A że śmierdzi kasą, to na pewno. Jak widzę mechanizmy przetargów w służbie zdrowie, to wiele rzeczy śmierdzi kasą, a te które nie śmierdzą kasą, często śmierdzą za to szajsem : (
Mnie w dyskusjach o szczepionkach irytuje to , że są one bardzo spolaryzowane. Właściwie trudno znaleźć kogoś , kto się na tym lepiej zna i nie stoi konkretnie po jednej stronie barykady. Tym bardziej, że badania też można skonstruować pod wyznawaną tezę.
Martyna - mi chodzi o to, że ludzie przestali masowo szczepić MMR (przynajmnieij w UK tak piszą), że słyszy się o chorujących dzieciach na odrę, wielkie larum, bo parę przypadków odry. Ospa w szkole, każdy niemal ma. I wasze chorują. Mówię o bezpiecznych chorobach zakaźnych (odra, ospa, świnka). A moje nie. A 3 z 4 nieszczepione. Jedyne co potrafią złapać, to przeziębienie i zapalenie ucha, jak na złość.
U nas dzieci nieszczepione na ospę, pięcioro ich jest, i każde przeszło ospę inaczej - jedni łatwiej, inni trudniej. Dodam, że syn miał 7 m-cy i bardzo spokojnie (na cycu już nie był). Jeden z chłopaków miał raptem 20krost. Gdyby był zaszczepiony to pewnie byśmy piali nad skutecznością szczepionki. A tymczasem to jest indywidualna sprawa. Ja dość ciężko przechodziłam (razem z nimi!), no ale bez dramatu. Kilka dni i po zabawie.
Zapytam tu - nie szczepiłam na MMR - a teraz słyszę że wraca odra. Powiem szczerze że boję się zarówno szczepienia jak i konsekwencji nieszczepienia. Bardzo dużo podróżujemy,jesteśmy w skupiskach ludzi,starszaki chodzą do szkół i też mogą coś przynieść...ogólnie dzieci mam zdrowe,nigdy nie brały antybiotyków (najstarsza tylko raz w życiu) a mają już lat naście. Niemowlaska też nie choruje ale ja zaczynem popadać w jakieś schizy typu wyjść z domu czy nie. Zastanawiałam się nad zaszczepieniem jej jak skończy dwa lata (maleje znacznie możliwość ewentualnego autyzmu).Potem myślałam coby wcale nie szczepić...co mi doradzacie? I proszę,może ktoś wie czy istnieje realne zagrożenie zarażenia odrą?
Miałam sepsę meningokoki i zapalenie opon mózgowych jak miałam 9 mcy kilkoro dzieci wtedy zmarło w Wwie a w Olsztynie ropoznano chorobę i podano antybiotyk w ciemno - akurat zadziałał. Byłam w ciężkim stanie, reanimowali mnie, ale przeżyłam i ponoć nie ma większych konsekwencji
Wiecie dziewczyny, skrobnę wam wieczorem może coś na priva. Bo kurczę, ani się w temacie szczepień nie czuję, żeby iść w dalsze dywagacje, które będą "wisieć" w sieci, ani nie chcę upubliczniać bardziej swoich dylematów i pisać o pacjentach.
ale gdzie o tym powrocie odry słyszałaś? Bo ja tez widziałam na tvn24.pl wielkie tytuly o powrocie odry. Po doczytaniu okazalo sie,ze chodzi o 80 przypadków w USA.
Właśnie w tv i gdzieś w internecie czytałam . Wiem że to nie do końca wiarygodne,niemniej martwię się na zapas. Pomijając kwestię obawy przed samym zaszczepieniem...
A ja o ospę jeszcze zapytam - @MartynaN@beabea - czy słyszałyście o tym, że wirus ospy po przechorowaniu może być przyczyną nowotworu? Taką informację mi kiedyś siostra podała jako argument za zaszczepieniem dziecka - tylko nie sprawdzałam na ile to faktycznie potwierdzone badaniami, a na ile to tylko podejrzenie.
