Wyobraźmy sobie, że władzę w Rzeczpospolitej Polskiej obejmuje skrajnie pro-homoseksualny oraz satanistyczny reżim. Dyktatura ta wprowadza symbolikę wojujących ruchów homoseksualnych oraz satanizmu/okultyzmu do instytucji państwowych, hymnu, symboli państwowych, etc. Flaga naszego kraju z białoczerownej zostaje zastąpiona kolorami tęczy. W godle RP zamiast białego orła widnieje odwrócony krzyż z pentagramem w tle, zaś słowa hymnu opiewają niegdysiejszych czołowych działaczy homoseksualnych. Jednym ze świąt państwowych jest zaś "Dzień gejowskiej dumy" w czasie którego w każdym mieście przechodzą "spontaniczne" manifestacje mające popierać nową władzę wraz z jej ideologią.
Załóżmy przy tym, iż olbrzymia większość społeczeństwa została, na tyle zindoktrynowana lub zastraszona, że nie okazuje już oporu owemu reżimowi.
Myślę, iż niemal wszyscy jak tu jesteśmy nie mamy wątpliwości co do tego, że chrześcijanin powinien być nieposłuszny w sytuacji, gdy np. ktoś rozkazałby mu popełnić czyn homoseksualny. Jaka jest jednak Wasza opinia odnośnie posłuszeństwa bardziej subtelnym formom wspierania homoseksualizmu czy okultyzmu, których dylemat jakiegoś uczestnictwa w nich, siłą rzeczy stanąłby przed chrześcijanami pod rządami wyżej opisanego reżimu.
Czy np. można powiedzieć, iż za przykładem wielu żołnierzy-katolików służących w armii III Rzeszy, którzy przywdziewając mundur swego państwa tym samym przywdziewali też na siebie symbole nazistowskiej ideologii (np. swastykę), katolik będący żołnierzem "gejowsko-okultystycznego" państwa byłby moralnie usprawiedliwony nosząc mundur z naszywkami przedstawiającymi odwrócony krzyż vel pentagram?
Czy można powiedzieć, iż wzorem wielu katolików będących obywatelami III Rzeszy bądź ZSRR, którzy oddawali honory państwowej fladze z nazistowskimi bądź bolszewickimi symbolami, w podobny sposób mogliby postępować katolicy honorując jako symbol państwa tęczową flagę?
Czy idąc za przykładem milionów Polaków -katolików stojących na baczność w czasie hymnu chwalącego takiego wroga chrześcijaństwa jak Napoleon, powinniśmy uznać, że będziemy mieć moralne prawo stać na baczności do hymnu, który będzie wychwalać np. Biedronia czy Szymona Niemca?
Czy wreszcie idąc za przykładem milionów naszych przodków posłusznie stawiających się na pierwszomajowe manifestacje, uznamy za moralnie uprawomocnione uczestnictwo w paradach z okazji państwowego święta "Gejowskiej Dumy"?
Komentarz
Część rzeczy dało by się wprowadzić od razu i nikt nawet hierarchia nawet by nie pisnął słówka. Na inne trzeba by trochę poczekać aż ludzie do nowego się przyzwyczają i spowszednieją im parady homo, śluby homo, sklepy homo, odbieranie dzieci "złym" rodzicom. Coraz więcej skandali z udziałem księży oczywiście w mediach.
Wyśmiewanie patriotyzmu, pokazywanie że normalna rodzina jest zła ile w niej patologii.
Skłócanie społeczeństwa wokół idiotycznych tematów jak palenie papierosów w miejscach publicznych. Picie w tramwajach czy ja wiem co jeszcze brakuje mi wyobraźni. Obowiązkowe podpaski prezerwatywy czy środki antykoncepcyjne w toalecie ? Wpędzanie ludzi w kompleksy i poczucie winy za pomocą środków antykoncepcyjnych i aborcji. Automatycznie znajdą się oni "naszymi" sprzymierzeńcami.
Edukacja homo w szkołach i już za 10 lat można zmieniać flagę !
Wpuścić Islam do Polski !
Wtedy każdy się obudzi i wybierze religię miłości, a nie religię posłuszeństwa.
Dla mnie jako niepalącej i niepijącej to istotny temat ! A nawet gdyby to palcie i pijcie w domu a nie na ulicy.
Może nie skutki ale korzyści dla partii czy grupy rządzącej.
Trzeba to tak rozegrać, żeby się opłaciło.
Pełna zgoda. Bogurodzica hymnem, choć z szacunku na dźwiek mazurka wstaję.
"Ojczyzna nie jest Bogiem, nie może wymagać, abyśmy ją kochali ponad wszystko, poświęcając dla niej wiarę chrześcijańską, praktyki prawdziwej religii i zbawienie wieczne. " (Reginald Garrigou Lagrange OP)
Wiem, że powyższe brzmi radykalnie, ale czyż bycie katolikiem nie wymaga radykalizmu?
W hymnie: podawanie Bonapartego jako wzór oraz konotacje autorów hymnu z fartuszkowymi.
W godle: w 1927 miłośnik masonów Piłsudski:
- zmienił koronę z zamkniętej i uwieńczonej krzyżem na otwartą (co symbolizuje utracenie atrybutów katolickości i suwerenności państwa)
-dodał pięcioramienne gwiazdki kojarzone z pentagramem lub symbolem kabalistycznym/masońskim
Można sobie porownać,
Godło z przed 1927:
teraz: