A słuchajcie czy ktoś zna jakiś sprawdzony przepis na pastę jajeczną? Mój mąż jadł kiedyś taką co to w sklepie są w malutkich opakowaniach (np w lidlu) i mu zasmakowało i zapytał czy umiałabym mu takie coś zrobić. A żonka niestety nie umie... :-) poradzicie coś?
Pastę jajeczną robi się z drobniutko posiekanego jajka z dodatkiem majonezu, odrobiny musztardy, szczypiorku i przypraw. Proporcji nie podam, bo nie znam, gdyż, patrz wyżej, robię na oko.
Ja robię bez musztardy, a jaja o zgrozo duszę widelcem, co się nijak ma do drobniutkiego posiekania, ale pozostaje bez wpływu na szybkość znikania pasty w paszczach rodziny
Ja robię tylko z jajek, majonezu, soli, pieprzu i drobniutko posiekanej cebulki/szczypiorku taka (bez musztardy, masła, keczupu itp.) nam najbardziej smakuje, przy czym majonezu jest tylko tyle, by miało to konsystencję pasty, a nie ociekało majonezem i na pewno zdrowsza od kupnych
Dzięki wielkie za te przepisy :-). Nie wiedziałam, że to w sumie takie proste, ale zastanawia mnie ta musztarda?, na to bym w życiu nie wpadła. Ona dodaje jakiegoś specyficznego smaku, czy co?
A ja pod natchnieniem tego wątka zrobiłam pasztet z soczewicy, kaszy gryczanej, selera, pietruszki i resztek warzyw z obiadu. Dobry wyszedł. Pasztetowy. I konsystencję ma OK.
Hihi, śmieszne, jak się jadłospisy upodabniają ludziom, którzy je na co dzień porównują między sobą
U nas wczoraj było risotto z sosem cebulowo-pomarańczowo-dyniowym. Wylizali do czysta. Pasty nie mają u nas wielkiego powodzenia, bo my ogólnie dość mało jemy chleba. Ale tę dyniową jedliśmy kiedyś i nam smakowała.
A ja zrobiłam dziś ze słonecznika zmiksowanego z rzodkiewką i szczypiorkiem( miało być, ale w domu był por, to się zmiksował zamiast szczypiorku). Dobre!
Ja za to wziełam ten nieszczęsny pasztet, wymieszałam z podsmażonym mielonym z cebulką i nadziałam tym bułeczki wkładając doń plasterek żółtego sera. Podpieczone dzieci dosłownie wessały. :-)
Ja za to wziełam ten nieszczęsny pasztet, wymieszałam z podsmażonym mielonym z cebulką i nadziałam tym bułeczki wkładając doń plasterek żółtego sera. Podpieczone dzieci dosłownie wessały. :-)
Do tego była surówka z kiszonej kapusty.
u nas wersja w wydrążonej razowej bułce + z pasztetem z góry zmiksowaną kapusta kiszoną, cebulą i pomidorem(wiem wiem, że juz się nie nadają) nie którzy z kawałkiem owczego sera-to wszystko zapiekane w maszynie do tostów-ciepłe i pożywne
uduszona,lub upieczona dynia, podsmazona cebulka, czosnek wycisniety, troche oliwy, sol,pieprz, pestki dyni .a i jeszcze papryka w proszku do smaku, w moim przepisie jeszcze z przypraw byly kurkuma i curry. akurat na curry nie mialam wczoraj smaka wiec pominelam:)
ojej, w przepisie byly podane ale ja na oko wrzucalam.. na polowke upiieczonej malutkiej hokkaido dalam jedna cebule, 2zabki czosnku-ale to za duzo bo wyszlaa b.ostra, no a przyprawy to tak po szczypciie. jak czegos za malo w smaku to wiiecej dawalam.
Komentarz
można zamiast szczypiorku cebulkę drobno posiekaną. też pyszne.
musztarda absolutnie konieczna, choć nie za dużo.
taka (bez musztardy, masła, keczupu itp.) nam najbardziej smakuje, przy czym majonezu jest tylko tyle, by miało to konsystencję pasty, a nie ociekało majonezem
i na pewno zdrowsza od kupnych
Ale zrobiłam też pastę z zielonej soczewicy z porem. P R Z E P Y S Z N A !
I dzieci jadły na wyscigi. :-)
U nas wczoraj było risotto z sosem cebulowo-pomarańczowo-dyniowym. Wylizali do czysta.
Pasty nie mają u nas wielkiego powodzenia, bo my ogólnie dość mało jemy chleba. Ale tę dyniową jedliśmy kiedyś i nam smakowała.
Do tego była surówka z kiszonej kapusty.
czosnek
marchewka
oliwa
majeranek
do smaku sos sojowy łagodny-miksować ?