Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Gdzie kupujecie spódnice dla córek?

124»

Komentarz

  • [cite] Berenika:[/cite]Niektórzy nadal mają mundurki. W państwowych szkołach.
    U nas są ciągle mundurki obowiazkowe.A odp na pytanie -lumpeks a jak jest po wyplacie -pepco...:wink:
  • My mamy u chłopców w szkole mundurki i jest to niesamowicie wygodne.

    Podawałam poprzednio Zarę, ale jakiś czas temu tam byłam i niestety nic nie udało mi się znależć. Za dwa tyg mamy komunię syna i chciałam kupić córce coś eleganckiego wiosennego, na razie nic nie znalazłam. Moje dziecię z sukienek i spódnic, to ma jedynie letnie i co roku dyżurny zestaw świąteczno zimowy, a tak na co dzień to słaba z niej elegantka.
  • [cite] Berenika:[/cite]Niektórzy nadal mają mundurki. W państwowych szkołach.
    Pomysł z mundurkami był świetny i bardzo żałuję że to znikło. Z tym że mam na myślo mundurki spódnica granatowa lub szara, biał bluzka i kamizelka lub żakiecik zależnie od pory roku dla dziewczynki i spodnie, koszula kamizelka lub marynarka zależnie od pogody dla chłopców. To co niektóre szkoły wprowadziły pod nazwą mundurków wołało o pomstę. Do dziś np. w gimnazjum niedaleko nas dzieci chodzą z koszulką typu t-shirt latem czy bluzą zimą z logo szkoły niestety poza tym że wiesz z jakiej są szkoły nie ma oczekiwanego efektu.
  • Byłam wczoraj z siostrą na zakupach, żeby jej poprawić humor po tragicznej maturze z WOS-u i sklepy bielskie pełne spódnic i sukienek do samej ziemi.
    Zresztą nigdy nie miałam problemu, żeby kupić spódnicę w kolana, więc nie bardzo wiem skąd ten problem.
    Zakupy w sferze robiłyśmy: Zara, H&M, Stradiwarius, Pull&Bear, Bershka.
    Wiem, że Zara normalnie droga, ale na przecenach super ciuchy po bardzo przystępnych cenach można dostać:smile:
  • ja też kupuję głównie w ciucholandach.
    A propos mundurków- w szkole (podstawowej) moich córek, mundurkami były właśnie t-shirty z logo szkoły, kosztowały ok 20-30 zł/szt (nie pamiętam). Kupiliśmy chyba po trzy. Ciągle pranie, prasowanie- bluzki - ścierki po paru miesiącach. Odetchnęłam jak znieśli to.
    Mundurek to mundurek powinien być.
  • [cite] Irkub:[/cite]
    [cite] Berenika:[/cite]Niektórzy nadal mają mundurki. W państwowych szkołach.
    Pomysł z mundurkami był świetny i bardzo żałuję że to znikło. Z tym że mam na myślo mundurki spódnica granatowa lub szara, biał bluzka i kamizelka lub żakiecik zależnie od pory roku dla dziewczynki i spodnie, koszula kamizelka lub marynarka zależnie od pogody dla chłopców. To co niektóre szkoły wprowadziły pod nazwą mundurków wołało o pomstę. Do dziś np. w gimnazjum niedaleko nas dzieci chodzą z koszulką typu t-shirt latem czy bluzą zimą z logo szkoły niestety poza tym że wiesz z jakiej są szkoły nie ma oczekiwanego efektu.

    W gimnazjum u syna też są T-shirty. Ale mnie to odpowiada. Efekt jest: dzieci idą wszystkie w tym samym stroju do szkoły, jest efekt pewnej dyscypliny, przynależności do szkoły, skromności, jest też praktycznie.
  • [cite] apowojek (Agatka):[/cite]ja też kupuję głównie w ciucholandach.
    A propos mundurków- w szkole (podstawowej) moich córek, mundurkami były właśnie t-shirty z logo szkoły, kosztowały ok 20-30 zł/szt (nie pamiętam). Kupiliśmy chyba po trzy. Ciągle pranie, prasowanie- bluzki - ścierki po paru miesiącach. Odetchnęłam jak znieśli to.
    Mundurek to mundurek powinien być.

