@kiwi i @wielorybek Steryliada jest super! Prawie tak dobra jak jaglanka. U mnie jedza w salonokuchni, wiec czesto gesto nasyfia w salonie. To myk myk 4 latek bierze zmiotke i szufelke i zamiata okruchy czy inne kawalki jedzenia.
Co do tematu watku. My raz do roku wybieramy zdjecia i wywolujemy okolo 100 z wlozenie do albumu oczywiscie.
Zaczelismy gdy sie Jas urodzil. Zbliza sie grudzien, bedziemy wybierac zdjecia do wywolania (tutaj mamy mega porzadek, wiec zjazdu nastroju jutro nie zalicze ).
Mamy w sumie 3 albumy z papierowa wersja: Slubny Od urodzin Jasia do urodzin Piotrka Od urodzin Piotrka do urodzin ???? To sie zobaczy jak w ciaze zajde .
ahh jak dobrze być żoną mojego męża nie pozwała na dłuższe zdjęciowe zaległości, sam pamięta o wybieraniu i wywoływaniu O. tylko trochę zaniedbaliśmy muszę kupić album i jej zrobić
@Savia ja robie takie fotoksiazki z wypadow roznych. Fajna sprawa, mozna kilka slow napisac, tlo mozna dobre dac do danego zdjecia. Ale na to trzeba czasu.
@Savia, może być tak, że już więcej dzieci ani mi ani @uJa nie da Pan Bóg, to już będziemy miały zawsze wszystko uporządkowane, a zwłaszcza zdjęcia. :P
wiesz to tak jak z rachunkami z porządkiem na pulpicie z czystym samochodem
jednen mąż tak ma a inny nie siada sobie wieczorem i zamiast klikać na forum, zrzuca zdjęcia, wyrzuca złe, wybiera które na pisacce które do kosza, po jakimś czasie woła mnie i wybieramy te do wywołania itd. taka natura, myślę że ilość dzieci tego nie zmieni
Kuzynka mojego męża pokazywała nam dwie opasłe fotoksiążki z pobytu w Australii (byłan a czymś w rodzaju erassmusa czy tam praktykach jakiś) i to było coś, powiem Wam... My mamy na koncie takie dwa wyjazdy, z których też bym chciała sklecić fotoksiążki... i nadal myślę, że kiedyś mi się to uda...
Wczoraj się wzięłam i... zamówiłam już dwie fotoksiążki: z Anglii i Komunia św. córci
Zaczęłam od tego co najłatwiejsze, bo reszta jest rozproszona na dyskach, komputerach, komórkach... Wpierw muszę pozgrywać na jeden dysk u uporządkować. Nie mam pojęcia jak się za to zabrać :-?
ja robiłam kalendarze tu: http://www.colorland.rzeszow.pl/produkty/fotokalendarz , tylko trzeba poczekać, bo pod koniec listopada jest zawsze promocja, i wtedy kalendarze są po 15-20 zł sztuka, a nie po horrendalne 99. (dostaję e-mailem ofertę, pewnie można się o jakiś newsletter upomnieć u nich. Nie spamują, reklama tak co miesiąc, albo i rzadziej), fotoksiążki też są, i też są w promocjach.
