gin do hashi?
do hashi to polecam endo - w Wawie prof. Słowińska-Srzednicka i dr Ponikwicka - te znam
bo w ciąży trzeba co 3-4 tyg. badać tsh, ft3 i ft4 i na tej podstawie korygować (czyli najczęściej zwiększać) dawki
zwłaszcza na początku ciąży
ewentualnie wersja dla odważnych którzy nie mają zdrowia do szukania dobrego endo, a znają siebie i swoją chorobę - robić badania i samemu na tej podstawie korygować dawkę
Pozwolę sobie odgrzebać wątek i powołać się na wielkoduszną deklarację Marsjanki
Poczytałam Twoje różne komentarze o tarczycy i jestem Ci za nie bardzo wdzięczna! Sama mam hashimoto, ale jakoś szczególnie się tym nie interesowałam, brałam dawkę hormonu przepisaną przez lekarza i koniec. Ale do następnej wizyty jeszcze sporo czasu, a Twoje uwagi o możliwości poronienia, chociaż nie jestem na razie w ciąży, mnie zaniepokoiły, bo moje ostatnie wyniki to tsh ok. 3, a ft4 29%. Biorę dawkę 50mg, sądzisz, że mogę ją samodzielnie zwiększyć?
Witam! I z góry dziękuję za odgrzebanie wątku. Otóż mam pytanie odnośnie interpretacji wyników. W czerwcu tego roku robiłam badania kontrolne tarczycy tzn.
TSH wynik 1,64 (norma 0,27-4,2)
FT3 wynik 3,41 (2,04-4,4)
FT4 wynik 1,60 (norma 0,93-1,71)
czyli wyglądało dla mnie na to ,że wszystko w normie i nie ma się czym martwić. Od dzieciństwa ( 7 lat diagnoza i podjęcie leczenia a w 18 roku zakończone leczenie) leczyłam się na niedoczynność tarczycy i tzw. wole/tarczyca była powiększona. Po zakończeniu leczenia raz do roku- dwóch wymuszałam na lekarzu rodzinnym badania kontrolne no i wyniki zawsze w normie tzn. bez odchyłów. Teraz jestem w ciąży no i analizując przypadki w wątku mam obawy czy te wyniki mogą jakoś wpłynąć na przebieg ciąży. Niedługo idę na pierwszą wizytę kontrolną do ginekologa i mam nadzieję że skieruje mnie na odpowiednie badania ale do tego czasu nie wiem czy jest się czym martwić? Dodam że badałam wtedy morfologię i hemoglobina była na poziomie 11,9 przy normie od 12 -16 bodajże- mam stałą skłonność do anemii :sad:.
OT chciałam jeszcze napisać dla tych które się leczą długo "na tarczyce" że warto zrobić sobie badanie densytometryczne gęstości kości bo niektóre leki na niedoczynność mogą powodować osteoporozę.
Bardzo się cieszę że wątek wyciągnięty.
Ja mam
TSH(ICD-9: L69 ) 0,0837
troszkę p.doktor gin mnie nastraszyła i kazała jeszcze zrobić
T3
T4
czekam na wynik i też muszę doginać do endokrynologa.
Ja, tak jak w poprzedniej ciąży, mam TSH i FT3 w normie (odpowiednio 1,55 i 3,46), ale Ft4 poniżej, tzn 9,53, norma 12-22. Moja lekarka twierdzi, ze to ok.
Ja dziś kompleksowo zrobiłam: TSH, FT3, FT4, Ferrytynę, B12, cukier i morfologię - bo podejrzewam niedoczynność. Wyniki w poniedziałek - a potem szukanie dobrego endo w Gdańsku.
Po ostatniej ciąży (lipiec 2010) zjechałam kilka kilo w dół (ale bez szaleństw - nie wróciłam do wagi wyjściowej ), a ostatnio waga idzie ale w odwrotną stronę, mam już 4 kg do przodu a za bardzo tyć to nie mam po czym bo odżywiam się zdrowo i w miarę dietetycznie.