    T-shirt mojego syna 40 zł. Ścierka po 1,5 roku - jakże miałoby być inaczej? Większość ciuchów po tym czasie intensywnego użytkowania staje się ścierką.
  • Zawsze mi się podobały kraciaste spódniczki dla dziewczynek, wtedy dziecko (i maluch i nastolatka) wygląda porządnie.
  • [cite] marteczka:[/cite]Byłam wczoraj z siostrą na zakupach, żeby jej poprawić humor po tragicznej maturze z WOS-u i sklepy bielskie pełne spódnic i sukienek do samej ziemi.
    Zresztą nigdy nie miałam problemu, żeby kupić spódnicę w kolana, więc nie bardzo wiem skąd ten problem.
    Zakupy w sferze robiłyśmy: Zara, H&M, Stradiwarius, Pull&Bear, Bershka.
    Wiem, że Zara normalnie droga, ale na przecenach super ciuchy po bardzo przystępnych cenach można dostać:smile:

    Ale siostra po maturze jest dorosła. Zaczęliśmy rozmowę o spódnicach dla dziewczynek 8 - 12 lat. Naprawdę jest problem.
  • Moje córki były wtedy w pierwszej i drugiej klasie, często jeszcze wracały z "obiadem na bluzce". Nie wspominam tego czasu dobrze.
  • [cite] Madika:[/cite]Ja w kwestii spódnic.

    A ze sklepów to w H&M zawsze jest dzinsowa seria nie droga i przyzwoita z wyglądu.

    Moja córka nie znosi dżinsu, nie dziwię się jej, bo ja też.
  • [cite] Madika:[/cite]Ja w kwestii spódnic.

    W 15 10 15 - tez zdarzają się ładne do kolan, niedrogie.

    Zgadzam się generalnie, choć gdy tam byłam tydzień temu wszystkie były krótkawe.
  • [cite] Madika:[/cite]Ja w kwestii spódnic.

    W Smyku - drożej, ale na wyjątkowe okazje typu wigilia maja ladne rzeczy, skromne i eleganckie.

    Prawda. Tylko te ceny... Chciałam tam kupić sukienkę dla starszej siostry na komunię młodszej i jedyna naprawdę ładna 129 zł. Trochę dużo dla dziesięciolatki, a wiem, że przecenią za trzy miesiące.
  • [cite] Berenika:[/cite]
    [cite] Madika:[/cite]Ja w kwestii spódnic.

    A ze sklepów to w H&M zawsze jest dzinsowa seria nie droga i przyzwoita z wyglądu.

    Moja córka nie znosi dżinsu, nie dziwię się jej, bo ja też.

    Są różne dżinsy:) Ja niecierpie takich twardych, sztywnych, grubych i drapiących....
    Ale od jakiegoś czasu na lato są w sklepach rzeczy z takiego mięciutkiego, cienkiego niby-dżinsu, nie wiem co ten materiał ma jeszcze wspólnego z dzinsem, ale jest przewiewny, wygodny, plam bardzo na nim nie widać, jak dobrze rozwieszę po praniu to nawet prasowac nie trzeba...
  • [cite] Berenika:[/cite]
    [cite] Irkub:[/cite]
    [cite] Berenika:[/cite]Niektórzy nadal mają mundurki. W państwowych szkołach.
    Pomysł z mundurkami był świetny i bardzo żałuję że to znikło. Z tym że mam na myślo mundurki spódnica granatowa lub szara, biał bluzka i kamizelka lub żakiecik zależnie od pory roku dla dziewczynki i spodnie, koszula kamizelka lub marynarka zależnie od pogody dla chłopców. To co niektóre szkoły wprowadziły pod nazwą mundurków wołało o pomstę. Do dziś np. w gimnazjum niedaleko nas dzieci chodzą z koszulką typu t-shirt latem czy bluzą zimą z logo szkoły niestety poza tym że wiesz z jakiej są szkoły nie ma oczekiwanego efektu.

    W gimnazjum u syna też są T-shirty. Ale mnie to odpowiada. Efekt jest: dzieci idą wszystkie w tym samym stroju do szkoły, jest efekt pewnej dyscypliny, przynależności do szkoły, skromności, jest też praktycznie.
    Jakiej skromności? Dzieciaki marki dżinsów prawie po samych nogawkach odgadują i oceniają.
  • Ja kocham dżinsy (spodnie), nawet bluzy i kurtki dżinsowe. A im grubsze tym pewniej się w nich czuję.
    za to dziewczynki moje wolą jeśli już to taki miększy dżins.
  • W temacie spódnic i sukienek, wczoraj młodej przymierzałam i dwie wyleciały od razu bo mąż uznał że prawie mini i się nie nadają a twierdzi że konserwatystą nie jest :wink: Uznane zostały właśnie sukienki do kolan i dłuższe.
  • Tutaj strona mundurkow szkolnych w Irlandii- jesli chcecie to obejrzyjcie:
    http://www.lollypopuniforms.ie/our-uniforms.html
  • Bea@ podeślij jak możesz będzie miała tuniki i będzie modna :bigsmile:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.