Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pieluchy wielorazowe

17810121345

Komentarz

  • Czy mozna suszyc na kaloryferze welniane otulacze? Bo wiem, ze prac nie wolno w za wysokiej temp. (raz upralam bo o tym zapomnialam, i sie sfilcowal...), a teraz mam nowe, i nie wiem, czy chodzi tylko o wode, czy wogole o temperature...
  • Magdo,
    myślę, że na ręcznikach położonych na kaloryferze bym suszyła

    P.S. sfilcowanie raczej nie zaszkodzi otulaczowi - chyba że chodzi o zmianę rozmiaru :P
  • to kto czekał na Flipy? bo dojechały - do wyboru, do koloru :)
  • starałam się o bardzo zachęcające ceny :)

    napisz mi na priv co by Cię interesowało - a ja postaram się o jakiś miły rabacik:wink:
  • Podbijam wątek pieluchowy, prosząc o radę. Bo choć chyba wszystko zostało w tym wątku powiedziane (a przebrnęłam przez cały), to jakoś trudno wyłowić to, co w mojej sytuacji jest ważne, więc wolę zapytać konkretnie.

    Czy możecie poradzić krój do uszycia otulacza wełnianego (np. takiego cudeńka jakie pokazała Agnieszka&5)? Chodzi mi o nocne pieluchowanie trójki moich "starszaków" (od 2 do 3,5 lat). Nie chcę sama eksperymentować, bo jak zdecyduję się na uszycie to będzie to hurtowo dla całej trójki, więc chcę mieć coś sprawdzonego. Obecnie stosujemy jednorazówki, ale tutejsze wszystkie uczulają, chociaż to tylko na noc. A chciałabym stosować tetrę bo:
    1)byłam z tetry zadowolona przy dziennym stosowaniu (tetrowani byli dzienną porą bliźniacy przez ok 6 mieś., i młodszy przez ponad rok),
    2)mam opatentowany sposób jej składania, tak, że w ciągu dnia przy normalnych siuśkach małego dziecka nawet bez otulacza nie przemakało,
    3)mam jej od groma i ciut ciut po bliźniakach, więc nie chciałabym inwestować w coś nowego.

    Czy takie otulacze dobrze się sprawdzają w gorącym klimacie? Czy dla tak dużych chłopców to będzie wystarczające w połączeniu z tetrą?

    No i przy okazji podzielcie się swoimi doświadczeniami, dodajcie mi otuchy: jak długo chłopcom może zająć pozbycie się nocnej pieluszki? Oni ewidentnie nie są jeszcze w stanie kontrolować tak długo pęcherza, mimo, że bardzo im zależy, podchodzą do tego ambicjonalnie. Czasami nawet proszą, żeby bez pieluchy, ale wtedy zawsze przesiusiają i straaaasznie się tym frustrują. Jakieś rady? Przejście na tetrę powinno im pomóc, prawda?

    A przy okazji jak ktoś ma krój takiego otulacza dla maleństwa (spodziewane w czerwcu), to też niech dorzuci... Bo w dzień sobie poradzę bez, ale na noc będzie jak znalazł.
  • [cite] Marsjanka:[/cite]kupiłam sobie włóczkę merino, mam wzór otulacza z rozpiska i nie mam kiedy dziergać:cry:
    @Marsjanko, a podzielisz się tym wzorem? I zdradzisz, gdzie taką włóczkę merino można kupić w cenie nierujnującej?
  • kupiłam merinos lux aniluxu - ale chyba już jej nie produkują
    w zamotane.pl

    a wzory gatek miałam z chusty.info - musiałabym poszukać w kompie
  • Dzięki za odpowiedź! Jakbyś się przypadkiem na te wzory natknęła, to bardzo się polecam Twojej uwadze :bigsmile: Sama też poszperam na chusty.info.
  • Aniu - podaj adres to wyślę Ci wykrój
  • Mam też dwa moje hendmejdy wystawione na all. Z rozpędu narobiłam a nie potrzebuję aż tyle.
  • Agnieszko, a które kolory zostały?
  • Bo ja bym właśnie 2 potrzebowała... tylko co z tym gorącym klimatem? U nas teraz temp. 35oC...

    No i pewnie bym się zdecydowała na te 2 wkłady bambusowe...
  • Czerwony i fioletowy.

    No mnie do wełny właśnie przekonało to, co dziewczyny pisały wyżej, że się świetnie sprawdza zarówno latem jak i zimą.