Jakieś pół roku temu zrobiły mi się takie szorstkie kolana - taka jakby spękana łupina i właśnie wczoraj doczytałam na necie, że tzw. brudne kolana też są jednym z objawów niedoczynności.
Jestem ogólnie wypluta z energii (myślałam, że to już ze starości po prostu) lista zadań do zrobienia i totalne niechcemisię.
Jak nie zjem to nagle dostaję napadu wilczego głodu i dostaję trzęsiawki (nogi mi latają, robi się słabo, muszę usiąść itp).
Mam problem z wchodzeniem pod górę, po schodach itp - baaardzo szybko się męczę.
No ale największa załamka biustem, który od sprzed ciąży urósł mi już o trzy rozmiary (a nigdy nie narzekałam na za mały ), miesiąc temu sprowadziłam z Anglii kolejny stanik, który już mi bułkuje - a przede mną już ostatnia literka w stanikowym alfabecie
za to masz gigant anemię - a przy anemii nie dość, że nie schudniesz - a raczej przytyjesz
masz niedobory wit. B12 - konieczne będą zastrzyki, i to cała seria (a może i dwie serie w pewnym odstępie czasu) - łykanie tabletek nic tu nie pomoże
i spore niedobory żelaza - ferrytyna poniżej normy (mch i rdw też wskazują na niedobory żelaza) - musisz dostać porządne receptowe żelazo do suplementacji - i łykać przynajmniej 2-3 miesiące - potem miesiąc przerwy i wtedy zrób badania
[cite] Anka:[/cite]Ja, tak jak w poprzedniej ciąży, mam TSH i FT3 w normie (odpowiednio 1,55 i 3,46), ale Ft4 poniżej, tzn 9,53, norma 12-22. Moja lekarka twierdzi, ze to ok.
Anka,
to nie jest wynik OK
moja gin też twierdziła, że taki wynik w ciąży jest ok (2. ciąża) - a endo powiedziała, że miałam dużo szczęścia, że urodziłam w tej ciąży żywe i zdrowe dziecko)
taki wynik świadczy o niedoczynności tarczycy - występującej być może tylko w ciąży - ale to trzeba sprawdzić
[cite] Bagata:[/cite]Pozwolę sobie odgrzebać wątek i powołać się na wielkoduszną deklarację Marsjanki
Poczytałam Twoje różne komentarze o tarczycy i jestem Ci za nie bardzo wdzięczna! Sama mam hashimoto, ale jakoś szczególnie się tym nie interesowałam, brałam dawkę hormonu przepisaną przez lekarza i koniec. Ale do następnej wizyty jeszcze sporo czasu, a Twoje uwagi o możliwości poronienia, chociaż nie jestem na razie w ciąży, mnie zaniepokoiły, bo moje ostatnie wyniki to tsh ok. 3, a ft4 29%. Biorę dawkę 50mg, sądzisz, że mogę ją samodzielnie zwiększyć?
sugeruje przed zwiększeniem dawki zrobić komplet badań tsh, ft3 i ft4 - bo dopiero wtedy podnosić
[cite] Hanq:[/cite]Witam! I z góry dziękuję za odgrzebanie wątku. Otóż mam pytanie odnośnie interpretacji wyników. W czerwcu tego roku robiłam badania kontrolne tarczycy tzn.
