Czy jest zapotrzebowanie na taki przepis? Jecie mieso/wedliny ?
Jesli tak to podam moj przepis na wedline.
Mieso - piers indyka, szynka, schab, karkowka, łopatka - do wyboru.
Przyprawy - wedle uznania, ja daje sol, pieprz, czosnek, papryke ostra, cebule, seler.
Mozna dac to co sie lubi, najlepiej experymentowac i wybrac sobie najlepszy zestaw.
Do garnak wlac wode 1/3 i wsypac przyprawy/ziola. Wymieszac. Wlozyc mieso i jesli woda nie zakrywa calkiem miesa dodac troche wody. Gotowac na malym ogniu 30 minut. Zostawic na noc - rano gotowac 20 minut i wyjac po wystygnieciu.
Aaaa najlepiej wiec to robic przed spaniem, by sobie do rana stalo spokojnie.
W razie potrzeby moge podac przepisy na inne moje wedliny, ale dajcie znac czy jest zapotrzebowanie.
Komentarz
@ProMama: Masz wiadomość na FB
</offtopic>
Dostaję domowe wędliny od teściowej, ale wolałabym też swoje, a umiem tylko takie pieczone...
te gotowane wedliny sa pyszne! np schab z bardzo ostra papryka [ cale opakowanie] - ulubiony mojego meza.
indyka robie z sola, pieprzem, czabrem i jalowcem.
pisze jedna reka, zreszta jak zawsze,wiec wolno mi idzie.
te inne to sa pieczone np boczek pikantnie, szynka czy karczek.
prosze pytajcie w razie potrzeby.
Marcela to przepis na pycha szrlotke na zimno chcesz czy masz?
http://wedlinydomowe.pl/articles.php?topic=126
i tu:
http://wyrobydomowe.blox.pl/tagi_b/100795/z-szynkowaru.html
Jak widać, nawet nie potrzeba szynkowaru. Wystarczą osłonki poliamidowe dostępne na allegro (1-2 zł za metr).
Ważny natomiast jest termometr bo mięso trzeba parzyć w dość ścisłym przedziale temperatur. Drób 68 st. a wieprzowinę 72 st. Najprostszy termometr można kupić od 15 zł.
1. nalewam wod do gara
2. wsypuje przyprawy
3. mieszam przyprawy ale bez przesady, 5 zamieszek starczy ;]
4. wkladam mieso
5.woda ma pokrywac mieso, jak nie to dolac wody
6. odpalam gaz i czas licze od chwili zagotowania!
Ja jak na razie robię tylko schab pieczony i pasztet - zawsze w dużych ilościach i mrożę. Wędlin kupnych tu praktycznie nie ma, więc muszę polegać na domowej robocie.
A może poradzicie coś z wołowiny? Tu indyk praktycznie nie do dostania, z wieprzowiną trochę łatwiej... Za to wołowina super i stosunkowo tania. Bardzo proszę o rady (raz zrobiłam, wyszło suche i twarde).
Z tego robilam takie cos jak strucla , tzn uklepywalam
napisze pozniej
W mojej opinii jest kilka prostych reguł:
1. Użyć wiele gatunków mięsa.
2. Wątróbka nie może być gorzka.
3. Nie zapomnieć o gałce muszkatołowej. Nie przesadzić z solą. Przy większej ilości najlepiej przyprawy dodawać na wagę.
4. Musi być odpowiednia ilość tłustego mięsa, żeby pasztet się skleił.
5. Najlepiej pasztet gotować w specjalnym naczyniu, ale w piekarniku też się upiecze, byle nie była za wysoka temperatura; dobrze jest też zapewnić parowanie.
6. Termometr to IMO zakup obowiązkowy (niedawno kupiłem w Tesco dosyć dobry za 20 zł).
A przepisów to już są tysiące...
Bardzo dobry jest z cielęciny.
Kiedyś, tzn. w październiku 2009, była awaria prądu trwająca prawie dwa dni (a jeszcze akurat się nam dzidziuś w domu urodził...). Rozmroziło się całe mięso z zamrażarki, może z 15 kg?
Zrobiliśmy więc doskonały pasztet z silną przewagą cielęciny. Większość po upieczeniu zamroziliśmy i zajadaliśmy go na raty chyba z pół roku. Był naprawdę znakomity.
