Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dlaczego ks. Knotz wykonuje poniekąd krecią robotę

2

Komentarz

  • [cite] Taw:[/cite]Zależy co się je.
    Nie mieszaj, jedzenie to nie znaczy używki (np. słodycze).
  • [cite] Agnieszka63:[/cite]
    [cite] Taw:[/cite]Zależy co się je.
    Nie mieszaj, jedzenie to nie znaczy używki (np. słodycze).

    A seks po chrześcijańsku to tylko schabowy z kapustą, czy czasem też jakiś deser?:bigsmile:
  • To ja się zastanawiam czy Agnieszka dodaje soli i innych przypraw i po co?
  • [cite] Izka:[/cite]
    [cite] Malgorzata:[/cite]Bogna,
    teraz każdy sposób na rekreację jest dobry
    ten akurat jest najtańszy i najbardziej dostępny
    Biznes nie był jedyny ...
    Tylko podsumowałem. Nawet się z tym nie zgadzam: przy obecnym moim trybie życia, z trudem wyrabiam na średnią krajową nie mówiąc, że byłby to mój sposób na rekreację:sad:
  • [cite] Malgorzata:[/cite]manipulujesz INFO, zestawiłeś dwie wypowiedzi w jedną, dwóch osób, niech Ci będzie i dopisałeś wytrych współczesnych rekareatorów, średnia krajowa ale i tak Ci nie współczuję
    Moja odpowiedź dotyczy także wypowiedzi Lily i innych którzy myślą podobnie.
    Na czym to niby skupia uwagę twoja wypowiedź "i tak Ci nie współczuję"?
    [cite] Malgorzata:[/cite]jak mi się wpieprza w tę relację jakikolwiek nauczyciel, to przestaje to być zabawne,
    Dodatkowo jeszcze jak ma inne zdanie to zaczyna to być również groźne.:wink:

    To jak traktuję seks w swoim małżeństwie, to moja sprawa. Zgoda. Ja również się z tym zgadzam. I szanując swoje przekonania i przekonania innych bronię swoich wyborów.

    Jeżeli ktoś traktuję tą ważną sferę życia jako zabawę czy rekreację, to może być to niebezpieczne. Staram się tego dowieść bez obrażania kogokolwiek. Nie skupiłem się na zabawie tylko na intymności, która wydaje się być zagrożona.

    Tak samo jak rekreacyjne traktowanie, może zaszkodzić wtrącanie się, które nie należy mylić z dzieleniem się informacją.
  • [cite] Malgorzata:[/cite]
    a odpowiedź jedna, omijajcie płodność, jak sie da
    zwykle , bo średnia krajowa Wam nie grozi
    :cool::cool::cool:
    Została daleko w tyle. Nie powiem tylko czy nad nami czy pod, bo ty już wiesz.
    :confused::confused::confused:
    zamiast stawiać małżonkom wysoko poprzeczkę, przypominać treść i wyzwanie przysięgi małżeńskiej zniżamy ją do poziomu orgazmu
    Jest kwestia: jaka jest korzyść ze stosowania NPR?
    To Bóg przez nauczanie Kościoła polecił stosować NPR.
    I tu można to lewarować (podważać) np Bóg tego nie polecił, Kościół poprzekręcał itp

    Czy może kwestia powinna brzmieć: Czy starczy nam pokory, aby zaakceptować swoje słabości? Czy nie zabraknie miłosierdzia Bogu jak okaże się jak nędznie wyglądamy?
    Dalej pozostaje wierzyć obietnicom Boga, tym, że udziela on łask ludziom ufnym i pokornym (wielkim grzesznikom również).
  • [cite] Biznes Info:[/cite]
    To Bóg przez nauczanie Kościoła polecił stosować NPR.

    doprawdy?
    Podziękowali 1Katia
  • [cite] Marsjanka:[/cite]
    doprawdy?
    To nie jest jasne?
  • absolutnie nie jest - więc rozwiń proszę
  • A miałem włączyć filtrowanie wpisów no...

    "Bóg... polecił stosować NPR"

    Toś pojechał po bandzie. Czyli niestosujący NPR grzeszą?

