A swędzi to? Miał ktoś coś takiego, albo dziecko aż do łokci? Bo u męża też się coś takiego pojawiło, ale teraz malował i myśleliśmy, że uczulenie od farby, tylko właśnie aż przy lokciach takie suche plamy trochę swędzace.
@Hanq, wczoraj wróciłam do domu, mąż pytał, co chce jeść: jaja, warzywa duszone moja kolacja. Dziś od rana tez jaja, warzywa i szynka. Organizm jest mądry gdy się go słucha, już dawno mialam takie spostrzeżenia.
Moje się nie dezynfekuja A fa ma to samo... jintrk galopujący AZS ostatnio ale takie podobne na twarzy i Nikos też... nasz trop to pierwsze słońce było
Moi podobnie - ręce wysuszone, takie trochę jakby brudne, policzki też suche. Mydło cały czas takie samo, fakt gonieni częściej do mycia rąk i dużo więcej czasu grzebią w ziemi niż normalnie. U nas natłuszczanie pomaga trochę, najgorzej u najstarszego 9 latka, ale on najwięcej w ziemi się bawi (pasjonat ogrodnik)...
@Patia to może kiedyś przy okazji jak będziesz miała możliwość zbadaj sobie poziom ceruloplazminy. Ona pomaga ładować żelazo do ferrytyny. Często jest za niski poziom, co wynika z za małej podaży bio dostępnej miedzi, retinolu. Różne sztuczne suple obniżają tez jej poziom, w tym długookresowe stosowanie cytrynianu magnezu itp.
Co z tymi rękami, u moich też przesuszona skóra wcześniej nawet schodziła, myślałam, że z braku witaminy D. Zaczęłam im podawać i jest trochę lepiej, ale dziwne to...
U nas to samo z rękami - okropnie sucha skóra. Smaruje czasem dzieciom jak zasną, bo nie lubią mieć tłustych rąk. Mydło jak zwykle, żadne odkażające. A może do wody jest dodawane teraz coś odkażającego?
U nas najstarsza takie ręce miała, ale myślę że od tych ciągłych dezynfekcji. Skóra do krwi pękała. U nas pomógł bepanthen ten tłusty (maść?.... każdym razie ten na egzemy nie bo strasznie ręce piekły po nim i trzeba było zmywać szybko) na noc gruba warstwa plus na to skarpetki. Jak już się poprawiło to często dobry krem nawilżający. Teraz już ok.
Komentarz