Oczywiście najlepsze są z dodatkiem królika, zająca itd.
Najczęściej przygotowuję mięso na cały tydzień. Kupuję w piątek dużymi porcjami -- typowy zestaw pojedynczny to cały schab środkowy lub karkowy, jeden duży lub dwa mniejsze filety z indyka, dwie szynki "myszki" -- i marynuję na sucho albo (rzadziej) na mokro. Taki zestaw ląduje w dużym naczyniu żaroodpornym i wystarczy na 1 lub 2 obiady, w zależności od wagi.
Przy suchym marynowaniu mięso powinno postać w lodówce co najmniej trzy doby. Przy mokrym może być nieco krócej, ale dwie to minimum. Czasami, choć ostatnio rzadko, używam soli peklowej, ale w proporcjach 2:5 ze zwykłą.
Podstawą ziołową jest świeżo gnieciony i roztarty z solą czosnek oraz różne gatunki pieprzu. Inne przyprawy do marynowania stosuję trochę według fantazji, a trochę według akurat otwartych opakowań z przyprawami (ostatnio np. modny jest kminek). Ale do mokrej marynaty dla wieprzowiny standardowo idzie liść i ziele angielskie.
Po marynowaniu piekę w piekarniku, używając termometru. W zależności od wielkości kawałka trzeba uzyskać (mierząc mniej więcej w jego środku geometrycznym) temperaturę od 60 do 65°C -- choć to zależy od upodobań. Soczysta duża karkówka jest dobra już przy 55 stopniach.
Oj to czekam, czekam. Dzięki!
Wiec, blacha taka piekarnikowa do pizzy - na niej mieszcza sie 2 lub 3 takie pieczenie. Ma to byc na wyglad jak strucla, makowiec - tylko uformowac to trzeba w rekach lub na blache przeniesc mieso i tam formowac.
Smaruje to smalcem, mozna umyc rece i takimi dosc wilgotnymi ugladzic - chyba tez bedzie dobrze. Wieprzowe piecze sie godzine w 180, wolowy 1,5 w 180 - 200. Tyle ze pisze troche na oko, bo mam fatalny piekarnik obecnie.
Bogna, ta pieczen bedzie super dla Ciebie by sobie wyrobic pewnosc i reke jak ja to nazywam. Jesli lubicie indyka to sposob z garem i gotowaniem - super!!!!
W zasadzie zero pracy! ZERO
Nie mam zadnych sprzetow
cdn
Np boczek, ktory robie z chilli musi stac w lodowce w solance 2-3 dni. Pycha!!!
Bo zainteresowana jestem nim bardzo...
---------------------
pytanie nr 1
nacierasz mięso czy przyprawy dodajesz bezpośrednio do wody
pytanie nr 2
kupiłam 1,3 piersi z indyka, opakowanie cząbru i jałowca (Kamis)
mam zużyć całe opakowania?
Dajje go do solanki [woda+duzo soli, duzo !] i stoi w lodowce 2-3 dni. Potem jesli plaski to naszykowac nici - szczerze nie mam specjalych i robie biala nitka do szycia, a jak mam do wedlin no to taka. Boczek nacieram z obu stron papryczka chili - jesli masz papryczke w warzywie a nie przyprawie, to posiekaj tae papryczke i na jedna strone boczku naloz i zwin jak rolade. Nitka posciskaj i pozwiazuj i piecz 1.20 minut - 1.30 minut W prodizu dluzejok 2 godzin - chyba ze masz ten bez dziurek i dobrze piecze to 1.30 minut wystarczy.
Osobiscie boczek przed pieczeniem sole jeszcze z obu stron. bo lubie slone mieso. Ale trudno mi tak przez net doradzic. Mysle jak na moje wyczucie ze jak posolisz przed pieczeniem to bedzie Wam smakowac :bigsmile:
Agusia, wszystko do gara - soli daj wiecej niz do zupy! Czabru daj mala plaska lyzeczke , jalowca 10 ziarenek. i czosnek !!!! 5 glowek !!!! Masz? jak nie to rtudno, to moja wina zapomnialam napisac. Obiecuje ze wezme sie za opi s pieczenia wedlin amatorsko - innym razem, bo nie ograniam teraz.
czy 5 ząbków