Jedyna bajka jaka polecam dla malych dzieci to PANI PAJACZKOWA
Rodzina pajakow, wielodzietna, adoptowali inne male owady. Rodzice zapracowani, zmeczeni, kochajacy, wiernosc malzenska , slub, babcia ,wujek[ten typ mi lekko smierdzi, ale malo kiedy sie pojawia], fajne pomysly.
nie wiem jak u Was, ale u nas i tak najlepsze są bajki opowiadane przez rodzica (głównie tatę).
Szlagierem są:
- Bajka o śmierdzącej kanapce,
- Parafraza odcinka Małe zoo Lusi "O pancerniku Adamie"
- O zielonych szelkach dziadka :bigsmile:
ee to u nas fabula jest prosta. musi byc jakies dziecko - slonik konik, kotek czy inne ustrojstwo. i mama. i mama poszla do pracy/ na zakupy czy gdzies tam i dziecko szuka mamy. i w koncu znajduje. inaczej bajka sie nie liczy
Jeśli ktoś chce nauczyć swoje dziecko wrażliwości, to polecam KRÓLA LWA
Dziś, pomimo wysypu tych wszystkich kanałów z kreskówkami (typu disney xd), nie ma za bardzo co dzieciom pokazać. :sad: Te nowoczesne bajki są po prostu głupie.
Dlatego najlepiej poszukać czegoś w sieci. Najwięcej dobrych bajek pochodzi z Japonii (ale wyłącznie produkcje studia Nippon Animation). Mało kto zdaje sobie sprawę, że tak popularna u nas "Pszczółka Maja" jest produkcji tego właśnie studia. Dawniej w telewizji można było zobaczyć wiele fajnych, pouczających serii z tej wytwórni np. Sindbad żeglarz, 80 dni dookoła świata z Willy'm Foggiem.
:bigsmile: w tej chwili nawet TV TRWAM emituje dwie japońskie produkcje, nie zdając sobie z tego sprawy (Królewna Śnieżka i Kopciuszek).
Starsze dzieci można wdrożyć w coś poważniejszego (dostępne tylko w internecie na serwisach typu kreskówka.pl)
Pain, powiedz, że żartujesz. Ja bym dziecku jakiegoś naruto za pieniądze nie puścił. My mało czasu spędzamy przed telewizorkiem. Moja 2.5 latka ma -8 D, więc jak juz ma spędzać czas przed telewizorem to za parę lat. Okazyjnie: Clifford, to o duzym czerwonym psie. Starszy syn czasem poogląda Gumisie,świetna jest ta bajka. Ja z żona oglądałem "Zaplątanych" i też było fajnie.
[cite] Maria&Michał:[/cite]Pain, powiedz, że żartujesz. Ja bym dziecku jakiegoś naruto za pieniądze nie puścił. My mało czasu spędzamy przed telewizorkiem. Moja 2.5 latka ma -8 D, więc jak juz ma spędzać czas przed telewizorem to za parę lat. Okazyjnie: Clifford, to o duzym czerwonym psie. Starszy syn czasem poogląda Gumisie,świetna jest ta bajka. Ja z żona oglądałem "Zaplątanych" i też było fajnie.
u nas też dzieciaki lubią CLIFFORDA I Gumisie:bigsmile:
[cite] Maria&Michał:[/cite]Pain, powiedz, że żartujesz. Ja bym dziecku jakiegoś naruto za pieniądze nie puścił.
Małym dzieciom to może nie, ale jak podrośnie to czemu nie? :bigsmile: Sam się wychowałem na japońskich kreskówkach i mam do nich sentyment. Młodzież jest już za stara na zwykłe baje, więc ogląda coś poważniejszego
Nam= mnie i mojemu synowi. Przemoc jest w wielu bajkach, w zasadzie Gumisie wydają się nieszkodliwe. Musi być trochę walki dobra ze złem.
Nie wiem czy wiesz, ale na placach zabaw, przynajmniej u nas, wśród 4-6 latków królują gormity. Sam wygląd tych zabawek zachęca do przemocy.
Taaa, gormity, bakugany, kiedyś pokemony... Niech sobie królują na placach zabaw, nasze dzieciaki wiedzą o nich, ale- o dziwo- nie ciągnie ich wcale. W domu nigdy się z tym nie zetknęły, sugerujemy im inne bajki i są zadowolone. Staramy się tłumaczyć dlaczego takie, a nie inne.
