To proste. Zanim zrobisz przysiad lub skłon zrób głębokie rozpoznanie w necie, czy dane ćwiczenie nie otwiera jakiegoś czakra lub nie dopadnie cię bogini Zulu gula.
Karolinka - podalam Ci pierwsze z brzegu linki z popularnymi cwiczeniami, porownaj sobie z roznymi cwiczeniami jogi. Wklejam linki z popularnych stron zeby wlasnie pokazac popularnosc tych cwiczen, potrzebujesz miec to napisane w ksiazkach naukowych?
"Stretching (czyli rozciąganie) są to zajęcia oddechowe, rozluźniające i rozciągające przy relaksującej muzyce. Wykorzystuje się w nich proste asany z klasycznej jogi i elementy pilatesu."
Wlasnie sobie ogladnelam "dzien dobry tvn" o jodze, a tam pani instruktorka, na pytanie prowadzacego, czy joga to tylko cwiczenia, odpowiedziala, ze zdecydowanie to cos wiecej ... Nie mam czasu na cwiczenia, wiec az tak bardzo sie tym nie interesuje, ale zastanawia mnie, czy to co mowia o jodze to taki chwyt matketingowy (dobra na wszystko, zdrowie fizyczne, psychiczne ), czy faktycznie cos wiecej w tym jest ... no i to "wiecej" niekoniecznie takie korzystne ...
@Paprotka - postulowana przez Ciebie nieszkodliwość i dobroczynność jogi (bo to tylko ćwiczenia) jest na tym samym poziomie, jakim w wątku o Halloween wypowiadałaś się, o jego nieszkodliwości i niezrozumieniu istoty czystej zabawy.
milamama2+3 - zle zrozumialas. wklejajac linki chcialam pokazac, ze cos co ponoc zagraza nawet bez wchodzenia w jakies wschodnie filozofie, bo wystarcza samo wykonywanie cwiczen, jest bardzo popularne. to cwiczenia ktore ludzie wykonuja aby rozciagnac sie po treningu, zeby ulzyc bolowi kregoslupa, zrelaksowac sie. nie trzeba koniecznie nazywac tego asanami i uprawianiem jogi. i Twoim zdaniem oni wszyscy sa zniewoleni? bo czakry sobie pootwierali przez te cwiczenia?
Mamy wolną wolę. Kto chce- uprawia, kto nie chce, nie. Tylko tego wyśmiewania nie rozumiem. Ktoś przestrzega o zagrożeniach, jak mniemam z troski o duszę drugiego człowieka, po co to wyśmiewać? Żeby lepiej się poczuć? Oczywiście poza wolną wolą, że można się pośmiać.
Zabawne to. Nieszczęście polega na tym, że niektórzy nie rozróżniają ćwiczeń od ideologii. O ile ta druga może być groźna, o tyle ćwiczenia są zaimportowane do wielu rodzajów ćwiczeń pod inną nazwą jak i polecane przez fizjoterapeutów i wtedy już są ok
Ostrzegający przed jogą ćwiczą pod okiem fizjoterapeuty ćwiczenia pochodzące z jogi nie mając o tym pojęcia Na tym polega dość zabawny paradoks
Bo joga to nie tylko cwiczenia, te ćwiczenia trzeba wykonać w okreslonym czasie, z odpowiednim oddechem. I to dopiero powoduje zmiany duchowe, ćwiczyłam, to wiem o czym piszę. Te same ćwiczenia wykonane bez odpowiednich ram, nic nie znaczą.
Każdą rzecz można wykorzystać w różny sposób. Jeśli jakieś ćwiczenie wykonujemy np. jako rehabilitacja, jest to tylko ćwiczenie. Kiedy to samo robisz w ramach np. jogi, to włącza się to, czemu służy w jodze, czyli razem z jej ideologią.
Zaraz dojdziemy do wniosków ze wszelkie ćwiczenia to zło...Jak babcia męża widzi jak ktoś np. biega to komentarz: "roboty by się chycił a nie jak głupol latał po wsi..."A wiec do pracy moje panie. To recepta na wszystko.
