Jesień przyszła, zima zaraz, macie jakieś wygodne pomysły na przechowywanie czap, czapek, kominów, chust, szalików i szalów, rękawiczek i rękawic?
Dotychczas była komódka z 3. szufladami, w jednej "rodzickie", w drugiej dziewczęce, w trzeciej chłopięce, ale Kajtek włazi na nią i przewraca, musi być coś, co się zmieści w niedużym wiatrołapie - komódka stała bardziej w ogólnoparterowej przestrzeni, w wiatrołapie się nie zmieści.
Żeby oszczędzało maksymalnie miejsce, to może coś wiszącego, np. taki wąż z Ikea? Po zimie można odpiąć, czapy na strych i znowu w wiatrołapie więcej miejsca.
ten wąż jest i praktyczny i guupi bo ma dziury każdą z innej strony i jak wisi przy ścianie to tylko 2 są dobrze resztę trzeba nim kręcić i ciężko wybrać z niego co się chce bo te otworki są małe mamy taki w przedpokoju właśnie na czapki i szaliki ale marzę o czymś innym i nie wiem o czym
Guupi i brzydki, a na dodatek właśnie tylko on mi przychodzi do głowy, nawet jeden taki wisi w pralni, ale tam mi ani jego brzydota ani guupota nie przeszkadza.
U nas w przedpokoju mamy coś jakby skrzynkę podzieloną na małe kwadraty zawieszoną na ścianie - w nią każdy wpycha rękawiczki, szaliki i czapki. Kiedy robiliśmy tę półkę jeszcze wystarczała dla wszystkich - teraz już jest w niej za mało miejsca Pomysł się sprawdza pod warunkiem, że jest gdzieś jeszcze jedna półka na dodatkowe szaliki, chusty i takie tam, bo ta wystarcza na rzeczy używane na co dzień. To coś podobnego, tylko kieszonki są głębsze, żeby upychane dodatki nie wypadały.
@Maciejka, mój mąż będzie demontował stare, niewielkie okienka drewniane i zakładał nowe. I przez Ciebie ( tak, tak ;-) ) zastwanawiam się, na co te stareńkie okienka wykorzystać, tzn. wiem chyba, co z nich chciałbym zrobić- ramki na zdjęcia chyba, ale czym je potraktować myślę, by fajnie wyglądały. :-?
my kilka razy poleglismy kupując coś tanio, co się nagle po wygranej aukcji: spaliło, poplamiło, potłukło i robaki zjadły - oby u Was było lepiej, a sprzedawca konkretny.
zdobyłam 2 drewniane krzesła jedno małe dziecięce jedno duże (będzie do kuchni) i małą komódkę z 2 szufladami i półeczką, widzę ją w dziecięcym pokoju jutro jak będzie jasno zrobię zdjęcia i pokażę stan "przed"
Maciejka jak nie lubię niebieskiego we wnętrzach tak to twoje okno jest genialne !:)
powiedzcie czym można porysować/pomalować ścianę żeby bez problemu ją potem zmyć albo zamalować farbą do scian?
chcę na sesji foto z dzieciakami pomalować ścianę w mojej kuchni ale obawiam się że nic ładnego z tego nie wyjdzie a ściana i tak jest do malowania, i nie wiem czego mogą użyć, farb?kredek? mazaków?
Komentarz
bo ma dziury każdą z innej strony i jak wisi przy ścianie to tylko 2 są dobrze resztę trzeba nim kręcić
i ciężko wybrać z niego co się chce bo te otworki są małe
mamy taki w przedpokoju właśnie na czapki i szaliki ale marzę o czymś innym i nie wiem o czym
Pomysł się sprawdza pod warunkiem, że jest gdzieś jeszcze jedna półka na dodatkowe szaliki, chusty i takie tam, bo ta wystarcza na rzeczy używane na co dzień.
To coś podobnego, tylko kieszonki są głębsze, żeby upychane dodatki nie wypadały.
I przez Ciebie ( tak, tak ;-) ) zastwanawiam się, na co te stareńkie okienka wykorzystać, tzn. wiem chyba, co z nich chciałbym zrobić- ramki na zdjęcia chyba, ale czym je potraktować myślę, by fajnie wyglądały. :-?
Juz też siedziałam i szukałam w necie, i oczy mi się świecą z wrażenia!
Zapakować?
obiecujemy nie podbijać
Czeka nas -kieedyś -remont pokoju młodych, więc się rozmarzyłam... 8->
i małą komódkę z 2 szufladami i półeczką, widzę ją w dziecięcym pokoju
jutro jak będzie jasno zrobię zdjęcia i pokażę stan "przed"
Maciejka jak nie lubię niebieskiego we wnętrzach tak to twoje okno jest genialne !:)
powiedzcie czym można porysować/pomalować ścianę
żeby bez problemu ją potem zmyć albo zamalować farbą do scian?
chcę na sesji foto z dzieciakami pomalować ścianę w mojej kuchni ale obawiam się że nic ładnego z tego nie wyjdzie a ściana i tak jest do malowania, i nie wiem czego mogą użyć, farb?kredek? mazaków?