Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Soczewica -jak to smakuje?

2»

Komentarz

  • Zamiast grochu za to rewelacyjnie sie nadaje zielona soczewica (wyprobowalam kilka lat temu, jak zapomnialam kupic groch przed Wigilia). Poza tym nadaje sie (ta zielona) na pierogi.
  • Zielona, to się na różne rzeczy nadaje a czerwona to, jak dla mnie, tylko do zagęszczania potraw jednogarnkowych, bo natychmiast się rozciapuje.
  • fatalnie smakuje
    podobnie jak soja, tofu... (dobra nazwa - to fu!)
    jadłem kiedyś i bez worka soli tego nie rozbierzesz
  • [cite] Prayboy:[/cite]fatalnie smakuje
    podobnie jak soja, tofu... (dobra nazwa - to fu!)
    jadłem kiedyś i bez worka soli tego nie rozbierzesz

    Ale co soczewica jest fu? Ha! Jakbyś zobaczył naszego syneczka jak wcina kanapkę z soczewicą i co chwilę powtarza mniam, to byś zrobił takie oczy :shocked:.

    Często mówi się, że jakieś rzeczy są fu, niedobre, ale to kwestia przyrządzenia.
    Mój mąż nie lubił szpinaku i nie przyrządzałam wcale dań ze szpinakiem, ale kiedyś miał zjeść w pracy i dla mnie i synka przygotowałam szpinak z serem i czosnkiem (jako sos do makaronu). Mąż przyszedł okazało się, że nic nie zjadł i nalożył sobie makaronu ze szpinakowym sosem. I co? Smakowało Mu i to jeszcze jak.
  • A na jakaś zupę z soczewicy czerwonej macie może przepis?
  • Robie takie cuś.... zalałam tę soczewicę wrzątkiem i dorzuciłam oleju kokosowego kawałek - czekam 30 min... Zobacze co dalej :D
  • edytowano lipca 2012
    Dołożyłam lux-domowej-jarzynki... pogotowałam na małym ogniu. Mniam mniam..... na kanapce z razowego chleba.... mmm....
  • Co zrobić, zeby soczewica zielona nie puszczała brunatnego soku przy gotowaniu i nie robiła sie szarobura...? :(
  • Taka bryja sie robi.... :(
  • edytowano października 2012
    Czyli ze ma byc lekko/calkiem twardawa? Bo moja byla czesciowo twardawa a czesciowo bryjowata
  • Wczoraj "ratowalam" przesolone przez mamę ziemniaki.... Nienajlepszy to pomysł był.
    To wyglądało jak spleśniały groch
  • Robilam pasztet z zielonej soczewicy według przepisu poniżej... Oczywiście wykorzystałam składniki, które były w domu, więc pasztet był może mniej wytworny, za to bardzo mi smakował!



    Pasztet z zielonej soczewicy

    Na podstawie przepisu Agnieszki Kreglickiej

    1 szkl zielonej soczewicy
    3 sredniej wielkosci marchewki
    1 srednia cebula
    3 duze zabki czosnku
    1 lyzeczka zmielonego kminku
    1 lyzka koncentratu pomidorowego
    lisc laurowy
    kilka ziaren ziela angielskiego

    sol
    pieprz
    kawalek startego imbiru
    pieprz cayenne
    curry
    slodka papryka
    pieprz seczuanski
    mielony imbir
    pieprz cytrynowy
    sos sojowy
    olej
    3 jajka

    Soczewice oplukac i ugotowac w 2 szklankach wody razem z lisciem laurowym i zielem angielskim. Wymieszac z koncentratem.
    Marchewke zetrzec, cebule i czosnek drobno pokroic.
    Na patelni rozgrzac olej wrzucic rozdrobnione warzywa i przyprawy i smazyc na malym ogniu. Nie nalezy zalowac przypraw, ich smak czesciowo zgubi sie po wymieszaniu z soczewica i jajkami. Gdy warzywa zmiekna polaczyc je z soczewica i dodawac po jednym jajku dokladnie mieszajac (ja uzylam miksera).
    Mase przelac do foremki (ja uzylam dwoch mniejszych) wysmarowanej maslem i wysypanej bulka tarta.

    Piec 30-40 minut w 180 stopniach. Przed pokrojeniem pasztet ostudzic.


    http://table-table.blogspot.com/2009/07/pasztet-z-soczewicy-agnieszki.html


  • Czy mozna cos zrobic z soczewica by zapobiec...... eksplozji jelit?
  • Kminek chyba powinien zapobiegać...?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.