Mi się spodobały foto-książki, mam jedną zrobioną i planuję zdjęcia które mam na płytkach właśnie tak przetworzyć. Ostatnio próbowałam obejrzeć zdjęcia na płytce i był zonk, bo płyta odmówiła posłuszeństwa
Ja tez, ale zdjecia mam w duzej ilosci na lapku z zepsuta matryca. Mam juz nawet kabelek do zwyklego monitora, ale zabrac sie nie moge za rozstawienie tego cudu techniki
@Savia, pisalas, ze robilas ostatnio fotoksiazki i ze jestes zadowolona. Ja tez robilam ostatnio, pierwszy raz, prezent dla dziadkow. W OleMole, mialam kupon rabatowy w ksiazeczce zdrowia. Cena z 50% znizka chyba 60zl, A4 portretowe, stron 26 czy 28. A u Ciebie jak? Nie do konca mi ich szablony odpowiadaly, za duzo tla bylo czasem moim zdaniem. Ale zabawa przednia. Myslalam o tym, zeby dzieciom z kazdego roku robic taka pamiatke, ale to jednak duzy koszt, a i ilosc zdjec ograniczona. W komputerze mam foldery dla kazdego dziecka z podzialem na lata i miesiace, orzy dwojce jeszcze ogarniam
Właśnie się zbieram do wywołania. Zdjecia wnukow dla prababci, ktora mieszka daleko i nigdy nie widziała ich na zywo. Zastanawiam sie, czy zwykle odbitki czy fotoksiazke. W standardowej fotoksiazce raczej malo zdjec, chce wywolac ok 100, moze wiecej. Ma ktos cos do polecenia? Na razie przegladalam tylko oferte polecanej tu strony "uwolnij kolory".
Komentarz
z zewnątrz młodniejesz, ale jak widać - mimo wszystko-skleroza postępuje
Prawie tak dobra jak jaglanka.
U mnie jedza w salonokuchni, wiec czesto gesto nasyfia w salonie.
To myk myk 4 latek bierze zmiotke i szufelke i zamiata okruchy czy inne kawalki jedzenia.
Co do tematu watku. My raz do roku wybieramy zdjecia i wywolujemy okolo 100 z wlozenie do albumu oczywiscie.
Zaczelismy gdy sie Jas urodzil.
Zbliza sie grudzien, bedziemy wybierac zdjecia do wywolania (tutaj mamy mega porzadek, wiec zjazdu nastroju jutro nie zalicze ).
Mamy w sumie 3 albumy z papierowa wersja:
Slubny
Od urodzin Jasia do urodzin Piotrka
Od urodzin Piotrka do urodzin ???? To sie zobaczy jak w ciaze zajde .
nie pozwała na dłuższe zdjęciowe zaległości, sam pamięta o wybieraniu i wywoływaniu
O. tylko trochę zaniedbaliśmy muszę kupić album i jej zrobić
z porządkiem na pulpicie
z czystym samochodem
jednen mąż tak ma a inny nie
siada sobie wieczorem i zamiast klikać na forum, zrzuca zdjęcia, wyrzuca złe, wybiera które na pisacce które do kosza, po jakimś czasie woła mnie i wybieramy te do wywołania itd.
taka natura, myślę że ilość dzieci tego nie zmieni
ale nie upieram się
bo to ja LUBIĘ takie rzeczy robić
i zawsze robiłam
tylko ostatnio doba za krótka
Zrobię książeczki - urzekły mnie.
Uwielbiam takie kreacje, więc popłynę... :-)
My mamy na koncie takie dwa wyjazdy, z których też bym chciała sklecić fotoksiążki... i nadal myślę, że kiedyś mi się to uda...
Wczoraj się wzięłam i...
zamówiłam już dwie fotoksiążki: z Anglii i Komunia św. córci
Zaczęłam od tego co najłatwiejsze, bo reszta jest rozproszona na dyskach, komputerach, komórkach... Wpierw muszę pozgrywać na jeden dysk u uporządkować. Nie mam pojęcia jak się za to zabrać :-?
Śliczne! Czaderskie! Wow!
Jak Wam idzie porządkowanie fotek?
Ostatnio próbowałam obejrzeć zdjęcia na płytce i był zonk, bo płyta odmówiła posłuszeństwa
Nie do konca mi ich szablony odpowiadaly, za duzo tla bylo czasem moim zdaniem. Ale zabawa przednia. Myslalam o tym, zeby dzieciom z kazdego roku robic taka pamiatke, ale to jednak duzy koszt, a i ilosc zdjec ograniczona.
W komputerze mam foldery dla kazdego dziecka z podzialem na lata i miesiace, orzy dwojce jeszcze ogarniam
I to jeszcze ze zniżką 50%, ech...