Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Oleje, oliwy...

2

Komentarz

  • Ja zamawiałam z tej firmy co poleca ANia D. teraz nie pamiętam co to za firma, ale oni przysłali mi olej lniany i rzepakowy zaraz na drugi dzień, kurierem, w steropianowym opakowaniu także jak wyjęłam olej był chłodny. Termin ważności lniany: 3 mc rzepakowy 6. Cena całkiem - całkiem. CHyba za oba zapłaciłam 35 zł z dostawą. 
  • Aniu, nie. Nie stoi w lodówce. Jest w ciemnej, szklanej butelce, ale nie stoi w lodówce. Zresztą w domu też nie pomyślałam, by go trzymać w lodówce.
    A tak przy okazji, polecam też Lidla ze względu na warzywa eko. Może wybór nie za duży, ale zawsze są jabłka, cytryny, marchew, ziemniaki i cebula. No i jajka. Oczywiście droższe, ale i tak o wiele tańsze niż w sklepach ze zdrową żywnością.

    A dziś zakupiłam tam lunetę. Ale to nie do jedzenia.....:D
    W każdym Lidlu warzywa są eko? Byłabym bardzo szczęśliwa gdyby tak rzeczywiście było! a propos Lidla, ostatnio mąż zakupił tam rodzynki i ku memu zdziwieniu na opakowaniu stoi, że nie są traktowane dwutlenkiem siarki. Nie wiem czy można im wierzyć, ale jeśli tak to cenajest super - 3,50 za 250 g. Dla porównania w Tesco 200 g rodzynek eko kosztuje 7,00 zł.

    Nie wiem, czy w każdym. U nas na dziale owocowo-warzywnym jest część przeznaczona na eko. Mają też jogurt naturalny bio.
    My jesteśmy prawie uzależnieni od słonecznika. Prażony bez tłuszczu i soli. Taki w łupinkach do dziubania.
  • edytowano grudnia 2012

     

     A jeszcze używam do smażenia klarowanego masła lub oleju kokosowego, ale nie przepadam za jego smakiem, bo, niestety, lekko się go wyczuwa.
    Klarowane, prawidłowo przetopione masło jest świetnym tłuszczem. Po pierwsze, po przetopieniu, z tłuszczu nasyconego, robi się tłuszczem jednonienasyconym, jak oliwa. Ma wtedy  wysoką temperaturę dymienia, dochodzącą do 252 °C, czyli wyżej niż większość gatunków oleju. Nie utlenia się tak szybko.
    Może stać w lodówce nawet 2 do 3 miesięcy.
    Bez przetopienia masło ma punkt dymienia w okolicy 170 st.C. i w  wyniku ogrzewania  go przez dłuższy czas w wysokiej temperaturze powstaje rakotwórcza akroleina, 
  • Jak prawidłowo sklarować masło?
  • Jak prawidłowo sklarować masło?


    Ok. 50 minut w garnuszku, najlepiej na dwóch siatkowych podstawkach zapobiegających przypaleniu, na najmniejszym płomieniu gazowym, czy nastawie elektrycznej. . Widać wyraźnie, że "pyrkocze", ale się nie przypala.

    Po 50 min. należy dokładnie odcedzić sklarowane masło i oczyścić je ze wszelkich farfocli i kożuchów, bo od tego zależy jego późniejsza trwałość.

  • Ja moge na piecyku postawić. :D
  •  Ja moge na piecyku postawić. :D
    Jaka tam może być temperatura? Masło nie może się przypalić, ale musi bezpiecznie się przetopić.
  • Przetopi się na pewno, nie przypali na pewno, ale nie dam głowy czy będzie pyrkać.  Idę sprawdzić temp ;)
  • Pomiar wykazuje 110-120C.
  • .Pomiar wykazuje 110-120C.
    Chyba wystarczy.
  • Z boku płyty. jak postawię bardziej na środku - bedzie wyższy. Ile ma mieć masło podczas klarowania? termometr wsadzę. :D
  • Ja zamawiałam z tej firmy co poleca ANia D. teraz nie pamiętam co to za firma, ale oni przysłali mi olej lniany i rzepakowy zaraz na drugi dzień, kurierem, w steropianowym opakowaniu także jak wyjęłam olej był chłodny. Termin ważności lniany: 3 mc rzepakowy 6. Cena całkiem - całkiem. CHyba za oba zapłaciłam 35 zł z dostawą. 
    Jakiś adres proszę
  • mam taki przepyszny rzepakowy, domowo tłoczony - chyba na ciepło, bo dość ciemny jest i ma orzechowy smak. na razie doprawiam sałatki, śledzie, polewam kasze.  czy on się nadaje do smażenia albo gotowania?

