Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Mikrokawalerka dla mikrokawalerów



Najfajniejsza jest możliwość brania prysznica siedząc na sedesie. 
«1

Komentarz

  • mniej miejsca niż w kamperze
    Podziękowali 2asiao joanna_1991
  • Sedes od razu się myje. Kompleksowe rozwiązania.
  • Niewątpliwa zaletą jest też to, że sąsiedztwo raczej nie robi głośnych imprez, o ile inne apartamenty wygladaja podobnie 
  • Widac są chętni
    Inaczej nie byłoby takich ofert
  • Ale to na kilka nocy? Nie na stałe chyba.
  • Z drugiej strony jak metr kwadratowy kosztuje 10 tys., to cóż się dziwić.
  • Dla mnie to na jedną noc, nawet szafy nie ma
    .
  • To jest kawalerka depresja
  • Na kwarantannę mogłaby się przydać, albo jak się ma dość domowników - tak na kilka dni z dobrą książką i dietą pudełkową pod drzwi to w sumie fajne rozwiązanie. 
    Podziękowali 1Klarcia
  • To takie łóżko z wygodami. 
    Podziękowali 3babka4 ganna4 Leli
  • Śmiem powtorzyć za Kazikiem: 
    Kwarantanna, kwarantanna
    Pokój,  kuchnia, kibel, wanna

  • albo do pracy zdalnej - zamiast łóżka można wstawić biurko :D
  • Ale gdzie usiąść, gdzie ugotować? To więzienie, nie kawalerka.  Zanik mięśni po tygodniu w pakiecie z depresją,  nerwicą i klaustrofobią  :s  Może wynajem na dwie noce jeszcze miałby sens, ale mieszkanie - never  :/
    Podziękowali 1joanna_1991
  • Nowe standardy społeczne, jak widać socjalistyczne bloki zbyt wiele osób miescily i nawet kuchnię miały, rodzinę się wcisnelo. W nowym projekcie jest tylko singiel, pozbawiony potrzeb, uzależniony od wszelkich usług na zewnątrz- jedzenie, pranie, rozrywka, spotkanie. Ratunku!
  • gahana powiedział(a):
    Ale gdzie usiąść, gdzie ugotować?
    Ale po co? Przecież cały dzień w pracy spędzasz łącznie z nadgodzinami. To służy do tego, żeby się tylko na chwilę położyć przed następną zmianą.
  • Danka powiedział(a):
    Nowe standardy społeczne, jak widać socjalistyczne bloki zbyt wiele osób miescily i nawet kuchnię miały, rodzinę się wcisnelo. W nowym projekcie jest tylko singiel, pozbawiony potrzeb, uzależniony od wszelkich usług na zewnątrz- jedzenie, pranie, rozrywka, spotkanie. Ratunku!
    To raczej dla singla-kawalera studenta.

  • Raczej dla kurczaka
  • kociara powiedział(a):
    Danka powiedział(a):
    Nowe standardy społeczne, jak widać socjalistyczne bloki zbyt wiele osób miescily i nawet kuchnię miały, rodzinę się wcisnelo. W nowym projekcie jest tylko singiel, pozbawiony potrzeb, uzależniony od wszelkich usług na zewnątrz- jedzenie, pranie, rozrywka, spotkanie. Ratunku!
    To raczej dla singla-kawalera studenta.

    No i imprezy studenckie sprowadza się tylko do łóżka...
  • Jaka cena "apartamentu" ? Bo może rzeczywiście lepiej kupić sobie kampera  :D
  • ganna4 powiedział(a):
    kociara powiedział(a):
    Danka powiedział(a):
    Nowe standardy społeczne, jak widać socjalistyczne bloki zbyt wiele osób miescily i nawet kuchnię miały, rodzinę się wcisnelo. W nowym projekcie jest tylko singiel, pozbawiony potrzeb, uzależniony od wszelkich usług na zewnątrz- jedzenie, pranie, rozrywka, spotkanie. Ratunku!
    To raczej dla singla-kawalera studenta.

    No i imprezy studenckie sprowadza się tylko do łóżka...
    Imprezy?
    Raczej spotkanie. I to na mieście 
  • znajoma wynajmowala podobny apartament (ok pol roku mieszkala) w Honkongu za kupę kasy
  • Dokładnie. W Hongkongu kibel razem z prysznicem to standard.
  • Mam niebezpiecznie klaustrofobiczne odczucia od samego.patrzenia. 
  • Ograniczenie człowieka do jedzenia, spania, podstaw higieny i potrzeb fizjologicznych. Myślę jak Danka - zero opcji na zaproszenie innego człowieka (chyba że na "szybki numerek" i do widzenia), hobby, najprostsze ćwiczenia, nawet na osobiste rzeczy nie ma miejsca. 
  • Dobrze, ze  nas nie  Hongkong
    Podziękowali 1Klarcia
  • Rozumiem jakby to miało być tylko miejsce na nocleg , a całe życie , praca, nauka, posiłki, wolny czas - na mieście. Ale przecież gdzies trzeba postawić torbę, powiesić  ubrania,  buty itp. Chyba że po prysznicem  :D
  • Myślę, że w języku polskim brakuje konkretnych nazw na tego rodzaju klitki. A jest ich wiele rodzajów. Wiadomo- różnią się wielkością, standardem, rodzajem wejścia, położeniem.
    My je po prostu wrzucamy do jednego worka  :)
    A ich funkcje przecież nie są takie same.
  • Niemniej jednak w Polsce to dziwne rozwiązanie.
    Co innego polskie miasta, co innego dwudziestomilionowa metropolia. 

    Podziękowali 1Berenika
  • No ale sami przyznacie.
    Nikt pod pistoletem nie trzyma przy umowie kupna.
    Trudno miec pretensje do developera, ze sprzedaje coś, na co jest zbyt.
    Nie byłoby, lokal stałby pusty - kolejny by tego nie zrobił

    Inna sprawa, ze faktycznie ktos to kupuje
    Podziękowali 2Berenika Klarcia
  • Może kupować na wynajem. Ktoś przyjeżdża do Warszawy na tydzień, może być. O ile ściany wyciszone i da się spać.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.