Jeszcze co do "Fifi Niezapominajka" - mieliśmy taki zryw, że Ala to oglądała, jest sympatyczna, ale jak się przejrzy kilka odcinków, to okazuje się, że niemal każdy jest o jedzeniu. To nas trochę zraziło - że nie mają większych problemów niż to czy ktoś coś komuś zje/upiecze/poleje miodem itd. ona cały czas robi jakieś ciasteczka, deserki i inne słodycze...
U nas (3 latek) najwiekszy hicior to Krecik. Zwlaszcza "Jak krecik zdobył niebieskie spodenki".Chociaz faktycznie te dwa odcinki, o ktorych ktos wczesniej wspomnial (porod zajaczka i nagi pan) wywołaly moje i meza ogromne zdumienie. Ale generalnie super bajka moim zdaniem - łagodne kontury (w przeciwieństwie do agresywnych japońskich animacji, ktorych nie znosze), zasadniczo zawsze jest jakies przeslanie - Krecik komus pomaga, wszystko dobrze sie konczy, piekna muzyka. To pierwsza bajka, jaka synek ogladal. Potem puszczalismy tez Reksia (ale mnie po latach troche rozczarowal - sa odcinki z agresja, np. gdzie Reksio wkurzony na kure trzyma ja za nogi i wali nia o ziemie), no i generalnie słabiej wypada w porownaniu z Krecikiem. Ostatnio M. chetnie oglada tez Misia Uszatka. Nie wiem, co by jeszcze mozna w tym przedziale wiekowym? Estetyka Swinki Peppy jakos do mnie nie przemawia.
Komentarz
Rodzina pajakow, wielodzietna, adoptowali inne male owady. Rodzice zapracowani, zmeczeni, kochajacy, wiernosc malzenska , slub, babcia ,wujek[ten typ mi lekko smierdzi, ale malo kiedy sie pojawia], fajne pomysly.
Bardzo fajna bajka.
:heartbounce:
Fana jest też baja: Ollie - o stateczku podwodnym
Szlagierem są:
- Bajka o śmierdzącej kanapce,
- Parafraza odcinka Małe zoo Lusi "O pancerniku Adamie"
- O zielonych szelkach dziadka :bigsmile:
Traktor Tom
Finley
Kucharz duży i mały
Bill i Ben
Brum
Dla młodszych Dobranocy ogród albo Pocoyo...
Dziś, pomimo wysypu tych wszystkich kanałów z kreskówkami (typu disney xd), nie ma za bardzo co dzieciom pokazać. :sad: Te nowoczesne bajki są po prostu głupie.
Dlatego najlepiej poszukać czegoś w sieci. Najwięcej dobrych bajek pochodzi z Japonii (ale wyłącznie produkcje studia Nippon Animation). Mało kto zdaje sobie sprawę, że tak popularna u nas "Pszczółka Maja" jest produkcji tego właśnie studia. Dawniej w telewizji można było zobaczyć wiele fajnych, pouczających serii z tej wytwórni np. Sindbad żeglarz, 80 dni dookoła świata z Willy'm Foggiem.
:bigsmile: w tej chwili nawet TV TRWAM emituje dwie japońskie produkcje, nie zdając sobie z tego sprawy (Królewna Śnieżka i Kopciuszek).
Starsze dzieci można wdrożyć w coś poważniejszego (dostępne tylko w internecie na serwisach typu kreskówka.pl)
Naruto Shippuuden
One Piece
u nas też dzieciaki lubią CLIFFORDA I Gumisie:bigsmile:
Małym dzieciom to może nie, ale jak podrośnie to czemu nie? :bigsmile: Sam się wychowałem na japońskich kreskówkach i mam do nich sentyment. Młodzież jest już za stara na zwykłe baje, więc ogląda coś poważniejszego
np:
youtube.com/watch?v=JDIydv0OKcA
Tam przemoc jest.
http://www.filmweb.pl/film/Pradawny+Ląd+1+Pierwsza,+wielka+przygoda-1988-10533
Właśnie mi się przypomniało. Bajka na 5+.
Nie wiem czy wiesz, ale na placach zabaw, przynajmniej u nas, wśród 4-6 latków królują gormity. Sam wygląd tych zabawek zachęca do przemocy.
świetna bajka - polecam