ibuprofen ma skutki uboczne, lepiej brać coś naturalnego, a bardzo skutecznego: imbir, żeńszeń, miłorząb z dużymi dawkami witaminy C, oczywiście, tarczycę bajkalski itd.
Ja biorę Ibuprofen, gdy mam silne bóle - jest bardzo skuteczny. To co wymieniłaś bólu nie uśmierzy.
co prawda do neurologa czekałem na pierwszą wizytę 4 miesiące,ale już rezonans dwa tygodnie a następna wizyta 2 tygodnie po rezonansie
Moja córka, w Mannheim też tyle czekała. Po zrobieniu rezonansu, "tylko" 2 miesiące. A niby w Niemczech jest super opieka medyczna. Fakt, że to było już w czasie pandemii.
A ja pół roku na teleporade u neurologa dziecięcego też jest jeden, a endokrynologa w ogóle nie ma, dentystów (prywatnie) za to na pęczki a dostać się z bolącym zębem graniczy z cudem odkąd wirus...
Doktor przypomniał również, że agencja Public Health England wyliczyła, że globalna liczba zachorowań na grypę spadła o 98%. Jest to najprawdopodobniej efekt mylenia grypy z koronawirusem, tudzież celowe stwierdzanie tego drugiego.
Doktor przypomina również, że w styczniu 2017 roku w Polsce na grypę zachorowało 360 tysięcy osób w ciągu raptem tygodnia. Wtedy jednak o pandemii nikt nawet nie wspominał, był to kolejny „sezon zachorowań”.
Doktor przypomniał również, że agencja Public Health England wyliczyła, że globalna liczba zachorowań na grypę spadła o 98%. Jest to najprawdopodobniej efekt mylenia grypy z koronawirusem, tudzież celowe stwierdzanie tego drugiego.
Doktor przypomina również, że w styczniu 2017 roku w Polsce na grypę zachorowało 360 tysięcy osób w ciągu raptem tygodnia. Wtedy jednak o pandemii nikt nawet nie wspominał, był to kolejny „sezon zachorowań”.
Mylą, nie mylą... Nikt po prostu nie testował każdego co to za rodzaj infekcji. Zachorował i tyle, dostawał parę dni zwolnienia, jak miał powikłania trafiał do szpitala. Nie aresztowano rodzin i nie rujnowania gospodarki...
W USA najpierw coroczna liczba zgonów udowodniła, że ta pandemia Covid to oszustwo. Teraz Teksas się otwiera a jego gubernator - Greg Abbott znosi wszelkie restrykcje.
Mieszkańcy i firmy nie potrzebują państwa, które mówi im, jak mają funkcjonować - powiedział Greg Abbott, gubernator Teksasu i zapowiedział zniesienie obowiązku noszenia maseczek na terenie stanu oraz koniec wszystkich obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią. Wcześniej podobne decyzje podjęły stany Iowa i Montana. Teraz częściowo dołączyły do nich także Dakota Północna i Missisipi.
Trzeba sobie uświadomić, że covid rozwija się w bardzo różnych, niekoniecznie przewidywalnych kierunkach.
Pierwszy kierunek, najbardziej typowy, to kierunek płucno - narządowy. Zaczyna się "grypowo" od wysokiej gorączki i kaszlu i albo na tym kończy, albo rozwija się w covidowe zapalenie płuc lub uszkodzenia narządów wewnętrznych.
Drugi kierunek, najbardziej lekceważony, to kierunek neurologiczny. Zaatakowana jest tkanka nerwowa, być może łącznie z mózgiem, a najbardziej typowymi objawami zewnętrznymi są zaburzenia smaku i zapachu.
Wreszcie trzeci kierunek, poniekąd współistniejący z dwoma powyższymi, to mikrozakrzepy w narządach wewnętrznych. I tu bardzo niewielu ludzi łączy te mikrozakrzepy jako przyczynę z potencjalnymi skutkami. Jak na przykład zawał serca, zatorowość płucna, udar niedokrwienny mózgu lub innych narządów. My tak naprawdę nie wiemy, ilu ludzi zmarło na w/w choroby, będące być może pierwszymi poważnymi objawami covida, a których nikt z covidem nie połączył. Natomiast wiemy, że istnieje ścisła korelacja "nadmiarowych zgonów" z kolejnymi falami covida.
Jasne, nie ma udarów, zawałów, wszystko to covid. Ciekawe do jakich jeszcze absurdalnych stwierdzeń dojdzie, by utrzymać stan pandemii na czas nieokreślony.
Jasne, nie ma udarów, zawałów, wszystko to covid. Ciekawe do jakich jeszcze absurdalnych stwierdzeń dojdzie, by utrzymać stan pandemii na czas nieokreślony.
W tym wywiadzie (28 min) jest ciekawy wykres zachorowalności na grypę w Polsce od 1975 - 2019 roku. Zaskakujące są te słupki - ostatnie 7 lat wysokie (od 3-powyżej 5 mln), a wcześniej nawet poniżej 1 mln. Zastanawiam się, czy to wynika ze zarażalności czy z dostępności testów.
A wiecie, że istnieje korelacja pomiędzy liczbą strażaków biorących udział w akcji gaszenia pożaru, a rozmiarem strat? Czy zatem na podstawie tej korelacyjnej przesłanki należy wyciągnąć przyczynowo-skutkowy wniosek, że strażacy są sprawcami strat w czasie pożaru?