TSH wynik 1,64 (norma 0,27-4,2)
FT3 wynik 3,41 (2,04-4,4)
FT4 wynik 1,60 (norma 0,93-1,71)
FT4 85.90% [ wynik 1.6, norma (0.93 - 1.71)]
FT3 58.05% [ wynik 3.41, norma (2.04 - 4.4)]z
Twoje wyniki świadczą o tym, że masz problem z przemianą ft4 w ft3
najprawdopodobniej z powodu niedoboru żelaza - zbadaj poziom ferrytyny
[cite] Hanq:[/cite]czyli wyglądało dla mnie na to ,że wszystko w normie i nie ma się czym martwić. Od dzieciństwa ( 7 lat diagnoza i podjęcie leczenia a w 18 roku zakończone leczenie) leczyłam się na niedoczynność tarczycy i tzw. wole/tarczyca była powiększona. Po zakończeniu leczenia raz do roku- dwóch wymuszałam na lekarzu rodzinnym badania kontrolne no i wyniki zawsze w normie tzn. bez odchyłów. Teraz jestem w ciąży no i analizując przypadki w wątku mam obawy czy te wyniki mogą jakoś wpłynąć na przebieg ciąży. Niedługo idę na pierwszą wizytę kontrolną do ginekologa i mam nadzieję że skieruje mnie na odpowiednie badania ale do tego czasu nie wiem czy jest się czym martwić? Dodam że badałam wtedy morfologię i hemoglobina była na poziomie 11,9 przy normie od 12 -16 bodajże- mam stałą skłonność do anemii :sad:.
OT chciałam jeszcze napisać dla tych które się leczą długo "na tarczyce" że warto zrobić sobie badanie densytometryczne gęstości kości bo niektóre leki na niedoczynność mogą powodować osteoporozę.
to nie leki na niedoczynność powodują osteoporozę, a niedoczynność powoduje gorsze przyswajanie mikroelementów np. wit. D, żelaza, wit. b12, magnezu, potasu
Komentarz
odpisałam
gin do hashi?
do hashi to polecam endo - w Wawie prof. Słowińska-Srzednicka i dr Ponikwicka - te znam
bo w ciąży trzeba co 3-4 tyg. badać tsh, ft3 i ft4 i na tej podstawie korygować (czyli najczęściej zwiększać) dawki
zwłaszcza na początku ciąży
ewentualnie wersja dla odważnych którzy nie mają zdrowia do szukania dobrego endo, a znają siebie i swoją chorobę - robić badania i samemu na tej podstawie korygować dawkę
służę pomocą w interpretacji wyników
Poczytałam Twoje różne komentarze o tarczycy i jestem Ci za nie bardzo wdzięczna! Sama mam hashimoto, ale jakoś szczególnie się tym nie interesowałam, brałam dawkę hormonu przepisaną przez lekarza i koniec. Ale do następnej wizyty jeszcze sporo czasu, a Twoje uwagi o możliwości poronienia, chociaż nie jestem na razie w ciąży, mnie zaniepokoiły, bo moje ostatnie wyniki to tsh ok. 3, a ft4 29%. Biorę dawkę 50mg, sądzisz, że mogę ją samodzielnie zwiększyć?
TSH wynik 1,64 (norma 0,27-4,2)
FT3 wynik 3,41 (2,04-4,4)
FT4 wynik 1,60 (norma 0,93-1,71)
czyli wyglądało dla mnie na to ,że wszystko w normie i nie ma się czym martwić. Od dzieciństwa ( 7 lat diagnoza i podjęcie leczenia a w 18 roku zakończone leczenie) leczyłam się na niedoczynność tarczycy i tzw. wole/tarczyca była powiększona. Po zakończeniu leczenia raz do roku- dwóch wymuszałam na lekarzu rodzinnym badania kontrolne no i wyniki zawsze w normie tzn. bez odchyłów. Teraz jestem w ciąży no i analizując przypadki w wątku mam obawy czy te wyniki mogą jakoś wpłynąć na przebieg ciąży. Niedługo idę na pierwszą wizytę kontrolną do ginekologa i mam nadzieję że skieruje mnie na odpowiednie badania ale do tego czasu nie wiem czy jest się czym martwić? Dodam że badałam wtedy morfologię i hemoglobina była na poziomie 11,9 przy normie od 12 -16 bodajże- mam stałą skłonność do anemii :sad:.