    Taki właśnie ma być. Ciemniejszy niż rafinowany i o lekko ozechowym smaku. A skąd masz taki domowo tłoczony?
  • Ja zamawiałam z tej firmy co poleca ANia D. teraz nie pamiętam co to za firma, ale oni przysłali mi olej lniany i rzepakowy zaraz na drugi dzień, kurierem, w steropianowym opakowaniu także jak wyjęłam olej był chłodny. Termin ważności lniany: 3 mc rzepakowy 6. Cena całkiem - całkiem. CHyba za oba zapłaciłam 35 zł z dostawą. 
    Jakiś adres proszę

    I ja, i ja!
  • Niech się podlizuje w ten sposób jak najdłużej ;)
  • Masło klarowane można już kupić, ostatnio widziałam w chłodni. 
  • Masło klarowane można już kupić, ostatnio widziałam w chłodni. 
    ale pewnie drożej wychodzi niż klarowane samemu...
  • Nie mogę znaleźć gdzie BabUska pisała o rybach jako dobrym źródle Omega.

    Pamiętam tylko łososia, dorsza i makrelę.

  • No dobrze, tylko skąd te zdrowe ryby brać? Ruscy wrzucali do Bałtyku i Północnego beczki z odpadami z elektrowni i teraz one korodują. Ryby sa straszliwie zatrute (o rtęci słyszałam, ale co jeszcze?)
  • Masło klarowane można już kupić, ostatnio widziałam w chłodni. 
    ale pewnie drożej wychodzi niż klarowane samemu...
    http://fanbiedronki.pl/gazetka/2011.10.26.inspiracje/698,Maslo,klarowane,Mlekovita  nie tak źle, zwłaszcza, że przy klarowaniu zmienia się mocno waga. 
  • u mnie proces klarowania zakończył się fiaskiem - spaliłam masło :(
  • edytowano grudnia 2012
    A ja nie...! :D
    Jak już bedę znowu masło jadła (mniaaaammmm!), to będę znowu klarować! :D Choć sklarowane ma jednak nieco inny smak.
  • edytowano grudnia 2012
    Nie mogę znaleźć gdzie BabUska pisała o rybach jako dobrym źródle Omega.

    Pamiętam tylko łososia, dorsza i makrelę.


    Najwartościowszym i bezkonkurencyjnym źródłem kwasów z grupy omega-3 (DHA i EPA)- tzw. tłuszczy rybich, są produkty pochodzenia morskiego, zwłaszcza tłuste ryby żyjące w zimnych wodach oceanów - makrele, łososie, sardynki, śledzie, dorsze, tuńczyki - oraz skorupiaki zwane owocami morza . Organizm człowieka już nic nie musi "kombinować" - na wprost je przyswaja i są one doskonałym budulcem dla komórek i paliwem do uzyskania energii.
    Problem mają wegetarianie i osoby nie jedzące ryb, ponieważ muszą korzystać ze źródeł roślinnych tych kwasów, z których organizm dopiero za pomocą całego łańcuszka przemian , z wykorzystaniem m.in. enzymu delta-6 desaturasa   - z kwasu alfa-linolenowego (ALA) pochodzenia roślinnego (olej lniany, siemie lniane, olej z orzechów włoskich i rzepaku, zielone warzywa) może wyprodukować tłuszcz Omega-3.

    Może, ale nie zawsze mu się to udaje. Wiele osób ma blokadę tego enzymu. np. alergicy i wtedy w całości ALA  jest wykorzystany na cele energetyczne organizmu.

    Przeklejam z linkowanego tekstu nt olejów z wegerodzina.pl:

    "..Do zaburzeń i blokady funkcji enzymu przyczyniają się:

    - podwyższony poziom cholesterolu,

    - konsumpcja tłuszczy trans,

    - stres,

    - cukier, alkohol, węglowodany w nadmiarze,

    - alergia,

    - poniżej 1 roku życia enzym delta-6 desaturaze nie jest jeszcze aktywny. Ważne jest, aby po zakończeniu karmienia piersią do skończenia pierwszego roku uzupełniać pożywienie dziecka kwasami tłuszczowymi EPA i DHA.

    -cukrzyca,

    - nadwaga,

    - po trzydziestce spada aktywność tych enzymów,

    - leki ( kortyzon, aspiryna, przeciwbólowe.). ..."

