Kosia (prawie 3) przynosi mi maskotkę kotka. Głaszcze go poważnie. K: To jest pan kotek, mama, wiesz? Ten kot nazywa się Siurek. Taki jak wujek ma. Widziałam go. Ja: ????
Po chwili mi się przypomniało, ze kot wujka nazywa się "Żurek".
Wczoraj wchodzę do przyjaciół, a tam pod sufitem biało-czerwony szalik, jakby nigdy nic. Pytam ich córeczkę (lat 4): - Elunia, no to jak to będzie? Wygrają nasi jakiś mecz? Ela: Jakiś....
Nasza Em nie wymawiala kiedys "r", zamiast "r" wymawiała "j". Do sagi rodzinnej weszla juz historia o tym, jak Em zaspiewala uroczyscie pastorałkę: "Nad Betlejem w ciemną noc śpiewał pieśń aniołów chój".
Wczoraj jak schodzilismy z plaży nagle rozpętała sie straszna wichura. Wszyscy zaczęli uciekac do lasu tam mniej wiało ale bardzo spadały szyszki.
Jak doszliśmy do domku Witek mówi do Jerza : Już jesteśmy bezpieczni w domku tu nie ma wiatru, ani szyszki nie spdną nic nam się złego nie stanie, nawet jak drzewo spadnie na domek, to nas zabije i pójdziemy do nieba wiec widzisz że mam racje że jesteśmy bezpieczni.
Jedzie dwóch chłopaczków mniej więcej wiek gimnazjalny i jeden z nich poprawia okulary i zamyśla się. CH1: wiesz, chodzi mi ostatnio taki cytat po glowie i nie mogę sobie przypomnieć skąd on jest... CH2: jaki to cytat? Ch1: coś z sercem... daj serce? nie. (kręci głową) inaczej to było. A! pamiętam: "Miej serce i patrzaj w ręce" z jakiej to było lektury? Ch2: Nie wiem, może z "Chłopów"?
Mój dwu i pół latek leży obok mnie w łóżku podczas gdy tata czyta starszym. Wstaje , idzie do braci....po minucie wraca, kładzie się obok i mówi...... " tu jest fajnie....tu jest MAMA" ))))))
Córka 10 lat. Nerwowa po matce... Sprząta dyżur i zostało jej 5 min do ulubionej bajki. Nagle kuweta z kocim żwirem upada i rozsypuje się po całym pozamiatanym przedpokoju i butach.. ....czekam na awanturę.... a tu słyszę normalny odgłos szczotki....
Przychodzę, patrzę - zamiata.
"Córcia... jestem pod wrażeniem! Ja bym się wściekła...." - mówię zszokowana.
"Co mi z tego przyjdzie że się będę wsciekać" - na to ona.
Komentarz
Tak się piscy:
https://youtu.be/4WqTvwDA9c8?t=1392
min. 22:12
Nie znam się, ale w tej piosence chyba Tarji skończyła się skala głosu.
K: To jest pan kotek, mama, wiesz? Ten kot nazywa się Siurek. Taki jak wujek ma. Widziałam go.
Ja: ????
Po chwili mi się przypomniało, ze kot wujka nazywa się "Żurek".
Ciul to, jakby ktoś nie wiedział, dość obraźliwe śląskie słowo.
Wcześniej, w podobnym wieku, obecny pięciolatek "cielał pitoletem do ciupaków i ciulów," a my dopowiadalismy "i do bolszewików."
- Elunia, no to jak to będzie? Wygrają nasi jakiś mecz?
Ela: Jakiś....
F: Himek, Kośka widziała Siurka wujka!
H: Eee to nie fair, ja też by chciałem zobaczyć!
Myślę: O niech to, filozof...
Okazało się jednak, że jedna warstwa kremówki nie stężała i chciał wiedzieć co jest w składzie...
Jedzie dwóch chłopaczków mniej więcej wiek gimnazjalny i jeden z nich poprawia okulary i zamyśla się.
CH1: wiesz, chodzi mi ostatnio taki cytat po glowie i nie mogę sobie przypomnieć skąd on jest...
CH2: jaki to cytat?
Ch1: coś z sercem... daj serce? nie. (kręci głową) inaczej to było. A! pamiętam: "Miej serce i patrzaj w ręce" z jakiej to było lektury?
Ch2: Nie wiem, może z "Chłopów"?
;d
-"I żeby babcia nie zwariowała z nami jak do niej pojedziemy na wakacje..."
Chodzilo o smutne usta na narysowanej juz twarzy.
Nerwowa po matce...
Sprząta dyżur i zostało jej 5 min do ulubionej bajki. Nagle kuweta z kocim żwirem upada i rozsypuje się po całym pozamiatanym przedpokoju i butach..
....czekam na awanturę.... a tu słyszę normalny odgłos szczotki....
Przychodzę, patrzę - zamiata.
"Córcia... jestem pod wrażeniem! Ja bym się wściekła...." - mówię zszokowana.
"Co mi z tego przyjdzie że się będę wsciekać" - na to ona.
Normalnie pękłam z dumy