Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

do mam "siedzących" w domu

edytowano września 2011 w Polityka
Chciałam już jakiś czas temu założyć taki wątek, ale teraz się zabrałam :)
Mam trójkę dzieci (4,3,1) i mam takie szczęście i możliwość, że nie muszę pracować poza domem tylko mogę pracować zajmując się wychowaniem naszych dzieci i domem :) bardzo jestem z tego zadowolona :)
Przeczytanie książki "Mama na pełen etat", zainspirowało mnie do pojęcia jakiegoś zajęcia "dodatkowego". Zobaczyłam (wiedziałam to teoretycznie, ale jakoś lepiej to do mnie dotarło), że warto zaangażować się "gdzieś". Od tego roku jestem w domu tylko z jednym dzieckiem i będę miała więcej czasu i szukam inspiracji..

Macie jakieś doświadczenie w tej materii, coś robicie fajnego? (coś społecznego, charytatywnego, własny biznes, a może coś jeszcze?)
«1

Komentarz

  • zagubiona a już myślałem, że jesteś moją żoną :wink: też mamy dzieci 4,3,1 :-)
  • Od tego roku jestem w domu tylko z jednym dzieckiem i będę miała więcej czasu i szukam inspiracji..
    A co się stało z resztą?
  • reszta poszła do przedszkola :)

    DOEtata gratuluje dzieci :) i jakieś innej niż ja, ale na pewno też fajnej żony ;)
  • reszta poszła do przedszkola :)
    No to ja bym powiedział, że masz pecha. Szczęscie ma Taw'owa bo może ze wszystkimi byc w domu... no... teraz akurat poszła na mini golfa.
  • Nie wierz Tawowi, mieć jedno w domu, a resztę w przedszkolu to szczęście :)
  • No to ja bym powiedział, że masz pecha.[/quote]

    Ja widzę, że moim dzieciom przedszkole, które było przez nas świadomie wybrane, które wychowuje w wartościach dla nas ważnych jest moim dzieciom potrzebne. Ale pewnie Twoim dzieciom nie jest potrzebne, skoro tak uważacie :)
  • Ja też "siedzę" z dwójką, a jedno w szkole. Dlatego myślę, że zamiast tak siedzieć, to wycofam syna ze szkoły i spędzę czas produktywniej.


    Posyłając dzieci do przedszkola, właściwie musiałabym pójść do pracy, bo co za sens wtedy siedzieć w domu.
    Inna rzecz, że co bym zarobila, poszło by na to przedszkole...
  • A jeszcze większe szczęście w katolickim przedszkolu, a w tym czasie czytac sobie książkę z katolickiej księgarni i wcinac kremówkę z katolickiej cukierni.
  • Dlaczego w przedszkolu jest strasznie i te panie takie gupie?
  • W przedszkolu jest fajnie i panie są mądre. Ostatnio jedna mi powiedziała, że najlepiej jak dziecko jet z rodzicami w domu.
  • Eeetam - żadna rodzina nie zastąpi przedszkola!!!
  • A to też racja.
  • hehe.

    a ja siedze w domu i pracuje poza nim jednoczesnie :cool:
  • że też Ci się chce:cool:
  • Wróćmy może do tematu, coooo?

    Co można robić dla innych?
    to zależy od tego co umiesz i lubisz, ale na przykład:

    - Można administrować stronę www jakiejś fundacji/stowarzyszenia itp.
    - Prowadzić zajęcia dla dzieci w świetlicy parafialnej
    - Pomóc starszej sąsiadce: zakupy, spacer, rozmowa
    - zaangażować się w jakieś organizacyjne sprawy we wspólnocie swojej
    - zaangażować się w działalność prowadzoną przez stowarzyszenie typu Twoja Sprawa (pisanie listów protestacyjnych lub pochwalnych)
    - zajrzyj na stronę : http://www.silnarodzina.pl/, może jest tam coś w czym mogłabyś pomóc, wiem, że chętnie przyjmą kogoś chętnego do współpracy - do pisania tekstów np., odpowiadania na listy może?
  • Ja piszę bloga i wczoraj ktoś mnie się spytał, czy nie chciałabym prowadzić zajęć plastycznych dla 4 edukowanych domowo pierwszoklasistek. O!
  • temat a TEMAT oto jest pytanie:cool:
  • [cite] agga:[/cite]że też Ci się chce:cool:

