia.
  • Czyli jak narzeczona powiedziała: - Jak mnie kochasz to wyjdź za mnie - to małżeństwo jest nieważne i zawarte pod przymusem.
  • Raczej do niego nie doszło. Homoseksualnych nie błogosławią :smile:
  • Wybujaly indywidualizm? Egoizm? Samorealizacja? ... W koncu zyje się tylkoraz :confused:
  • jak powinien zachować sie katolik kiedy zona lub maz zdradzi wspolmalzonka ?
  • Chyba modlić się i cierpliwie czekać.
    Rewanż raczej katolickim zachowaniem nie jest.
  • 10 tysięcy to naprawde dużo. Ciekawe ile jest wśród nich uzasadnionych przypadków. Znam trzy takie osoby które to zrobiły, ale tu sprawa była uzasadniona i nie chodziło nawet o związek inną osobą.
  • [cite] szczurzysko:[/cite]Chyba modlić się i cierpliwie czekać.
    Rewanż raczej katolickim zachowaniem nie jest.

    na co czekac?
  • aż się opamięta
  • [cite] asiao:[/cite]jak powinien zachować sie katolik kiedy zona lub maz zdradzi wspolmalzonka ?
    Przebaczyć, tak uczy Jezus.
  • dajmy na to że osoba się opamiętała prosiła o wybaczenie zostało jej wybaczone
    i co dalej ?
    żyć dalej jakby nigdy nic ?
  • to jest możliwe ?
  • a jest inne wyjście? rozdrapywać rany? wracać do tego?
  • Rany pozostają, ale Bóg jest Lekarzem.
  • ok rozumiem
  • rany mogą być uleczone, ale blizny zostają...
  • ale nie rozumiem ze osoba ktora jest porzucona przez wspolmalzonka i to jest juz od niej niezalezne musi do konca zycia pozostac sama..no chyba ze ten co porzucil umrze !
  • asiao, a jakie widzisz inne wyjście?
  • [cite] asiao:[/cite]ale nie rozumiem ze osoba ktora jest porzucona przez wspolmalzonka i to jest juz od niej niezalezne musi do konca zycia pozostac sama..no chyba ze ten co porzucil umrze !


    bo taka ma być zasada
    żeby małżeństwa były jak najtrwalsze

    ale zasady w konkretnych, trudnych wypadkach się łagodzi, obchodzi...

    tak to chyba działa
  • normalnie po ludzku móc związać sie z kimś innym.. jeśli takie jest pragnienie osoby porzuconej
  • poczytaj forum sychar
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.