A wiecie, że istnieje korelacja pomiędzy liczbą strażaków biorących udział w akcji gaszenia pożaru, a rozmiarem strat? Czy zatem na podstawie tej korelacyjnej przesłanki należy wyciągnąć przyczynowo-skutkowy wniosek, że strażacy są sprawcami strat w czasie pożaru?
tego typu przykładów jest multum, co jednak nie znaczy, że można korelacje odrzucać trzeba im się dokładnie przyglądać
jeszcze raz - korelacja jest warunkiem koniecznym przyczynowości
Moment, a czy piki covida nie są przypadkiem w tym samym czasie kiedy co roku były piki infekcji wirusowych i hospitalizacji z powodu infekcji sezonowych? I
A propos lekarzy dziecięcych - nefrolog dzieciecy w Poznaniu w głównej przychodni specjalistycznej miasta tylko teleporady id toku (właściwie 4 nefrologów w tej poradni, ale jeden ewentualnie po uzgodnieniu może się zgodzić na osobista wizytę tyle że dodzwonić się trudno ). Wyniki zrobione prywatnie dyktuje lekarzowi przez telefon. Kolejka na ponad pół roku była zawsze i jest nadal
jeszcze a`propos grypy ja rozumiem stwierdzenie, że w czasie covida nie ma grypy, tak: przychodzi pacjent z objawami grypy do lekarza, ten ordynuje test na covida i test wychodzi pozytywny w olbrzymiej większości takich przypadków
W poprzednich latach przychodził pacjent z objawami grypopodobnymi i nie miał ordynowanego żadnego testu, tylko lekarz stwierdzał grypę lub infekcję grypopodobną, które w statystykach nie były rozróżniane. Skutkiem tego wszelkie infekcje powodowane przez coronawirusy (które istniały już przed tym chińskim celebrytą), rhinowirusy, RSV, adenowirusy, enterowirusy i masa innych wirusów, jeśli miały ciężki przebieg, to trafiały do ogólnej puli "grypa i infekcje paragrypowe". Odsetek osób testowanych w kierunku wykrywania u nich wirusa grypy, czy identyfikacji innych wirusów był zawsze nieznaczny.
No właśnie...zginęła śmiercią niewykrywalną...i teraz jej ofiary przejął celebryta ukoronowany...
I można w imię jego dokonywać jedynie słusznych zniszczeń gospodarki, międzyludzkich relacji i życia psychicznego narodów cywilizowanych w kulcie nauki ...i odrzucenia istnienia naturalnej śmierci. By o zbijaniu fortun na pompowanym przez media strachu nie pisać...
Komentarz
Podziękuj tym, którzy olewają reżim sanitarny.
Mimo wszystko - jadę. Kościoły będą otwarte, a na tym głównie mi zależy.
To co wymieniłaś bólu nie uśmierzy.
Doktor przypomniał również, że agencja Public Health England wyliczyła, że globalna liczba zachorowań na grypę spadła o 98%. Jest to najprawdopodobniej efekt mylenia grypy z koronawirusem, tudzież celowe stwierdzanie tego drugiego.
Doktor przypomina również, że w styczniu 2017 roku w Polsce na grypę zachorowało 360 tysięcy osób w ciągu raptem tygodnia. Wtedy jednak o pandemii nikt nawet nie wspominał, był to kolejny „sezon zachorowań”.
https://propolski.pl/grypo-gdzie-jestes-globalna-liczba-zachorowan-na-grype-spadla-o-98-procent/
Mieszkańcy i firmy nie potrzebują państwa, które mówi im, jak mają funkcjonować - powiedział Greg Abbott, gubernator Teksasu i zapowiedział zniesienie obowiązku noszenia maseczek na terenie stanu oraz koniec wszystkich obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią. Wcześniej podobne decyzje podjęły stany Iowa i Montana. Teraz częściowo dołączyły do nich także Dakota Północna i Missisipi.
Pierwszy kierunek, najbardziej typowy, to kierunek płucno - narządowy. Zaczyna się "grypowo" od wysokiej gorączki i kaszlu i albo na tym kończy, albo rozwija się w covidowe zapalenie płuc lub uszkodzenia narządów wewnętrznych.
Drugi kierunek, najbardziej lekceważony, to kierunek neurologiczny. Zaatakowana jest tkanka nerwowa, być może łącznie z mózgiem, a najbardziej typowymi objawami zewnętrznymi są zaburzenia smaku i zapachu.
Wreszcie trzeci kierunek, poniekąd współistniejący z dwoma powyższymi, to mikrozakrzepy w narządach wewnętrznych. I tu bardzo niewielu ludzi łączy te mikrozakrzepy jako przyczynę z potencjalnymi skutkami. Jak na przykład zawał serca, zatorowość płucna, udar niedokrwienny mózgu lub innych narządów.
My tak naprawdę nie wiemy, ilu ludzi zmarło na w/w choroby, będące być może pierwszymi poważnymi objawami covida, a których nikt z covidem nie połączył. Natomiast wiemy, że istnieje ścisła korelacja "nadmiarowych zgonów" z kolejnymi falami covida.
tego typu przykładów jest multum, co jednak nie znaczy, że można korelacje odrzucać
trzeba im się dokładnie przyglądać
jeszcze raz - korelacja jest warunkiem koniecznym przyczynowości
ja rozumiem stwierdzenie, że w czasie covida nie ma grypy, tak:
przychodzi pacjent z objawami grypy do lekarza, ten ordynuje test na covida i test wychodzi pozytywny w olbrzymiej większości takich przypadków
I można w imię jego dokonywać jedynie słusznych zniszczeń gospodarki, międzyludzkich relacji i życia psychicznego narodów cywilizowanych w kulcie nauki ...i odrzucenia istnienia naturalnej śmierci.
By o zbijaniu fortun na pompowanym przez media strachu nie pisać...