    Musisz poczytać te posty z pierwszych stron wątku.
  • Agnieszko, czytałam, czytałam, tylko mam taką potrzebę upewnienia się na 100%, bo polskie lato to jednak co innego niż 35oC przez 6 mieś. w roku...

    W każdym razie aukcja się kończy niedługo, ja nie zdążę zalicytować bo właśnie wychodzę, ale się piszę na te dwa otulacze i dwa wkłady bambusowe, bo prawdopodobnie Ci z aukcji nie zejdą. No i przy okazji ten wykrój...
  • Nie ma sprawy!
  • powołAnia napisała:

    "No i przy okazji podzielcie się swoimi doświadczeniami, dodajcie mi otuchy: jak długo chłopcom może zająć pozbycie się nocnej pieluszki? Oni ewidentnie nie są jeszcze w stanie kontrolować tak długo pęcherza, mimo, że bardzo im zależy, podchodzą do tego ambicjonalnie. Czasami nawet proszą, żeby bez pieluchy, ale wtedy zawsze przesiusiają i straaaasznie się tym frustrują. Jakieś rady? Przejście na tetrę powinno im pomóc, prawda?"

    Nie wiem, czy się nie powtórzę, nie czytałam tego wątku od początku.

    Słyszałam, że znajoma wysadzała w nocy dzieci na nocniku.
    Może to być np. dwie godziny po zaśnięciu dzieci albo później, jeśli kładziesz się później - czyli tuż przed Twoim położeniem się spać.

    Ja próbowałam tak robić, ale tylko raz czy dwa moja dwuletnia córcia chciała wstać, potem już nie. Ale nie nalegałam, bo raczej rzadko jej się zdarzało siusiać w nocy. Teraz staram się ją wysadzać przed samym snem i już raczej nie dawać większej ilości picia, choć czasem chce trochę popić przed snem.

    Można po prostu brać dzieci śpiące i sadzać na nocnik - może się uda?
    Ja mam o tyle trudność, że moja dwulatka śpi w śpiworku, więc trzeba ją więcej rozbierać, no i bardziej się rozbudza przez to.

    Myślę, że można ewentualnie budzić dzieci na dwie, trzy godziny przed ich normalną porą wstawania, mój mąż był jako dziecko w sanatorium i twierdzi, że tam właśnie w takich godzinach pielęgniarki wysadzały dzieci na nocnik.

    Można je wysadzać i w środku nocy, o ile sama wstaniesz:bigsmile:
  • a ja myślę, by na noc przejść na jednorazowe dla prawie 3-latka. bo już tak grube ma te pieluchy na noc a i tak 2-3 razy muszę mu zmieniać. jednorazową tylko raz...:devil:
    wysadzanie go w nocy odpada, bo jest za ciężki by go nosić, a jeszcze mi się wybudzi z z powrotem nie zaśnie.
    póki co próbuję go nauczyć korzystania z toalety w dzień, ale to syzyfowa praca...
  • @szczurzysko. W Twoim przypadku to chyba nieuniknione. Skoro synek często pije/śsie w nocy, to musi i siusiać.

    Ja się staram dawać ostatni napój na jakieś 2 godz. przed snem, a potem każdy ma się dobrze wysiusiać.

    A z tym nocnym wysadzaniem, to słyszałam, że dzieci mogą się przyzwyczaić do konkretnej pory i w pewnym sensie uzależnić od takiego wspomaganego wysadzania przez sen. Jakie macie z tym doświadczenia?

    A dla tych, których dzieci są już po, w jakim wieku się pozbyliście nocnej pieluszki?
  • Moi chłopcy w wieku 2 lat spali już bez pieluszki, taka chyba ich uroda :wink: Bywa, że po rannym wstaniu z łóżka nie potrzebują iść od razu do ubikacji, a dodam, że w ciągu dnia piją dość dużo.
  • Polecam ksiazke Kazde Dziecko moze miec sucho.Naprawde wysadzanie w nocy I ograniczanie plynow nic nie daje,chodzi o to by dziecko samo mialo Na tyle dojrzala kontrole, Bo mozg tak te kontrole osiaga:najpierw dojrzewa polaczenie nerwowe odpowiedzialne za uczucie potrzeby oddania moczu przy pelnym pecherzu.Potem Dziecko rozpoznaje uczucie napelniajacego sie pecherza, a potem dopiero Na zyczenie przy niewielkim wypelnieniu pecherza.
  • Przypomniało mi się.
    Jest taka książka "Pożegnanie z pieluszkami, czyli jak łatwo i przyjemnie nauczyć dziecko korzystania z toalety", Kinga Cherek.

