Ja nie mam nic. Tylko stara maszynke do miesa zelmera + dodatki. I mikser reczny stary. Wszystko robie recznie - kruche, drozdzowe ( maz najlepiej wybija). Nie zabiera to wiele czasu, serio. Dzieci tez ucze zycia bez extra sprzetow. Dobrze gotuja starszaki i lubia to robic. Ale wdrazamy od malenkosci w prace kuchenne.
Kasa kasa, mnie dodatkowo by wkurzało, ze cos mi ciagle na blacie stoi. U mnie musi być pusto, wszystko pochowane, jedynie jeszcze jakoś automat do kawy toleruje. Ale to chyba tez od stylu życia zależy, bo ani ciast nie pieke, ani pierogów nie robie, nie ubijam śmietany, zupy bardzo sporadycznie u nas. Najwiecej używam piekarnika, jak już cos gotuje to zwykle długie godziny (przedwczoraj kaczkę i rolady wołowe robiłam).
A ja bym chciała stoliczku nakryj się....A co.Thermomix nie jest wart swojej ceny to pewnik no ale w piramidzie wszyscy muszą zarobić...uważam że ten z Lidla za 1300 jest godny uwagi
Ja akurat z tego, co kupiłam z Lidla, czyli żelazka i pistoletu z klejem jestem bardzo zadowolona i służy mi to już kilka lat. Nie chodzę tam co tydzień, nie śledzę promocji i potrafię przejść niewzruszona przy wszelkich dobrach które wykładają obok jedzenia, ale jak już coś potrzebuję i kupię to jest to ok i się nie psuje.
Toteż liczę na to samo w temacie lidlomiksa.
Odkąd go mamm jem codziennie zupę albo górę warzyw, wcześniej mi się nie chciało, więc jestem zadowolona. Ale Wy nie kupujcie, jak nie potrzebujecie, to bez sensu. Ja potrzebowałam, teraz to widzę jeszcze wyraźniej niż przed zakupem.
Pytam bo mnie ciekawi - w budyniu z TM chodzi o to, że nie trzeba w zimnym rozmieszać mąki itp.? Czy że miesza samo i nie trzeba bać się o grudki? Czy z myciem nie ma więcej problemów w takim przypadku niż ze zrobieniem w garnuszku (robię zwykły nie z torebki)?
Albo taka zupa - czy to tak jest jakoś pomyślane, że obiera się warzywa i jeśli wrzuca się wszystko zgodnie z kolejnością i zalecanymi obrotami.czasem, to np. najpierw szkli cebulkę, potem wrzuca się warzywa i ten nóż je posieka ale nie zmieli? Czy owszem taka kolejność, ale tylko zupy - kremy?
Ja bardzo potrzebuję czegoś do mielenia dziwnych ziaren na mąki, robienia "mleka" roślinnego, i surówek/ sałatek/dipów w małej ilości ale np. 2x dziennie. Do innych rzeczy nie potrzebuję właściwie, ale staram się zastanowić do czego by użyć jeszcze. Do wyrabiania mam coś innego. Nada się na to czy będzie za dużo zachodu z czyszczeniem?
I w nawiązaniu do gotowania sporo osób mówi, żeby oszczędzać noże i nie myć w zmywarce. Czy dobrze rozumiem, że z tymi nożami to się pracuje na każdym etapie, czyli że gotuje się też z nimi? Wtedy musiałby być odporne na temperaturę, a więc i zmywarkę...
Córki (też pieką i pitraszą ) mi odradzają bo zagracę kuchnię i spiżarkę-mała jest do tego gotuję i piekę dobrze i w garnkach dużych robię dla 6 osoób w tym 3 chłopów mam blender, robot planetarny z dodatkami, nutri jouicer, wyciskarke wolnoobrotową i inne drobne duperelki kuchenne
@jukaa zamieńmy się mężami mój wyprowadził 3 krzesła, 2 z garazu co to do synów kuple przychodzili poćwiczyć w naszej mini siłowni oraz moje krzesło z sypialni aby na nie wejśc i sięgnąć z górnej półki czy pawlacza szafy, a kilka razy mówiłam krzesła mi nie zabieraj, o
do roboty do niszczarki zabrał juz 2 razy stare rachunki, kwity, gwarancje, instrukcje co to w 4 pękatych segregatorach mieliśmy w domu
sprzątać i układać to ja lubię bardzo, całą sobota i pół niedzieli co miesiąc mi na tej dłubaninie schodzi ostatnio 4 dni temu zamiast na 12 to na 18 na mszę dotarłam a jakie zaginione rzeczy co jakiś czas znajduję np. tunikę co rok temu ze 3 razy miałąm na sobię i wczoraj sprzedałąm za parę złotych w pracy koleżance hehehe
Mam maszynkę do mielenia z przystawkami do szatkowania, w różnych rozmiarach, mielenia ziaren, wyciskania soku, do tego zwykły blender żyrafa+ pojemnik do rozdrobnienia np. orzechów. Jedynie brakuje mi sprzętu do długiego wyrabiania ciasta typu pączki, bułki. Jakieś pierogi, pizzę zagniata się moment i bez stresu, ale nie znoszę takiego luźnego ciasta, co klei się do rąk, to dla mnie masakra. Z kolei nie chcę kolejnego sprzętu zawalającego blat, ani wydawać na niego takiej kasy, skoro korzystałabym tylko z zagniatania. Zastanawiam się czy coś takiego https://www.mediaexpert.pl/miksery-reczne/mikser-zelmer-zhm1265s-symbio-2-misy-w-zestawie,id-228189?gclid=EAIaIQobChMItOGQ5azB5gIVArDtCh0AWgGAEAQYBCABEgJm9vD_BwE&gclsrc=aw.ds by sobie dało radę z wyrobieniem "wolnego" ciasta. Mąż mówi, że ma za słabą moc, a jak mam kupić (mimo, że małe pieniądze) i dodatkowo zawalić przestrzeń, to nie bardzo mi się uśmiecha. Z uijaniem piany czy ciasta na naleśniki spokojnie daje radę żyrafa.