Przedtem napiszę jednak kilka słów. Ja się nie znam na tych wszystkich sztukach relaksu i walki. Nie interesowało mnie to , ale z racji studiów i innych takich miałam styczność. Od młodego wieku miałam ataki kolki wątrobowej, które przechodziły po silnych lekach.Kiedyś taka sytuacja powtórzyła się jak byłam na stypendium i akurat przyszedł znajomy Polak od lat ćwiczący "cośtam". Nadmienię, że żonaty, dzieciaty i żyjący w systemie - pół roku w Polsce z rodziną, pół roku w Kraju Środka w klasztorze. No i stwierdził, że mi pomoże bo zwijałam się z bólu. Skupił się jakoś, wyciągnął rękę nade mną i po chwili ból ustąpił. Wiem, że brzmi to jakoś głupio i niepoważnie, ale nagle przestało mnie boleć. Nie wiem na ile ja dałam przyzwolenie, aby się tak stało. Nie zastanawiałam się wtedy zbytnio, nie byłam świadoma tych różnych rzeczy o których wyżej piszecie. Wiem jednak, że jest w tym wszystkim coś od czego należy trzymać się z daleka. Dlatego serdecznie przestrzegam.
Bo joga to nie tylko cwiczenia, te ćwiczenia trzeba wykonać w okreslonym czasie, z odpowiednim oddechem. I to dopiero powoduje zmiany duchowe, ćwiczyłam, to wiem o czym piszę. Te same ćwiczenia wykonane bez odpowiednich ram, nic nie znaczą.
A co to ma za znaczenie na czym te zmiany polegają? Ćwiczenia relaksujące i rozciągające to nie jest joga. Joga to joga i proszę nie nadużywać nazewnictwa.
@Paprotka takie zmiany, do których joga ma doprowadzić, po to jogini ćwiczą. Nie bez powodu na wschodzie nie można ćwiczyć jogi bez opieki mistrza. Mozna odlecieć za bardzo. Odrywasz się od świata materialnego, problemy wokół stają się nieważne, skupiasz sie juz tylko na swoim rozwoju duchowym, łączysz się z wszechswiatem itd, itp. Można doczytać do czego dąży jogin, a droga ta jest niebezpieczna, oni sami ostrzegają.
wszystko można wykorzystać w dobry i zły sposób , nawet Biblię. joga, tai chi to tylko ćwiczenia , jeżeli tak je traktujemy. zła nie można wpuścić do serca przypadkiem.
uważam , że należy wykazać ostrożność gdy uczestniczymy w ćwiczeniach prowadzonych przez przeszkolonych instruktorów. zdarza się, że stosują jakieś techniki sugestii..lub czegoś podobnego (świadkiem takiego czegoś był mój mąż na aikido) .
od prawie roku ćwiczę tai chi . na początku też trochę elementów jogi i nie zauważyłam wpływu negatywnego, przeciwnie.
@mader mam spore wątpliwości czy można nieświadomie wejść w takie niebezpieczne duchowe zagrożenia. Tak samo jak opisujesz w przypadku uzależnienia. To jest przekraczanie pewnych granic. Nie wiem czy da się to zrobić nieświadomie. Moim zdaniem nie.
Mozna odlecieć za bardzo. Odrywasz się od świata materialnego, problemy wokół stają się nieważne, skupiasz sie juz tylko na swoim rozwoju duchowym, łączysz się z wszechswiatem itd
A co to ma za znaczenie na czym te zmiany polegają? Ćwiczenia relaksujące i rozciągające to nie jest joga. Joga to joga i proszę nie nadużywać nazewnictwa.
Jak to: jakie ma znaczenie? Jak ktoś Cie przekonuje, ze jakies jedzenie albo leki maja szkodliwe działanie to tez tak pytasz?
@Paprotka takie zmiany, do których joga ma doprowadzić, po to jogini ćwiczą. Nie bez powodu na wschodzie nie można ćwiczyć jogi bez opieki mistrza. Mozna odlecieć za bardzo. Odrywasz się od świata materialnego, problemy wokół stają się nieważne, skupiasz sie juz tylko na swoim rozwoju duchowym, łączysz się z wszechswiatem itd, itp. Można doczytać do czego dąży jogin, a droga ta jest niebezpieczna, oni sami ostrzegają.
Pytam, bo sporo osób ćwiczy jogę bez zainteresowania filozofia wschodnia, traktując jogę jako zestaw leczniczych ćwiczeń i sposób na relaks. Żadna wiara w czakry, łączność z kosmosem i tajemnymi mocami itd.
