Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

sposoby na oszczędzanie

13»

Komentarz

  • [cite] Bea@:[/cite]Nie pamiętam czy pisałam, ale markety Lidla w niedzielę po południu wyprzedają warzywa i owoce po grosowych cenach.
    Nooo, a w Tesco promocje na wędliny są w piątek...


    Ale czy to po Bożemu???
  • ale przeciez nie trzeba ich w piatek jesc, prawda? :wink:
  • Źle napisałam, w piątek są degustacje wędlin. W inne dni są jogurty , słodycze czy cokolwiek, ale wędliny- zawsze w piątek.
    A wyprzedaż w niedzielę też nie przypadkiem raczej...
  • u nas wszystko w niedziele pozamykane, chociaz cos dobre na tym zgnilym zachodzie :wink:

    i degustacja miesa w piatek...no, mysle ze nie przypadkiem :wink:
  • [cite] Bea@:[/cite] markety Lidla w niedzielę po południu wyprzedają warzywa i owoce po grosowych cenach.
    nawet groszowe ceny mnie nie przekonają do spędzania niedzieli w sklepie na zakupach.
  • Nikt nie każe spędzać całej niedzieli, wejść kupić i wyjść najlepiej o 6 rano lub innej godzinie nietłumowej i już.
  • [cite] Barbara:[/cite]
    [cite] Bea@:[/cite]Nie pamiętam czy pisałam, ale markety Lidla w niedzielę po południu wyprzedają warzywa i owoce po grosowych cenach.
    Nooo, a w Tesco promocje na wędliny są w piątek...


    Ale czy to po Bożemu???
    No alw warzywa w niedziele trzeba kupic.
    Pomału się odzwyczajam od zakupów w niedzielę.
    Jak ludzie przestaną przychodzić to panie moze kiedys zaczną miec niedziele wolne
  • Ha! A ja wdrażam nowy plan zakupowy.
    Spróbujemy przeżyć i nie być głodnymi za 40zł tygodniowo w Lidlu i po 20zł w mięsnym i warzywniaku. (80/tydzień dla 2os + psa)
    Z całym szacunkiem do Lidla, w którym robię regularnie zakupy od ponad roku, ale mięsa tam nie mają dobrego. Szynki pakowane po 100g kosztują 2.99 - 4.00 co sobie ostatnio przeliczyłam i wyszło mi, że się nie opłaca. Warzywa też średnie (w sensie mały wybór) nie mają sezonowych owoców i np. młodych ziemniaków.
  • [cite] Haku:[/cite]Ha! A ja wdrażam nowy plan zakupowy.
    Spróbujemy przeżyć i nie być głodnymi za 40zł tygodniowo w Lidlu i po 20zł w mięsnym i warzywniaku. (80/tydzień dla 2os + psa)
    Z całym szacunkiem do Lidla, w którym robię regularnie zakupy od ponad roku, ale mięsa tam nie mają dobrego. Szynki pakowane po 100g kosztują 2.99 - 4.00 co sobie ostatnio przeliczyłam i wyszło mi, że się nie opłaca. Warzywa też średnie (w sensie mały wybór) nie mają sezonowych owoców i np. młodych ziemniaków.
    :shocked::shocked::shocked:
    U nas 1dzień to by przeżyl z wszelakimi sposobami na oszczędność:wink:
  • Ale wczoraj kupiłam z wyprzedaży warzywa, pieczarki narobilam kociołek leczo:bigsmile:za 18,50zl
  • W Lidlu, Biedronce jak i w Aldim wędlin i serów się nie kupuje bo strasznie drogo wychodzą.Wyjątek robię dla mortadeli z papryką wychodzi ok 4 zł kilo. Dziś w Tesco łopatka za 10,99zł. będziemy mieć pycha obiadek hi hi no ja bez mięska oczywista.
  • Ja uwielbiam zaciskać pasa. Raz wychodzi, raz nie :wink:
    a najbardziej lubię jak mój mąż mówi "żono, musimy oszczędzać, krach finansowy. Masz 50zł na tydzień i ciesz się, że tak dużo".
    Wtedy jestem kreatywna i w ogóle :bigsmile:
    Na zawartości mojej lodówki i szafek dało by się przeżyć z miesiąc.
    Wszystko stąd, że moja matka artystka nieźle mnie przegłodziła w dzieciństwie.
  • Znalam taką!kiedyś poprosila mnie bym pomogla jej posprzątać domek-kazala mi stare podogi drewniane czyścić UWAga-domestosem!bo akurat jej corka miala zapas zrobiony od kiedys tam...miala pelno obrazów na ktorych piekło miala namalowane.Wybyłam stamtąd w sekundzie.:wink:
  • Moja mama nie jest aż tak szalona :bm:
    ale totalnie nie umie gospodarować pieniędzmi.
    No i zawsze musiało być na papierosy, nawet jak w domu nie było chleba.
    Ale za to ja oszczędzam jak mogę
    Szkoda tylko, że nie umiem gotować i robić przetworów, bo jak sobie pomyśle, ile jeszcze moglibyśmy zaoszczędzić... :ak:
  • [cite] Haku:[/cite]Moja mama nie jest aż tak szalona :bm:
    ale totalnie nie umie gospodarować pieniędzmi.
    No i zawsze musiało być na papierosy, nawet jak w domu nie było chleba.
    Ale za to ja oszczędzam jak mogę
    Szkoda tylko, że nie umiem gotować i robić przetworów, bo jak sobie pomyśle, ile jeszcze moglibyśmy zaoszczędzić... :ak:
    O gotowanie tu pytaj-tu większość pewnie potrafi sklecić coś z niczego:wink:
  • Haku - ja tez nie umialam. nawet nie wiesz ile mi rzeczy (umiejetnosci) razem z dzieckiem przybylo!!! szok!
  • Np,jak do naleśników braknie mąki a masz płatki owsiane,można dodać i jest suuuuper!!!!!
  • a jak nie masz mleka ani jajek, swietne nalesniki wychodza z samej wody i maki :bigsmile:
  • [cite] Tomira:[/cite]Nikt nie każe spędzać całej niedzieli, wejść kupić i wyjść najlepiej o 6 rano lub innej godzinie nietłumowej i już.
    a kto pisze o całej niedzieli? Postaw się w sytuacji osób, ktróre muszą Cię w tym sklepie obsłużyć.
    Kiedyś mozna było zrobić zakupy w piątek na sobotę i niedzielę, sklepy były zamknięte w weekend, Teraz ludzie dostają amoku, jak jest "długi weekend" i jeden dzien skelpy będa nieczynne. Paranoja.
  • Od lat pracuję w marketach nie muszę się w niczyjej sytuacji stawiać,przed wych. pracowałam w weekendy po 10 godz. a i 12też. w sobotę i niedzielę.Oczywiście w tygodniu też.
  • no OK, ale to nie zmienia faktu ze wszystkim zyje sie lepiej jak w niedziele wszystko jest zamkniete.

    w naszym regionie tak jest i czuc, ze to niedziela, inaczej to nastraja, jak hipermarkety i parkingi przed nimi sa puste. czuc ze to dzien swiateczny.

    i naprawde blyskawicznie mozna sie przyzwyczaic, ze nie ma bata, w niedziele nic sie nie kupi. po prostu uczy sie czlowiek sie planowac z wyprzedzeniem i juz :wink:
  • Wytłumacz to Tym co mają władzę,mnie nie trzeba :-) koszmarne uczucie gdy jesteś w pracy i wiesz że jest to jedyny dzień kiedy wszyscy domownicy są w domu a dzieć marudzi mamuś musisz isć? w niedzielę?
  • Mnie sie jeszcze nie czuje lepiej jak w niedziele nie chodze do sklepu. Wstretne nawyki :devil:

    Rodzina cierpi braki bo zawsze czegos nie mamy :confused:
  • W realu są tanie środki czystości marki TIP. Ja używam mleczka i płynu do WC. Mleczko jest świetne, płyn dobry. A cena 1,89 zachęca bardzo.

    U nas czereśnie po 12 zł, co roku robiłam kompoty czereśniowe, mąż je uwielbia. Ale w tym roku figa. Nie będzie kompotów, bo mi wyjdą chyba po takich cenach jak w Almie.

    Byłam w kwiaciarni ostatnio, wszystko takie drogie. Skończyło się na kupieniu bombonierki, bo taniej.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.