    Czytałam ją jakieś dwa lata temu, niewiele już pamiętam, ale dzięki tej książce zaczęłam ostatnią dwójkę wysadzać na nocnik jeszcze zanim same siedziały, tzn. pilnuję obecnie czteromiesięcznego synka od kilku dni, żeby przynajmniej kupkę robił na nocniku albo po otwarciu pieluchy - udaje się, bo on charakterystycznie stęka :-)

    Autorka podaje sposoby jak uczyć dziecko, no i twierdzi, że im wcześniej dziecko uczy się nie korzystania z pieluch tym łatwiej się tego nauczy. Najłatwiej uczy się, o ile dobrze pamiętam, do piątego miesiąca życia. Ja niestety nie stosowałam się do wszystkich jej rad, ale przynajmniej z kupką u mojej średniej nie miałam raczej kłopotu.

    Kinga Cherek podała też stronę internetową:
    http://www.bezpieluch.pl/
    przyznam, że tam wcześniej nie zaglądałam, ale może to nadrobię, żeby odświeżyć wiedzę, może warto.

    Ale to pewnie powinien być inny wątek - Bez pieluch! :bigsmile:
  • Właśnie zajrzałam na wyżej podany link i okazało się, że jest tam darmowy e-book! Jakby na nasze zamówienie :wink:
    "ODPIELUCHOWANIE bez przemocy"
  • Ale to nieskuteczne,maluch jak nie kontroluje pecherza jak go nie wysadzisz to I tak bedzie robic w pieluche, wiec po co?Maluszek musi czuc,Ze mu sie chce I to kontrolowac.Popelnilam ten blad I starsza wysadzalam I nic to nie dawalo- robila oczywiscie,ale to ja to kontrolowalam a nie ona.Potem po lekturze ksiazki Na spokojnie poczekalam I w ciagu 2 dni sama pozbyla sie pieluch a potem Na noc takze,wart czasem poczekac.Moja corka miala 2,5 r jak w dzien,Na noc 3-3,3.
  • @Pax - są do kwestii treningu nocniczkowego co najmniej dwa podejścia - jedno, to które podajesz, promowane nachalnie w ostatnich latach przez firmy produkujące pieluchy jednorazowe i powszechnie przyjmowane w krajach cywilizowanych - dziecko zanim ukończy 2 lata nie kontroluje zwieraczy i już, czyli nie mają sensu żadne działania zmierzające do odpieluchowania. W skrajnej postaci podejście to sprowadza się do konceptu, że należy odpieluchować dziecko dopiero w momencie, gdy samo o to poprosi, bo będzie to jednoznaczny sygnał, że już jest gotowe. Drugie podejście, zakłada, że owszem, niemowlę nie jest w stanie w pełni samo kontrolować swoich zwieraczy ale przy niejakiej pomocy ze strony dorosłego może się tej trudnej sztuki nauczyć już w pierwszym półroczu życia. Wczesne wysadzanie dzieci jest praktykowane w większości "niecywilizowanego" świata. I jest praktykowane ze świetnym skutkiem. Oczywiście, producenci pieluch twierdzą, że powoduje to nieodwracalne szkody psychiczne ale to już można włożyć między bajki, bo szkody psychiczne związane z treningiem czystości nie zależą od wieku, w jakim się go prowadzi tylko od atmosfery z tym związanej. Oczywiście, zgadzam się z Tobą, że przyuczanie do nocniczka bardzo małego dziecka wymaga więcej zachodu ze strony rodzica niż w przypadku dziecka dużego.
    BTW, czy z wprowadzaniem bezmlecznego jedzenia czekamy aż dziecko samo się upomni? Aż będzie miało komplet zębów i będzie umiało samo wszystko pogryźć? Aż będzie chciało posługiwać się sztućcami?
    @Bea@ - problemy z nocnym sikaniem mogą być związane z wadami w układzie moczowym. Inna sprawa, że dzieci są po prostu różne. U mnie jeden z synów został w pełni odpieluchowany w wieku 1,5 roku (także w nocy) a dwaj pozostali potrzebowali na noc pieluszek znacznie dłużej (jeden 3 a drugi 4 lata), mimo, że za dnia nie korzystali z nich już przed drugimi urodzinami. Córka ponad dwuletnia też sypie jeszcze w pieluszce, bo zdarzają się jej nocne wpadki.
    Swoją drogą, z moim najmłodszym synem (tym, który najdłużej sikał w nocy) wiąże się zabawna historia. Kiedyś w przypływie bezsilności zapytałam go:
    - Synku, czemu ty jeszcze ciągle sikasz w nocy? Przecież w dzień sobie tak ładnie radzisz.
    A synek na to:
    - Bo wiesz mamo, ja się czasem w nocy przebudzam i czuję, że chce mi się siusiu. To ja wtedy szybko zasypiam i w tym śnie idę do łazienki i sikam.
    No, rozwalił mnie chłopak :bigsmile: Złożyłam mu propozycję taką:
    - Synku, to jak się następnym razem obudzisz, bo zachce ci siusiu, to nie zasypiaj, tylko szybko wstań i idź do łazienki. Dobrze?
    - Dobrze! - odpowiedział rezolutnie mój synek i od tamtej rozmowy przestał w nocy sikać, za to regularnie pielgrzymuje w nocy do łazienki. :bigsmile:
  • Katarzyno fajne co napisalas,ja teraz w domu uzywam wieloRazowek,nie dam zarobic za duzo firmom z jednorazowkami;-)Jakos tak mysle,Ze prawda lezy posrodku I sa rozne dzieci.Opowiesc o Twoim synku rewelacyjna:-)
  • @Katarzyno, wielkie dzięki za podanie Twoich "przypadków" i to z taką rozpiętością wiekową pozbycia się nocnej pieluszki. To dodaje mi otuchy, że nie ma jakiegoś konkretnego problemu, że to może być po prostu "ich uroda".