    Tak więc widać, ze źródła roślinne Omega-3 są bardzo cenne, również dla niewege,  bo uzyskać "zdrowy" stosunek Omega-3 do Omega-6 nie jest łatwo.

    Natomiast jeśli jest to możliwe, głównie uczące się i rosnące dzieci (potrzeby mózgowe), osoby znerwicowane, w depresji... -  powinny jeść ryby co najmniej trzy razy w tygodniu.

  • Wybieram się dziś do rybnego ;))

    A równolegle zakładam rybny wątek - proszę wrzucajcie przepisy jak je smacznie i zdrowo przyrządzać.

  • BabUska, a jak jest z trwałością omega3 z ryb? Bo wszędzie, gdzie czytałam wskazuje się na jej nietrwałość przy wszelkich obróbkach termicznych. Czyli jeśli traktujemy ryby jako źródło omega3, to ryby powinny być jedzone na surowo. Smażenie, pieczenie, gotowanie powoduje, że omega3 zostaje zniszczona.
  • I jeszcze raz zapytam jak to jest z czystościa naszych wód, a przez to czy ryby nie sa pływajacą tablicą Mendelejewa?
  • Zwykle przy rybach zaleca się jedzenie tych morskich, odradza bardzo te z Bałtyku, nie mówiąc już o rybach hodowlanych - są one bardzo zatrute. Przestrzega się np kobiety w ciąży, by takich ryb nie jadły (ze względu np.na rtęć i in zanieczyszczenia chemiczne kumulujące się głównie w rybach tłustych, np. makreli). Dla mnie zalecenia, by wszyscy jedli ryby 3 razy w tygodniu to utopia - patrząc na to, jak wygląda stan zarybienia mórz i oceanów. Ryb po prostu prawie nie ma i nie będzie ich przybywało patrząc na rabunkową gospodarkę człowieka. Nikt nie dba o odnawianie zasobów, raczej ludzie starają się ciągle jak najwięcej zabrać nie patrząc na to, że przy okazji połowów niszczy się bardzo np. florę.
  • Ha, tylko skąd wziąć te morskie i nie z Bałtyku?

    Macie jakiś sprawdzony gatunek?
  • edytowano grudnia 2012
    BabUska, a jak jest z trwałością omega3 z ryb?

    Oczywiście masz rację, że ryby "maltretowane" w piekarniku ustawionym na 250 st. C. są już niewiele warte jesli chodzi o Omega-3.
    Ja staram sie np. łososia (uprzednio zamarynowanego w soku z cytryny i w ziołach) tylko "przybielić" na patelni, na której jest trochę oliwy, trochę wody, dużo kopru. Lubie taka rybę z róznymi sosami, nawet z trochę rzadszą pastą budwigową z odrobiną chrzanu. Zdarza się, ze na chleb posmarowany chrzanem kładę takiego łososia.

    Wiem, ze hodowlane łososie, już nie takie optymale- no ale co na to poradzić.

    Często też marynuję dłużej (np. całą noc) w soku z cytryny  cieniutko pokrojonego łososia (lekko zamrożonego). Białko się ścina i łosoś bieleje. Po zlaniu soku można na dłużej w (słoiku) trzymać łososia w jakimś sosie np. musztardowym z koprem, czy chrzanowym.

    Bardzo dobrze smakuje z chlebkiem.

    Powinno się wykluczyć ryby żerujące na dnie morza i wybrać możliwie złoty środek - olej lniany, siemie, orzechy, ale też odpowiednio przyrządzone ryby.


    Ciekawy tekst poniżej.

    "..Wróćmy jednak do leczniczego działania kwasów Omega 3. Literatura fachowa podaje również, że kwasy Omega 3 są już skutecznie wykorzystywane w leczeniu mukowiscydozy, łuszczycy (psoriasis), egzem, leczeniu liszaja rumieniowatego (toczeń) i innych chorobach skóry. Działają one wyjątkowo skutecznie na uszkodzone struktury skórne. Zaopatrzona w niezbędne kwasy tłuszczowe skóra łatwo odbudowuje swoje komórki. Badania niemieckie i francuskie wykazują 50%-owe zmniejszanie się w dość krótkim czasie obszarów zajętych przez łuszczycę.Omega 3 znajdują również zastosowanie w leczeniu chorób nerek,  chorobie Leśniowskiego-Crohna, stwardnienia rozsianego, migrenach, depresjach, osteoporozie. Potrzeba jednak ok. 3-6 miesięcy regularnego stosowania Omega 3, by odniosło to dobroczynne skutki..." 

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.