OT chciałam jeszcze napisać dla tych które się leczą długo "na tarczyce" że warto zrobić sobie badanie densytometryczne gęstości kości bo niektóre leki na niedoczynność mogą powodować osteoporozę.
TSH - 2,66 (0,27-4,2 )
ft3 - 2,89 (2,6-5,1)
ft4 - 0,93 (0,8-1,7)
Jestem niby w normie, ale jak poczytałam tu trochę na forum to zwątpiłam :shamed:
Edit: lit.
Ja mam
TSH(ICD-9: L69 ) 0,0837
troszkę p.doktor gin mnie nastraszyła i kazała jeszcze zrobić
T3
T4
czekam na wynik i też muszę doginać do endokrynologa.
Marsjanko jesteś wstanie mnie pocieszyć?
Marsjanko wróć!!!!!!!!!!!!
Jakieś pół roku temu zrobiły mi się takie szorstkie kolana - taka jakby spękana łupina i właśnie wczoraj doczytałam na necie, że tzw. brudne kolana też są jednym z objawów niedoczynności.
Jestem ogólnie wypluta z energii (myślałam, że to już ze starości po prostu) lista zadań do zrobienia i totalne niechcemisię.
Jak nie zjem to nagle dostaję napadu wilczego głodu i dostaję trzęsiawki (nogi mi latają, robi się słabo, muszę usiąść itp).
Mam problem z wchodzeniem pod górę, po schodach itp - baaardzo szybko się męczę.
No ale największa załamka biustem, który od sprzed ciąży urósł mi już o trzy rozmiary (a nigdy nie narzekałam na za mały ), miesiąc temu sprowadziłam z Anglii kolejny stanik, który już mi bułkuje - a przede mną już ostatnia literka w stanikowym alfabecie
Odebrałam wyniki & aj nid jor help.
tarczyca wygląda ok,
za to masz gigant anemię - a przy anemii nie dość, że nie schudniesz - a raczej przytyjesz
masz niedobory wit. B12 - konieczne będą zastrzyki, i to cała seria (a może i dwie serie w pewnym odstępie czasu) - łykanie tabletek nic tu nie pomoże
i spore niedobory żelaza - ferrytyna poniżej normy (mch i rdw też wskazują na niedobory żelaza) - musisz dostać porządne receptowe żelazo do suplementacji - i łykać przynajmniej 2-3 miesiące - potem miesiąc przerwy i wtedy zrób badania
Anka,
to nie jest wynik OK
moja gin też twierdziła, że taki wynik w ciąży jest ok (2. ciąża) - a endo powiedziała, że miałam dużo szczęścia, że urodziłam w tej ciąży żywe i zdrowe dziecko)
taki wynik świadczy o niedoczynności tarczycy - występującej być może tylko w ciąży - ale to trzeba sprawdzić
FT4 14.44% [ wynik 0.93, norma (0.8 - 1.7)]
FT3 11.60% [ wynik 2.89, norma (2.6 - 5.1
bardzo niski poziom hormonów tarczycy
TSH dość wysoki
jak się czujesz?
sugerowałabym badanie USG tarczycy i przeciwciała tarczycowe aTPO i aTG
robiłaś ostatnio morfologie?
robiłaś t3 i t4?
czy ft3 i ft4?
bo to nie do samo
sugeruje przed zwiększeniem dawki zrobić komplet badań tsh, ft3 i ft4 - bo dopiero wtedy podnosić
FT4 85.90% [ wynik 1.6, norma (0.93 - 1.71)]
FT3 58.05% [ wynik 3.41, norma (2.04 - 4.4)]z
Twoje wyniki świadczą o tym, że masz problem z przemianą ft4 w ft3
najprawdopodobniej z powodu niedoboru żelaza - zbadaj poziom ferrytyny
to nie leki na niedoczynność powodują osteoporozę, a niedoczynność powoduje gorsze przyswajanie mikroelementów np. wit. D, żelaza, wit. b12, magnezu, potasu
warto zrobić sobie badania w tym kierunku