Drogie Kobiety: Żony, Mamy, Narzeczone, Panny i Wdowy oraz te, które muszą życie sobie ułożyć jeszcze raz...
Zapraszam Was na weekendowe rekolekcje dla kobiet, prowadzone przez Siostry Niepokalanki. Jedne odbywają się na zachodzie Polski (Obra k/Wolsztyna), drugie na południu (Ustroń-Hermanice).
Zamiast reklamy, zacytuję jedną z uczestniczek: "Przyjechałam tu jako kura domowa, a wyjechałam jako Pani Domu."
Więcej szczegółów
na stronie Sióstr Niepokalanek.
Na temat rekolekcji w Ustroniu udzielam informacji również ja, bo je organizuję
Ze względu na duże zainteresowanie, dopisuję jeszcze o letnich rekolekcjach.
Letnie spotkania dla narzeczonych i małżeństw, które prowadzi Jacek Pulikowski, odbędą się 15-21 lipca, w Ustroniu-Hermanicach (u oo. Dominikanów).
Więcej informacji
Komentarz
Może komuś się przyda taka informacja.
bo ja mam takie co przy cycu....
Tez zapytuje o dojazd ?
To weź koleżankę. Ja tak jechałam w listopadzie do Obry (prawie 400 km) - z koleżanką i dzieckiem przy cycu
Można pociągiem (z Katowic jeżdżą), albo PKS-em, albo busem.
Dokładniejsze instrukcje
Gdybym jechała a ktoś chciał dojechać do Zielonej Góry to ja mogę zabrać stąd i dowieźć i odwieźć gdzie trzeba
Jeśli przyjedziesz na same rekolekcje - bardzo się ucieszę.
Ale na kawę pewnie będzie więcej czasu w lipcu.
Edit: O opiekę do dzieci popytam - prawdopodobnie jest to do zrobienia, choć raczej będzie trzeba takiej opiekunce osobno zapłacić.
Bogno
Latem będą rekolekcje dla rodzin - z mężem jako uczestnikiem i opieką dla dzieci. W środku wakacji
My w tym roku też się wybieramy.
tu można poczytać:
http://www.hermanice.dominikanie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=640&Itemid=233
Jacek Pulikowski na żywo, osoby, które on zaprasza i poleca, oraz cały tydzień wałkowania tematyki małżeńskiej i rodzinnej.
porozważamy wobec tego
Póki co możesz jeszcze skorzystać z telefonu - albo poczekać.
Jestem dobrej myśli. Mi bardzo zależy, żeby on posłuchał Jacka Pulitkowskiego na żywo. My też go tu mamy mieć w Swarzewie, ale Dominikanie w Hermanicach..... już sobie wyobrazam ten klimat. Agnieszko ale tam są jeszcze miejsca. :bigsmile:
Natomiast z miejscami pod dachem już jest krucho, trzeba się dowiawywać.
I oczywiście szukamy namiotu :bigsmile: