Dawid pisze, że ten film nie ma antykościelnego zadęcia, jak "Kler". Skoro tak, to uznajmy go za zjawisko pozytywne, oczyszczające. Bo pedofilów w sutannach trzeba wypalić z Kościoła żywym ogniem, aby ta hańba już więcej się nie wydarzyła. Źle się stało, że ci ludzie zostali dopuszczeni do kapłaństwa, źle, że nie zostali z niego w porę usunięci. Ale niech będą przestrogą dla przyszłych pokoleń.
"Nowością ukazaną w filmie są nagrane ukrytą kamerą wstrząsające konfrontacje ofiar z ich oprawcami. Dramatyczne są sceny z tych spotkań"
"Zaskakujące natomiast jest drugie nazwisko – ks. prałata Franciszka Cybuli, znanego jako kapelan prezydenta Lecha Wałęsy. W tym przypadku również jesteśmy świadkami konfrontacji kapłana z jego ofiarą, w czasie której oprawca do wszystkiego się przyznaje, bagatelizując jednak problem i proponując pieniądze."
Ja tam nie wiem czy dam radę to obejrzeć. Zwłaszcza w świetle wypowiedzi polskich biskupów. na konferencji KĘP na temat pedofilii w Kościele tylko biskup Polak wypowiedział się z szacunkiem do ofiar, bez prób przerzucania winy.
Paprotka, jesteś członkiem Episkopatu Polski? Ja nie znam biskupa, który by się wypowiadał o ofiarach bez szacunku, a Ty masz informacje prosto z sali plenarnej.
Paprotka, jesteś członkiem Episkopatu Polski? Ja nie znam biskupa, który by się wypowiadał o ofiarach bez szacunku, a Ty masz informacje prosto z sali plenarnej.
Czytałeś wypowiedzi innych biskupów z tej konferencji?
JA wogole nie jestem w stanie ogladac filmow, scen, dokumentow, czytac ksiazek ..ktore ukazuja przemoc wobec niewinnych dzieci W Klerze sa sceny po ktorych bylam "chora" A te afery w Kosciele znane sa od co najmniej 20/30 lat To jacys chorzy ludzie musza byc, ze udawali przez wiele lat ze nic sie nie dzialo / dzieje Na co oni liczyli? ZE te skrzywdzone dzieci beda milczec do grobu i wszystko pojdzie w niebyt ?
Ale po co sobie takimi obrazami głowę zanieczyszczać?
Od razu napiszę, że jeszcze nie oglądałam. Żeby nie udawać, że grzechu nie ma i dowiedzieć się w jaki sposób ewentualnie ochronić własne dzieci. Żeby widzieć Kościół prawdziwy, również w tym co go szpeci i rani. Żeby wziąć odpowiedzialność, choćby w modlitwie, bo to mój Kościół, a więc i mój problem.
Po to żeby wiedzieć więcej. I więcej się w tej sprawie modlic. Prawda mnie nie zanieczyści.
@Aneczka08 a nie boisz się, że będziesz na wszystkich księży patrzeć potem przez pryzmat takiego obrazu. I że będzie do Ciebie powracać kiedy chcesz i kiedy nie chcesz? Jestem jak najbardziej za ujawnieniem prawdy, dochodzeniem sprawiedliwości i oczyszczaniem Kościoła (choć nie wiem czy słuszne jest, że robią to tylko ludzie z zewnątrz, często wrogo nastawieni jednak). I dobrze, że ofiary mają szansę i odwagę powiedzieć otwarcie prawdę (mam nadzieję , że tylko ją). Ale nie mam przekonania, czy mi osobiście oglądanie tego może dać cokolwiek pozytywnego. Modlić się jak najbardziej zamierzam dalej za Kościół, hierarchię i księży. Wystarczy mi w zupełności to co słyszę i czytam. Widzieć chyba nie potrzebuję. Przez całe życie spotkałam mnóstwo dobrych księży. To jednak przytłaczająca większość i z tej perspektywy trzeba patrzeć. Co do hierarchii i doboru, no cóż, warto przeczytać co napisał w liście Benedykt XVI. To wiele wyjaśnia. Szatan ewidentnie działa w Kościele. Musimy modlić się, żyć Ewangelią i ufać, że bramy piekielne Kościoła nie przemogą pomimo całej jego słabości.
Tego sie nie boje, znam blizej bardzo wielu księży i co najmniej 95% jest dobrych, madrych rozmodlonych. Tak naprawde tylko jedengo poznalam z ktorym nie szlo sie kompletnie dogadac choc z calkiem innych wzgledow. Byc moze ze wzgledu na bycie we wspólnocie ta moja proba ksiezy nie jest reprezentatywna, zdaje sobie z tego sprawe.
Ksieza tez ludzie moga byc wypaleni sfrustrowani w depresji, (tu oczywiscie nie pisze o naduzyciach seksualnych ale o zwyklym zyciu). Sa na swieczniku i prasa naglasnia wszystko co negatywne, ze ksiadz byl niemiły, ze odmowil pogrzebh itp Bardzo potrzebuja modlitwy.
Kto z nas zaprosil kiedys ksiedza do siebie na święta. My to zrobilismy ze 3 x i sie okazalo ze chetnie korzystali bo np siedzieli sami w drugi czy pierwszy dzien świąt. Wielu oglada ksiaedza tylko w niedziele i anwet z nim nie rozmawialo . O modlitwie juz nie wspomnę.
Moj maz byl lektorem jak w paravii3 byl ksiadz ktory z tevo okresu ma zarzuty prokuratorskie o pedofilię. Mowi, ze nic nie zauwazyl. Zadziwil sie jedynie ze w cagu roku nagle go przeniesli. Znajomo ksieza bardzo negatywnie i jedniznacznie sie wypowadali po tych zarzutach, nikt go nie usprawiedliwial. Chyba jeszcze wyroku nie ma ale byl aresztowany i teraz czeka na zakonczenie sprawy niemwiadomo nawet gdzie.