A czy planetarny wyrabia Wam ładne ciasto na pierogi, faworki, na ciasteczka takie do rozwałkowania? Mam planetarny kenwood (taki jak Małgorzata) ale nigdy nie wyjęłam z niego ciasta nadającego się do rozwałkowania. Albo tu termomix mnie przekonuje, albo coś źle robię z moim kenwoodem...
@malagala A dajesz jak od samego początku, nawet jak składniki są jeszcze w rozsypce?
nie wiem, o co chodzi dokładnie? O hak? Tak, wrzucam wszystko, daję hak, włączam i coś czytam, no w końcu się wyrobi... Lepiej robić więcej naraz, lepiej się miesza
Komentarz
Dzieci tez ucze zycia bez extra sprzetow. Dobrze gotuja starszaki i lubia to robic. Ale wdrazamy od malenkosci w prace kuchenne.
Sama idea maszyny do budyniu mnie zadziwia.
Dla mnie to była podstawowa zagwozdka, a Was jest przecież dwa razy więcej niż nas
Ale to chyba tez od stylu życia zależy, bo ani ciast nie pieke, ani pierogów nie robie, nie ubijam śmietany, zupy bardzo sporadycznie u nas. Najwiecej używam piekarnika, jak już cos gotuje to zwykle długie godziny (przedwczoraj kaczkę i rolady wołowe robiłam).
Niech sie dzieci ucza funkcjonowac bez pradu.
Tez musze miec pusty blat. Maly ekspres stoi i mnie wkurza.
Toteż liczę na to samo w temacie lidlomiksa.
Odkąd go mamm jem codziennie zupę albo górę warzyw, wcześniej mi się nie chciało, więc jestem zadowolona.
Ale Wy nie kupujcie, jak nie potrzebujecie, to bez sensu. Ja potrzebowałam, teraz to widzę jeszcze wyraźniej niż przed zakupem.
Szczęściara!
wcześniej robiłam też budyń czekoladowy - smak nie do porównania z tym z torebki
samomycie urządzenie ma, wystarczy woda
dziewczyny podpowiedzcie
nie kupiłam Lidlomxa jeszcze , cześć pieniądzy na zimowe zakupy ubrań i inne
jeśli teraz nie kupie to w lutym
do tego gotuję i piekę dobrze i w garnkach dużych robię dla 6 osoób w tym 3 chłopów
mam blender, robot planetarny z dodatkami, nutri jouicer, wyciskarke wolnoobrotową i inne drobne duperelki kuchenne
a lidlomix kusi od 2 lat
mój wyprowadził 3 krzesła, 2 z garazu co to do synów kuple przychodzili poćwiczyć w naszej mini siłowni oraz moje krzesło z sypialni aby na nie wejśc i sięgnąć z górnej półki czy pawlacza szafy, a kilka razy mówiłam krzesła mi nie zabieraj, o
do roboty do niszczarki zabrał juz 2 razy stare rachunki, kwity, gwarancje, instrukcje co to w 4 pękatych segregatorach mieliśmy w domu
sprzątać i układać to ja lubię bardzo, całą sobota i pół niedzieli co miesiąc mi na tej dłubaninie schodzi
ostatnio 4 dni temu zamiast na 12 to na 18 na mszę dotarłam
a jakie zaginione rzeczy co jakiś czas znajduję
np. tunikę co rok temu ze 3 razy miałąm na sobię i wczoraj sprzedałąm za parę złotych w pracy koleżance hehehe