    Już to sobie wyobrażam:

    (...)Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną,
    Nie będziesz bzykał w dni płodne jeśli nie masz odpowiednich warunków(...)

    albo

    (...)Pamiętaj abyś dzień święty święcił,
    Pamiętaj o uzupełnieniu tabelki co rano(...)
    Podziękowali 1Katia
  • Ja Ciebie info tym razem zrozumiałem, to było założenie prawda...
  • [cite] Marsjanka:[/cite]absolutnie nie jest - więc rozwiń proszę
    Cały problem polega na tym by uchwycić sedno, takie oko cyklonu wokół którego szaleje wichura.
    [cite] Namor:[/cite]A miałem włączyć filtrowanie wpisów no...
    "Bóg... polecił stosować NPR"
    Toś pojechał po bandzie. Czyli niestosujący NPR grzeszą?
    Grzech ma tę cechę, że zabija miłość.
    Każdy ma swój rozum by rozeznawać co jest, a co nie jest grzechem.
    Nawet, gdy człowiek jest zmuszony do wyborów zła, wtedy także wybiera
    to lepsze rozwiązanie.
    Czy zawsze to rozwiązanie można nazwać dobrem?
    [cite] Taw:[/cite]Ja Ciebie info tym razem zrozumiałem, to było założenie prawda...
    Tak, zakładam, że ktoś w końcu mnie zrozumie. I proszę
  • [cite] Maciek:[/cite]Seks ma cel prokreacyjny przez te kilka dni płodnych w miesiącu. Zazwyczaj wcale nie jest prokreacyjny.

    Ja tam nie wiem, moją to wystarczy tylko pocałować :bigsmile:
  • @Biznes: reasumując:
    "Bóg (...) polecił stosować NPR".
    Świadome i dobrowolne niestosowanie się do polecenia Boga to grzech.
    "Grzech ma tę cechę, że zabija miłość".

    Czyli niestosowanie NPR zabija miłość??

    @E.milia: czy zastosowanie zwodu taktycznego gmatwając odpowiedź i wrzucając do niej frazesy to też działanie NLP?

    @Taw: to nie było założenie, tylko stwierdzenie faktu użyte jako argument w rozważaniu, postawionego w poprzednim zdaniu problemu.
  • W Starym Testamencie jest napisane , żeby ludzie współżyli wtedy kiedy kobieta jest czysta tzn nie ma okresu i musi tam minąć parę dni- czyli wtedy kiedy ma większe szanse zajścia w ciążę.:tongue: Czyli odwrotnie do tego co uczą na kursach przedmałżeńskich:middlefinger:
    Podziękowali 1Katia
  • [cite] ruda megi:[/cite]W Starym Testamencie jest napisane , żeby ludzie współżyli wtedy kiedy kobieta jest czysta tzn nie ma okresu i musi tam minąć parę dni- czyli wtedy kiedy ma większe szanse zajścia w ciążę.:tongue: Czyli odwrotnie do tego co uczą na kursach przedmałżeńskich:middlefinger:
    Prawdopodobnie już wówczas wiedziano, że to jest jakaś metoda antykoncepcyjna. Egipt był do przodu w różnych dziedzinach...
  • Nie Egipt ale starożytna Grecja , Korynt to już przysłowiowo.W Egipcie ludzie chcieli mieć dzieci choć często nie mogli z powodu małej płodności na skutek małżeństw blisko spokrewnionych. A jak już mieli dzieci to często umierały na skutek chorób genetycznych a także pierwotniaków z rzeki i różnych robali , więc nie zawsze mogli się poszczycić dużą liczbą potomstwa. Nawet kobiety modliły się do bogini- kotki o dar macierzyństwa, a brak dzieci był dla nich nieszczęściem jak dla Żydów. Był nawet taki faraon, mąż Nefretete o ile dobrze pamiętam, co pomimo swojej choroby ( był przeraźliwie chudy ) dorobił się syna i sześciu córek i był z tego niesłychanie dumny do tego stopnia, że kazał się przedstawiać ze swoim potomstwem na rękach co nie przystało królowi. Mało któremu udawał się taki wyczyn.
  • O , to ciekawe .
  • Namor,
    mnie opadywuje wszystko, nie ogarniam tej kuwety (Idą dwa koty przez Saharę. Jeden do drugiego - Stary, ja nie ogarniam tej kuwety!). Mam magistra z socjologii i o.m.c. z filologii polskiej, wydawało mi się że jednak czytanie ze zrozumieniem mam opanowane na poziomie przynajmniej przeciętnym. Chyba nie mam. Mleko mi kwaśnieje kiedy próbuję doszukać się sensu w większości wypowiedzi kolegi BI.

    W temacie wątku nie mam zdania. Czytam z niekłamaną ciekawością.
  • [cite] ruda megi:[/cite]Nie Egipt ale starożytna Grecja.
    Sugerujesz, że prawo Mojżeszowe ma jakieś związki ze starożytną Grecją? Ciekawe1...
  • czy seks oralny dla żony, bo facet nie ma 
    czasu na grę wstępną??
    

    Ależ - pieszczoty oralne żony, to jest właśnie gra wstępna, i poczęciu się maleństwa nie zapobiega. Wręcz przeciwnie - zadowolona seksualnie żona, jest chętniejsza do częstego współżycia, z którego mogą wziąć się dzieci.
  • [cite] ruda megi:[/cite]W Starym Testamencie jest napisane , żeby ludzie współżyli wtedy kiedy kobieta jest czysta tzn nie ma okresu i musi tam minąć parę dni- czyli wtedy kiedy ma większe szanse zajścia w ciążę.:tongue:
    W tamtych czasach, kobieta była "czysta" jedynie w dni płodne - jakoś przecież musiała się zrealizować Boża obietnica dana Izraelowi, że rozmnoży ich, jak piasek na pustyni.
  • Jest dużo nieporozumień wokół tematu npr, antykoncepcja.

    Dla mnie antykoncepcja jest taką wykreowaną potrzebą:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Marketing
    i tyle.

    Niepokoi mnie to, że problem npr i antykoncepcji powoduje rozłam wśród chrześcijan.
    W konsekwencji może spowodować oddalenie się od Boga, podkopać zaufanie do Niego. Tak to rozumiem.

    Sposobem na dokonanie właściwego wyboru jest dokładne określenie celu.
    Np. Celem może być:
    - dobro małżeństwa,
    - wierność nauce Kościoła.
    Te dwa cele powinny być tożsame, gdyż małżeństwo jako instytucja jest przede wszystkim zamysłem Bożym. Kościół jest po to, aby strzec Bożych Nauk.

    Wiele małżeństw, w tym moje również (zanim przekonaliśmy się sami), wybiera antykoncepcję kierując się dobrem małżeństwa. Prędzej czy później pojawiają się problemy (czy moralne, czy zdrowotne), które dobrze widzę z perspektywy czasu.
    Tu tkwi niebezpieczeństwo: skupienie się na problemie, a nie na rozwiązaniu. Trzeba się skupić na celu: na dobru małżeństwa.

    Te wszystkie dyskusje o wyższości npr-u także skupiają uwagę na problemie. Antykoncepcja jest dobrze wypromowaną potrzebą. Człowiek uwikłany w nią widzi w niej sensowne rozwiązanie swoich problemów. Często podważa ufność względem Boga.

    Do tak wykreowanej potrzeby, odnosi się nauka KK: jest to grzech - niszczy ludzką miłość. Do takich biednych ludzi wychodzi Jezus ze swoim Niezgłębionym Miłosierdziem. Jednak korzystać z Miłosierdzia Bożego można jednym naczyniem: ufnością. Cechą Bożego Miłosierdzia jest to, że jest większe niż najcięższe grzechy wszystkie razem wzięte.

    Jeszcze tylko wtrącenie.
    Robins dał przykład kierowcy rajdowego. Zanim może wystartować w rajdzie, musi wyrobić sobie nawyk patrzenia na tor w razie wypadnięcia z toru. Nie może nawet popatrzeć na bandę, gdyż maleje wtedy szansa wyjścia cało z opresji. Podobnie jest z problemami: zaczynają przerastać, gdy człowiek skupia się na nich. Trzeba widzieć rozwiązania problemów, cel do którego się dąży.
  • @Taw: to nie było założenie, tylko stwierdzenie faktu użyte jako argument w rozważaniu, postawionego w poprzednim zdaniu problemu.
    Nawet gdyby to co to zmienia... na posty info tylko rzucam okiem i jest to lepsze dla mojego zdrowia psychicznego
  • moze mi ktos wyjasnic o co chodzi z tym NLP? i czy ma to jakis zwiazek z NPR?
  • http://pl.wikipedia.org/wiki/Programowanie_neurolingwistyczne

    Utworzyłem stronkę na temat nlp o tym że metoda może być pożyteczna w życiu rodzinnym. Nie spotkało się to z uznaniem niektórych grupowiczy i teraz mam taką etykietkę.
  • kazdy z nas ma ich wiele... - etykietek znaczy sie
  • Powiem tak, uwazam ze stosowanie npr-u kiedy musze to sprawa jedna, a kiedy chce bo nie chce dzieci to drugie.

    ja nie chce z caleg serca, a musze:cry:
  • NPR - Neurolingwistyczne Programowanie Rodziny :bigsmile:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.