Aneczka08 myślę że w tym filmie chodzi przede wszystkim o to by nie udawać że nic się nie dzieje i by kościół przestał tuszować takie sprawy i przestał przenosić " tych" księży bez konsekwencji i bez informacji oszukując innych i narażając inne dzieci....
Aneczka08 myślę że w tym filmie chodzi przede wszystkim o to by nie udawać że nic się nie dzieje i by kościół przestał tuszować takie sprawy i przestał przenosić " tych" księży bez konsekwencji i bez informacji oszukując innych i narażając inne dzieci....
Dokładnie tak samo myślę po obejrzeniu tego filmu.
" Jestem jak najbardziej za ujawnieniem prawdy, dochodzeniem sprawiedliwości i oczyszczaniem Kościoła (choć nie wiem czy słuszne jest, że robią to tylko ludzie z zewnątrz, często wrogo nastawieni jednak"
Fakt, że taki film powstał, świadczy o tym, że ci z wewnątrz sobie nie radzą.
Ale nie wszyscy są świadomi, że kościół nie potrafi się rozprawiać że zboczeńcami i oszustami, że często są kryci i wysyłani "dalej" jakby nic się nie stało.
Nie widzę nic antyklerykalnego. Z tych części, które widziałąm uważam, że problem przedstawia dobrze i jest to film potrzebny.
Przestańmy się zachowywać, jak homoseksualiści, którzy na próby zwrócenia uwagi, zaraz zaczynają krzyczeć o homofobii. Podobnie jak ktoś chce mówić o problemach w Kościele, to zaraz lament, że to nagonka, atak i antyklerykalizm.
Nie będę oceniać całości poczynań red. Sekielskiego, ale w tym co zobaczyłam, nie zauważyłam nic z prowokacji.
Tak, Kosciol sobie nie poradził z falą dewiantów, którzy przyszli do seminariów w latach 50.-70. ubiegłego wielu. To się nigdy wcześniej nie zdarzyło i nie było mechanizmów obronnych. Od pontyfikatu św. Jana Pawła II sytuacja się zmienia na lepsze, aż do chwili obecnej. Nie jest prawdą, że obecnie Kościół sobie nie radzi. Przeciwnie, radzi sobie najlepiej spośród środowisk, gdzie takie problemy się pojawiają.
Komentarz
"Zaskakujące natomiast jest drugie nazwisko – ks. prałata Franciszka Cybuli, znanego jako kapelan prezydenta Lecha Wałęsy. W tym przypadku również jesteśmy świadkami konfrontacji kapłana z jego ofiarą, w czasie której oprawca do wszystkiego się przyznaje, bagatelizując jednak problem i proponując pieniądze."
Ja tam nie wiem czy dam radę to obejrzeć. Zwłaszcza w świetle wypowiedzi polskich biskupów. na konferencji KĘP na temat pedofilii w Kościele tylko biskup Polak wypowiedział się z szacunkiem do ofiar, bez prób przerzucania winy.
W Klerze sa sceny po ktorych bylam "chora"
A te afery w Kosciele znane sa od co najmniej 20/30 lat
To jacys chorzy ludzie musza byc, ze udawali przez wiele lat ze nic sie nie dzialo / dzieje
Na co oni liczyli? ZE te skrzywdzone dzieci beda milczec do grobu i wszystko pojdzie w niebyt ?
zenada
Byc moze ze wzgledu na bycie we wspólnocie ta moja proba ksiezy nie jest reprezentatywna, zdaje sobie z tego sprawe.
Ksieza tez ludzie moga byc wypaleni sfrustrowani w depresji, (tu oczywiscie nie pisze o naduzyciach seksualnych ale o zwyklym zyciu). Sa na swieczniku i prasa naglasnia wszystko co negatywne, ze ksiadz byl niemiły, ze odmowil pogrzebh itp Bardzo potrzebuja modlitwy.
Kto z nas zaprosil kiedys ksiedza do siebie na święta. My to zrobilismy ze 3 x i sie okazalo ze chetnie korzystali bo np siedzieli sami w drugi czy pierwszy dzien świąt. Wielu oglada ksiaedza tylko w niedziele i anwet z nim nie rozmawialo . O modlitwie juz nie wspomnę.
Moj maz byl lektorem jak w paravii3 byl ksiadz ktory z tevo okresu ma zarzuty prokuratorskie o pedofilię. Mowi, ze nic nie zauwazyl. Zadziwil sie jedynie ze w cagu roku nagle go przeniesli. Znajomo ksieza bardzo negatywnie i jedniznacznie sie wypowadali po tych zarzutach, nikt go nie usprawiedliwial. Chyba jeszcze wyroku nie ma ale byl aresztowany i teraz czeka na zakonczenie sprawy niemwiadomo nawet gdzie.
Fakt, że taki film powstał, świadczy o tym, że ci z wewnątrz sobie nie radzą.
Nie widzę nic antyklerykalnego.
Z tych części, które widziałąm uważam, że problem przedstawia dobrze i jest to film potrzebny.
Przestańmy się zachowywać, jak homoseksualiści, którzy na próby zwrócenia uwagi, zaraz zaczynają krzyczeć o homofobii.
Podobnie jak ktoś chce mówić o problemach w Kościele, to zaraz lament, że to nagonka, atak i antyklerykalizm.
Nie będę oceniać całości poczynań red. Sekielskiego, ale w tym co zobaczyłam, nie zauważyłam nic z prowokacji.