    Czy Twoim zdaniem przejście na tetrę w nocy pomoże im się oduczyć, czy też nie ma to znaczenia? (Na nocną tetrę przejdziemy tak czy siak, ze względu na uczulenie na jednorazówki, ale trochę obawiam się ich reakcji, bo nerwusy te moje chłopaki są i nawet jak jednorazówka im popuści to budzą się wściekli....)
  • @powołAnia - przejście na tetrę może pomóc, bo dziecko będzie miało jasny sygnał, kiedy w nocy sika. W pampersie może sikać całkowicie bez kontroli. Skoro budzą się wściekli, jak mają mokro, to pewnie w tetrze będą się budzić wściekli. Ale może to właśnie pomoże? Może będą woleli się obudzić przed wysikaniem, skoro pobudka i tak będzie nieodzowna? :wink:
    Chociaż mój "najbardziej wytrwały nocny sikacz" w tetrze właśnie sypiał i wcale mu to nie przeszkadzało :confused:
  • @Pax. Ja serię "Każde dziecko może..." sobie cenię, korzystałam z dwóch poradników (o spaniu i jedzeniu), które mi bardzo dużo dały. Dlatego nie chciałam się zafiksować, że odpieluszkowywanie też robię według tej serii...

    A z doświadczenia (x3) dziennego odpieluszkowywania widzę, że rzeczywiście dziecko przestaje robić wtedy kiedy się nauczy kontrolować zwieracz. Tylko... można to kontrolowanie przyspieszyć, właśnie przez wcześniejsze wysadzanie/wielorazówki, albo opóźnić, nie robiąc nic i tylko biernie czekając, aż samo się pojawi. I w tym Katarzyna ma rację.

    Moja bratowa np. wychowała 5 dzieci na tetrze z wczesnym wysadzaniem. I statystycznie rzecz ujmując (bo przecież każde dziecko jest inne), jej dzieci rzeczywiście wcześniej pozbyły się pieluszki w ciągu dnia. Ale różnica była kilku-miesięczna, a dodatkowej pracy przy nauce było 1,5 roku. Podziwiam ją za to. Ja przy bliźniakach wymiękłam, nie dałam rady i zaczęłam ich sadzać dopiero jak mieli 1,5 roku. Oduczyli się o kilka miesięcy później, ale zajęło im to o wiele mniej czasu. Coś za coś, każdy musi ocenić swoje siły.
  • No ja tez tak mysle,teraz mam start z wielorazowkami I zobaczymy jak to bedzie,z corka tylko pampersy byly,teraz bedzie inaczej no I to chlopak a nie dziewczynka;-)
  • [cite] Agnieszka:[/cite]Aniu - podaj adres to wyślę Ci wykrój
    Agnieszko! Przesyłka z wykrojem i otulaczami dotarła na nasz koniec świata dzisiaj rano. Teraz tydzień będziemy podróżować, ale dam Ci znać za jakiś czas jak się noszą.

    Wielkie dzięki za tę przesyłkę! Czuję się potraktowana jak przez własną siostrę - pomyślałaś nawet o lanolinie...Jesteś kochana!
    :ih:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.