Dzisiaj wreszcie po 8 latach starań była w Siedlcach wymodlona, wyczekiwana Msza Św. Trydencka:bigsmile:
W odnowionej kaplicy księżnej Ogińskiej , z piękna oprawą chóru z Lublina:ih:
Chwała Panu.
Nie, na razie niestety nie . Ale docelowo owszem , co tydzień.Najbliższy termin ksiądz widzi raczej w maju, jest dość zajęty. Ale namawiamy go na świeta
Brakuje nam przeszkolonych ministrantów,ale pracujemy nad tym.
Sylwunia -chór z Kościoła w Lublinie, gdzie Msze Trydenckie są w niedziele i w tygodniu - chorały gregoriańskie.
Na ulicy Staszica, obok szpitala, 9.00 i 17.00 w każdą niedzielę i dwa razy w tygodniu.
17.00 nie jestem dokładnie pewna , bo nigdy nie byłam o tej porze.
Więcej tu:http://introibo.pl/
Znamy i bardzo się lubimy, X Piotr bywał wielokrotnie we Wrocławiu ale wtedy jeszcze nie odprawiał KRR, za to był odpowiedzialny w diecezji siedleckiej za śpiew i pamiętam jak walczył i jak zmagał się z trudną materią, wiele razy śpiewaliśmy przy jego celebracjach, jeszcze 100% OWMR-NOM'owych, zawsze pięknie wzorcowych, właściwie to było pewne że po Motu Proprio z radością przystąpi do celebrowania KRR, toteż bardzo się ucieszyłem na wieść o tym.
Poza tym jak nie lubić kogoś, kto wygląda jak 100 % A'Tomek z Tytusa... :ag:
No i X Piotr świetnie, pewnie i mocno śpiewa i do takiego śpiewu zawsze zachęcał "swoich" księży
Deo Gratias za X Piotra!
Tak myślałam,że zapewne znacie księdza w związku ze śpiewem. Przećwiczył nas nieco, a jakże , choć chór z nas żaden. Ja z mężem to jeszcze zmiękczamy co się da i w śpiewie i w mowie.
Rzeczywiście coś jest na rzeczy z tym Atomkiem:bigsmile:
A w stolycy przenoszą od lipca tradsów ze św. Benona do redemptorystów na Karolkową. Dla mnie to co prawda zmiana niewiele znacząca (nie licząc sentymentów), ale reakcje na forach są raczej ponure. Zamiast małego co prawda, ale "swojego" kościoła, tradsi wylądują jako kwiatek do kożucha w obcej dla większości parafii, z Mszą w porze obiadu.
Dzięki za info, czasem u św. Benona bywaliśmy. Nie mam pojęcia , gdzie ta Karolkowa , ale jak mi będzie potrzeba to się dowiem.
My mamy w kaplicy ks. Ogińskiej, wolnostojący budyneczek, w centrum ,zawsze do tej pory zamknięty, jego otwarcie godzinę przed Mszą budzi zainteresowanie, ludzie pytają co tu będzie, czy można wejść/ większość siedlczan na oczy wnętrza nie widziała/.
Jednym słowem uważam,że zainteresowanie jest znacznie większe, niż gdybyśmy byli w jakimś parafialnym kościele.
Choć oczywiście kaplica swoją przynależność parafialną ma.
UE - stanowi zdecydowanie krok na przód.
Nie chodzi o konkretne zapisy ale o wyczuwalny kierunek.
Nu i nad wszystkim stoi bat - Ecclesia Dei.
Jacques B. troszku się czepia - choć trzeba pamiętać że jak chce się uderzyć psa to i kij się znajdzie.
[cite] Gregorius:[/cite]Maciek, oczekiwałeś czego innego? Dokument UE jest niestety wybrakowany. Ładną analizę można przeczytać tu
" Z jednej strony kardynał prefekt pisze, że â?žze względu na swoją starożytność i czcigodność forma nadzwyczajna musi być zachowywana z należnym jej honoremâ?, a z drugiej strony nie nakazuje nauczać celebrowania według tego rytu w seminariach "
Czy się to tradsom podoba, czy nie - czasy nakazów, anatem, itp. odeszły bezpowrotnie. Papież odszedł od systemu zakazów i nakazów, a hierarchia kościelna przestała odnosić się do sobie podległych, niczym do bezrozumnych baranów.