    nie kcem ale muszem
  • wątków o przedszkolu-tak czy nie, było już kilka, a takiego co robić jeszcze jak się czuje taką potrzebę - jeszcze nie, wydaje mi się ciekawy i nie wart rozmieniania a drobne
  • no to dorzuce pomysl:

    korepetycje?
  • Dobrze już dobrze - ale dla mnie to jest właśnie rozmienianie na dobre ...


    już nie będem




    :wink:
  • Pytanie gdzie mieszkasz. Ja jestem w Radzie Szkoły, mamy tam dość dużo rzeczy do zrobienia, bo szkoła dopiero co powstała. Dość aktywnie zajmuje się sprawami klubowymi, w którym moje dzieci trenują, oprócz tego mam zacząć pomagać jednej fundacji, wykorzystując moje wykształcenie. Nie wiem, czy to wszystko ogarnę, bo organizuje tez jeszcze kilka wyjazdów, dla dość dużej grupy i kończę budowę domu, a za niecałe 3 mies rodzę. Mam na razie jedno dziecko w domu, reszta w szkole.
  • [cite] Taw:[/cite]A jeszcze większe szczęście w katolickim przedszkolu, a w tym czasie czytac sobie książkę z katolickiej księgarni i wcinac kremówkę z katolickiej cukierni.
    Ale tylko pod warunkiem, że jest Ci to potrzebne.:cool:
  • U nas są jeszcze, np kursy fotograficzne, rożne szkoły dla rodziców. Ale myśle, że warto zaangażować się społecznie.
    A i jedna z koleżanek została radną, wcześniej tez dużo działała dla społeczności lokalnej.
  • [cite] zagubiona:[/cite]No to ja bym powiedział, że masz pecha.

    Ja widzę, że moim dzieciom przedszkole, które było przez nas świadomie wybrane, które wychowuje w wartościach dla nas ważnych jest moim dzieciom potrzebne. Ale pewnie Twoim dzieciom nie jest potrzebne, skoro tak uważacie :)
    Zagubiona, myślę, że Taw nie ma pecha bo ma przedszkole i szkołę chyba też (?) w domu przez Edukację Domową.
  • [cite] Izka:[/cite]
    [cite] zagubiona:[/cite]No to ja bym powiedział, że masz pecha.

    Ja widzę, że moim dzieciom przedszkole, które było przez nas świadomie wybrane, które wychowuje w wartościach dla nas ważnych jest moim dzieciom potrzebne. Ale pewnie Twoim dzieciom nie jest potrzebne, skoro tak uważacie :)
    Zagubiona, myślę, że Taw nie ma pecha bo ma przedszkole i szkołę chyba też (?) w domu przez Edukację Domową.

    Przepraszam, przez pomyłkę mi się podziękowało, a chciałam zacytować.
    Izka, wbrew temu jak to wygląda graficznie , to nie Zagubiona napisała "No to ja bym powiedział, że masz pecha." Ona zacytowała Tawa #5, który twierdzi że to ona ma pecha. :bigsmile:


    Zresztą w Twoim wpisie też nie do końca widać, co cytujesz a co piszesz od siebie - trzeba wykasować przedostatnie [./.q.u.o.t.e.] (bez kropek)
  • Chyba teraz ok wyedytowałam.
  • nooo, pięknie :bigsmile:
  • tak sie dziś "nasiedziałam" że nóg nie czuje
  • [cite] asiao:[/cite]tak sie dziś "nasiedziałam" że nóg nie czuje

    :thumbup:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.