@MartynaN - czyli dobrze rozumiem , że dla dzieci powyżej 2 lat meningokoki typu B są mniej groźne ?
Moje dwie najstarsze były zaszczepione na meningokoki typu C jak ok. 8 lat temu była histeria na tle zgonów dzieci i młodzieży ,mój mąż się uparł,bo on ma skłonności do paniki w takich sytuacjach. Po tym jednak , co tu przeczytałam ,zastanawiam się , czy nie zaszczepić też młodszych.
Zakażenia menigokokowe są najczęstsze u dzieci do 5 lat, potem u nastolatków i młodych dorosłych do 21 r.ż. W pierwszym roku życia przeważają zakażenia meningokokami grupy B, potem od drugiego roku życia grupy C, ale to statystyka. W praktyce nikt nie może zagwarantować, że mimo że ryzyko teoretycznie mniejsze dziecko nie zachoruje na typ B. @MartynaN - trzeba by było zaszczepić oddzielnie na typ B i na typ C. Nie ma "wspólnej" szczepionki. Co do pytania o gruźliczaki OUN lub gruźlicze zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych to się jeszcze nie spotkałam. Możliwe, że po prostu do nas nie trafiają tylko są np. od razu kierowane do Szpitala Zakaźnego.
@Hania, nie słyszałam o tym, że przebyta ospa może być przyczyną nowotworu. Czytałam za to, że są próby leczenia w USA (na razie na etapie prób klinicznych) wirusem ospy raka wątroby.
W sobotę odebrałam wyniki wymazu z nosa naszej 2-latki i wyszło, że ma bakterie popularnie nazwane pneumokokami. Oprócz brzydkiego zapachu z nosa nie było żadnych innych objawów. Dlatego zrobiliśmy ten wymaz na własną rękę. Dostała antybiotyk i oczywiście wskazanie do zaszczepienia. Nasze dzieciaki nieszczepione poza żółtaczką. Możecie coś podlinkować do poczytania o szczepionkach i ewentualnym ryzyku zaszczepienia na to paskudztwo. Może któraś z Was ma jakieś doświadczenie z tą bakterią.
@gielki na dziecisawazne.pl wrzuć tytuł Pneumokoki - groźni wrogowie czy sprzymierzeńcy? To dość obszerny tekst. Mnie swego czasu pomógł podjąć decyzję.
Komentarz
A moje nie. A 3 z 4 nieszczepione.
Jedyne co potrafią złapać, to przeziębienie i zapalenie ucha, jak na złość.
kilkoro dzieci wtedy zmarło w Wwie a w Olsztynie ropoznano chorobę i podano antybiotyk w ciemno - akurat zadziałał.
Byłam w ciężkim stanie, reanimowali mnie, ale przeżyłam i ponoć nie ma większych konsekwencji
a Ty swoich nie szczepilas,nie?
ale gdzie o tym powrocie odry słyszałaś?
Bo ja tez widziałam na tvn24.pl wielkie tytuly o powrocie odry.
Po doczytaniu okazalo sie,ze chodzi o 80 przypadków w USA.
Pomijając kwestię obawy przed samym zaszczepieniem...
Moje dwie najstarsze były zaszczepione na meningokoki typu C jak ok. 8 lat temu była histeria na tle zgonów dzieci i młodzieży ,mój mąż się uparł,bo on ma skłonności do paniki w takich sytuacjach. Po tym jednak , co tu przeczytałam ,zastanawiam się , czy nie zaszczepić też młodszych.
@MartynaN - trzeba by było zaszczepić oddzielnie na typ B i na typ C. Nie ma "wspólnej" szczepionki. Co do pytania o gruźliczaki OUN lub gruźlicze zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych to się jeszcze nie spotkałam. Możliwe, że po prostu do nas nie trafiają tylko są np. od razu kierowane do Szpitala Zakaźnego.
To dość obszerny tekst. Mnie swego czasu pomógł podjąć decyzję.