"Znów przez kilka lat trwać będzie w Kościele walka o Lebensraum dla rytu klasycznego. No chyba, że papież z odpowiednią ostentacją wyrzuci na twarz jednego czy drugiego krnąbrnego hierarchę (co w sumie znakomicie zastąpiłoby wydawanie jakichkolwiek podobnych instrukcji)"
Nie grozi.:bigsmile:
Już widzę - oczyma wyobraźni - reakcję tradsów, gdyby następnym papieżem został kard. Schoenborn, a na to się zanosi, bo ta kandydatura jest przez ks.kardynałów poważnie rozważana.
Komentarz
Brakuje nam przeszkolonych ministrantów,ale pracujemy nad tym.
Sylwunia -chór z Kościoła w Lublinie, gdzie Msze Trydenckie są w niedziele i w tygodniu - chorały gregoriańskie.
17.00 nie jestem dokładnie pewna , bo nigdy nie byłam o tej porze.
Więcej tu:http://introibo.pl/
http://introibo.pl
dziękuję za info.
może podczas wyjazdu na warsztaty udałoby się pójśc?
bez związku z Mszą Trydencką
tylko że wtedy będę w Lublinie
Znacie?
bardzo się cieszę z tej Mszy. Jak będziemy u rodziców, to przyjdziemy. Oby udało się w Święta!
Poza tym jak nie lubić kogoś, kto wygląda jak 100 % A'Tomek z Tytusa... :ag:
No i X Piotr świetnie, pewnie i mocno śpiewa i do takiego śpiewu zawsze zachęcał "swoich" księży
Deo Gratias za X Piotra!
Rzeczywiście coś jest na rzeczy z tym Atomkiem:bigsmile:
Czy będzie Msza Trydencka w Siedlcach w Święta?
Najbliższy prawdopodobny termin to 15 maja.
My mamy w kaplicy ks. Ogińskiej, wolnostojący budyneczek, w centrum ,zawsze do tej pory zamknięty, jego otwarcie godzinę przed Mszą budzi zainteresowanie, ludzie pytają co tu będzie, czy można wejść/ większość siedlczan na oczy wnętrza nie widziała/.
Jednym słowem uważam,że zainteresowanie jest znacznie większe, niż gdybyśmy byli w jakimś parafialnym kościele.
Choć oczywiście kaplica swoją przynależność parafialną ma.
Się modlić trzeba.
Jacques B. lokuje swoje sympatie w rejonach wiadomego Bractwa, dlatego jest bardziej krytyczny. Lud indultowy był generalnie zadowolony z UE.
@Elmo:
Jak przychodzić na 14:00 na Karolkową, to lepiej na 15:00 do Józefowa. Nie tylko dlatego, że bliżej Siedlec, ale mamy dużo lepszą scholę :)
Nie chodzi o konkretne zapisy ale o wyczuwalny kierunek.
Nu i nad wszystkim stoi bat - Ecclesia Dei.
Jacques B. troszku się czepia - choć trzeba pamiętać że jak chce się uderzyć psa to i kij się znajdzie.
" Z jednej strony kardynał prefekt pisze, że â?žze względu na swoją starożytność i czcigodność forma nadzwyczajna musi być zachowywana z należnym jej honoremâ?, a z drugiej strony nie nakazuje nauczać celebrowania według tego rytu w seminariach "
Czy się to tradsom podoba, czy nie - czasy nakazów, anatem, itp. odeszły bezpowrotnie. Papież odszedł od systemu zakazów i nakazów, a hierarchia kościelna przestała odnosić się do sobie podległych, niczym do bezrozumnych baranów.
"Znów przez kilka lat trwać będzie w Kościele walka o Lebensraum dla rytu klasycznego. No chyba, że papież z odpowiednią ostentacją wyrzuci na twarz jednego czy drugiego krnąbrnego hierarchę (co w sumie znakomicie zastąpiłoby wydawanie jakichkolwiek podobnych instrukcji)"
Nie grozi.:bigsmile:
Już widzę - oczyma wyobraźni - reakcję tradsów, gdyby następnym papieżem został kard. Schoenborn, a na to się zanosi, bo ta kandydatura jest przez ks.kardynałów poważnie rozważana.