Mozna odlecieć za bardzo. Odrywasz się od świata materialnego, problemy wokół stają się nieważne, skupiasz sie juz tylko na swoim rozwoju duchowym, łączysz się z wszechswiatem itd
Brzmi zachęcająco
@PawelK a przewodnik duchowy,którego odkrywasz w sobie,
i który mówi Ci co masz robić?
Który nakazuje Ci oddać się medytacji w konkretnej chwili,
czy na jakiś czas opuścić ciało,żeby on je mógł kontrolować,
to też brzmi zachęcająco?
Niech każdy robi co chce tylko pamiętajcie jedno-szatan był najpiękniejszym spośród Bożych stworzeń,najpiękniejszym pośród Aniołów.
I jeśli podsuwa człowiekowi coś co go ma zniszczyć,zawsze pokarze to w jak najpiękniejszej formie.
Reklama dźwignią handlu.
A my nie ciało mamy doskonalić ,a ducha właśnie.
Bo to ciało i tak zostanie tu,na Ziemi.
Każde ciało.
Nawet najzdrowsze,najszczuplejsze i najbardziej wysportowane.
Komentarz
To proste. Zanim zrobisz przysiad lub skłon zrób głębokie rozpoznanie w necie, czy dane ćwiczenie nie otwiera jakiegoś czakra lub nie dopadnie cię bogini Zulu gula.
"Stretching (czyli rozciąganie) są to zajęcia oddechowe, rozluźniające i rozciągające przy relaksującej muzyce. Wykorzystuje się w nich proste asany z klasycznej jogi i elementy pilatesu."
http://wformie24.poradnikzdrowie.pl/zajecia-i-treningi/stretching-czyli-rozciaganie-rozluznianie-i-oddychanie_35998.html
a tu filmik. Wyglada jak joga?
Aha, jogi nie cwicze bo uprawiam inne sporty. W ramach relaksu cwicze czasami tai chi. To na bank tak samo złe jak joga
sięgnij do Iyengara
tam masz wszystko o co pytasz
dla chrześcijanina joga to bałwochwalstwo
Zachód zrobił z jogi masówkę jako remedium na wszytko, widzę, że też na to się nabrałaś
A zumba?
Poza tym że niebrawarystyczna
Tylko tego wyśmiewania nie rozumiem. Ktoś przestrzega o zagrożeniach, jak mniemam z troski o duszę drugiego człowieka, po co to wyśmiewać? Żeby lepiej się poczuć?
Oczywiście poza wolną wolą, że można się pośmiać.
Nieszczęście polega na tym, że niektórzy nie rozróżniają ćwiczeń od ideologii. O ile ta druga może być groźna, o tyle ćwiczenia są zaimportowane do wielu rodzajów ćwiczeń pod inną nazwą jak i polecane przez fizjoterapeutów i wtedy już są ok
Ostrzegający przed jogą ćwiczą pod okiem fizjoterapeuty ćwiczenia pochodzące z jogi nie mając o tym pojęcia Na tym polega dość zabawny paradoks
Przedtem napiszę jednak kilka słów. Ja się nie znam na tych wszystkich sztukach relaksu i walki. Nie interesowało mnie to , ale z racji studiów i innych takich miałam styczność. Od młodego wieku miałam ataki kolki wątrobowej, które przechodziły po silnych lekach.Kiedyś taka sytuacja powtórzyła się jak byłam na stypendium i akurat przyszedł znajomy Polak od lat ćwiczący "cośtam". Nadmienię, że żonaty, dzieciaty i żyjący w systemie - pół roku w Polsce z rodziną, pół roku w Kraju Środka w klasztorze.
No i stwierdził, że mi pomoże bo zwijałam się z bólu. Skupił się jakoś, wyciągnął rękę nade mną i po chwili ból ustąpił. Wiem, że brzmi to jakoś głupio i niepoważnie, ale nagle przestało mnie boleć. Nie wiem na ile ja dałam przyzwolenie, aby się tak stało. Nie zastanawiałam się wtedy zbytnio, nie byłam świadoma tych różnych rzeczy o których wyżej piszecie. Wiem jednak, że jest w tym wszystkim coś od czego należy trzymać się z daleka.
Dlatego serdecznie przestrzegam.
warto poczytać od początku jak kogoś interesuje temat
Pytam, bo sporo osób ćwiczy jogę bez zainteresowania filozofia wschodnia, traktując jogę jako zestaw leczniczych ćwiczeń i sposób na relaks. Żadna wiara w czakry, łączność z kosmosem i tajemnymi mocami itd.