Nasza oproptystka twierdzi ze czesc tzw dysleksji wynika z zaburzen ruchu halki ocznej i jest do wypracowania. Ja co prawda mam na stanie 2 klasowym, ale po ćwiczeniu oczu czytanie się polepszyło.
F (8): Mamo, a dlaczego nie chcesz żebym chodziła na edukację sensualną? nie chcesz abym odnalazła sens życia???
*** H: Wiesz mamo? A Kośka zrujnowała mi tor, zabawę, życie?! Na co komu w ogóle dziewczyny! Zapraszasz taką do zabawy i ruina MU-RO-WA-NA!
*** Ja: Przeciwieństwo to jest słowo o przeciwnym znaczeniu, np. mądry - głupi, gruby-chudy, ładny- brzydki. A antagonizm jest wtedy kiedy dwa przedmioty mają na przykład przeciwstawne działanie: np. coś przyciąga wodę, a coś ją odpycha. F: aaaa! to antagoznizm jest wtedy kiedy chcę przytulić Himka a przez przypadek daję mu fangę w nos?!
Wi: Jurek co ty tak ciągle patrzysz na światło . Li: Bo on się przyjaźni ze światłem. Wi: Co? Ze światłem? Li : A co nie wiesz że Pan Jezus jest światłem.
Siedzimy przy stole i komentujemy rzeczywistość słowami kabaretu: no i co zrobić? Oka nie wyjmiesz! Wyjmiesz oko? Nie wyjmiesz! Na to nasz pięciolatek patrząc przed siebie w niewidzialną przestrzeń: - Da się wyjąć oko. Łyżeczką by można...
Czytają sobie pytania z gry Było Sobie Życie. Miła odmiana, myślę sobie, po nieustannych walkach, rzutach granatem do celu i innych klockach LEGO. Wtem słyszę odpowiedź na pytanie "W którym miejscu dochodzi do zapłodnienia?"
I orzeł odpowiedział. Wybrał odpowiedź a. "W trąbce Eustachiusza...?"
Na szczęście tonem powątpiewającym. Może będą z niego ludzie
Mąż z synem rozmawiają o lekcjach chińskiego Wy się w szkole macie mandaryński? Na to wtrąciła się Li- Coś ty tato powiedział? My uczymy się chińskiego, a nie mandaryńskiego, bo uczy nas prawdziwa chinka a nie mandarynka.
Komentarz
***
H: Wiesz mamo? A Kośka zrujnowała mi tor, zabawę, życie?! Na co komu w ogóle dziewczyny! Zapraszasz taką do zabawy i ruina MU-RO-WA-NA!
***
Ja: Przeciwieństwo to jest słowo o przeciwnym znaczeniu, np. mądry - głupi, gruby-chudy, ładny- brzydki. A antagonizm jest wtedy kiedy dwa przedmioty mają na przykład przeciwstawne działanie: np. coś przyciąga wodę, a coś ją odpycha.
F: aaaa! to antagoznizm jest wtedy kiedy chcę przytulić Himka a przez przypadek daję mu fangę w nos?!
Moja 4-latka " mamo, prawie nic nie rozumiem"
Li: Bo on się przyjaźni ze światłem.
Wi: Co? Ze światłem?
Li : A co nie wiesz że Pan Jezus jest światłem.
Na to nasz pięciolatek patrząc przed siebie w niewidzialną przestrzeń:
- Da się wyjąć oko. Łyżeczką by można...
Oczywiście to wszystko wina telefonu i globalnego ocieplenia
SPLUSOWAŁ wszystkim lata i podzielił na 10.
- A mama jest moje grube słoneczko.
Słodkie, nie? Dzieci prawdy nie zamilczą.
Co może znaczyć, jak Józek mowi: odłóż mamę na miejsce.
I orzeł odpowiedział. Wybrał odpowiedź a.
"W trąbce Eustachiusza...?"
Na szczęście tonem powątpiewającym. Może będą z niego ludzie
Wy się w szkole macie mandaryński?
Na to wtrąciła się Li- Coś ty tato powiedział? My uczymy się chińskiego, a nie mandaryńskiego, bo uczy nas prawdziwa chinka a nie mandarynka.
-co się stało? Co Cię tak uszczęśliwiło?
-znalazłem nogi ARTURA DITU!
(Lego).