mona, podzielę się dzisiejszą modlitwą moich dziewczyn "żeby dziecko tej pani urodziło się zdrowe" i "żeby ta pani cieszyła sę z tego dzidziusia" (modlitwa 2-letniego dziecka, która nas zaskoczyła)
+++
@ Ania, będę pamiętać o Tobie. Trzymaj się :heart:
@ Sara Teresa: Raz na wozie, raz pod wozem, ale się nie daję ;)
Tylko muszę unikać wszelkich stresów i nie denerwować się.
Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI WSZYSTKIM
+++
Kochana. Wczoraj z moimi Aniołami(troche rogatymi) byłam na Marszu Życia. Było przepieknie. Jest tylu obrońców!!!!!!!!!!!!!!Modliliśmy sie w intencji Matek i Dzieci. nasza rodzina modliła sie za Was. Ostatnio gorzej sie czuje. Słyszałam,że można swoje cierpienie ofiarowac w czyjejs intencji. Ja swoje oddałam za Ciebie i Maleństwo. Wiem,że bedzie dobrze. Acha,WSZYSCY macie pozdrowienia od Janka Pospieszalskiego. Zdobyłam się na odwagę i podeszłam do Niego,co by powiedziec o NASZYM forum. Ucieszył sie. Jesli robie błędu to przepraszam. Cmoki wielkie!!!!!
Dzięki ogromne. Niestety nie mogliśmy być na Piasku, ale staraliśmy łączyć się duchowo słuchając NOMu z RM (też o 7.00).
To najlepszy dar dla naszego dzieciątka i dla nas. Bóg zapłać!!!
Pewnego wieczoru(w czerwcu2008r) przyszła do mnie moja przyjaciółka Aga. Umówiłysmy sie na wieczór pieknosci(maseczki,kremiki,malowanie paznokci). Agnieszka czuła sie swietnie,wyglądała kwitnaco,była w 26 tyg. ciazy.Zrobiłam jej zdjecia ciazowe...jedyne ,jakie miała . nastepnego dnia Aga szla na wizyte do dr. D(ginekologa). Usłuszała,że natychmiast m ajechać do szpitala,bo wypada Jej macica. Aga pojechała a po trzech dniach zabrano ja na CC,żeby ratować ją i dziecko. Urodziła sie Tereska Rita. Wazyła 690 gramów. Przez skórę widoczne były naczynia krwionosne,cała leżała w pieluszce. Modlilismy się za Nia całymi wspólnotami. Została namaszczona Olejami,ochrzczona,lekarze nie dawali jej szans. Przeszła kilka trudnych operacji,wielokrotnie była w szpitalu z powodu zap. płuc. Dzis ma prawie półtora roku. Śmieje sie,rozwija prawidłowo,neurologicznie też. Jest śliczna. Modlitwy zostaly wysłuchane. Moi chlopcy cały czas za Nia sie modlą. Nie ma co,Rodzice tez wiedzieli,jakie imiona mają Jej dac. Niektórzy sie dziwili,że nie modne... Zawsze,gdy na Nia patrze,myslę o cudzie,który sie wydarzył na moich oczach. trzeba sie modlić!!!!!!!!!!!!
Monisiu,szkoda,że nie mieszkasz w Poznaniu. Mamy tu naprawde cudownego lekarza. Dziewczyny poznańskie pewnie wiedzą o kim mówie...A może mogłabys się położyc w poznańskim szpitalu?
Komentarz
+++
MONA my tez cały czas pamiętamy+++
Pamiętamy.
Jak się czujesz i jak dzidziuś??:hugging:
@ Sara Teresa: Raz na wozie, raz pod wozem, ale się nie daję ;)
Tylko muszę unikać wszelkich stresów i nie denerwować się.
Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI WSZYSTKIM
+++
To nie wiem, czy powinnaś czytać to forum.
I tu można się zdenerwować.
Dzięki Lilu za to, że się modlicie i masz bardzo mądre dzieci
To najlepszy dar dla naszego dzieciątka i dla nas. Bóg zapłać!!!
+++
własnie! mnie też
+++
tyle że myslę, ze modlitwy nigdy za dużo
Cały czas dotykam brzucha i proszę dzieciątko, żeby się ruszało i dawało znaki, że żyje.
Dołączam do Koronki do MB o 15.00 razem z Radiem Maryja
@Anna oraz Mikus - też będę pamiętać