Moim ostatnim odkryciem jest korzeń z żywokostu .Bardzo wartościowa i cudowna na stawy. Po 2 tygodniach stosowania robię przerwę i właśnie zamawiam nowe paczuszki a przy okazji ziółka na herbatkę mistrzowską,
A co robisz z żywokostu? Nalewkę...? Olej...? Czy coś innego jeszcze? Ja zrobiłam już drugi raz nalewkę i przyznaję, że działa tzn. leczy
Dla siebie robiłam na bazie lanoliny ,która również jest i dobrym emulgatorem .Szwagrowi na gęsim smalcu. Teraz chcę zrobić na bazie oleju z dodatkiem kwiatu nagietka i dziurawca
Dziewczyny, żywokost lepiej zewnętrznie. Mam klucz do ziół sprzed dwudziestu lat, który bardzo go poleca, ale na studiach mnie uczono, że kochane Symphytum jest be, choć ma w nazwie officinalisTutaj trochę o tym piszą.
BTW, muszę wydłubać moje notatki z ziołolecznictwa - miałam taki fakultet, a prawie nic nie pamiętam
Herbatka mistrzowska jest... mistrzowska ale majeranek mi jakoś do niej nie pasuje - chyba, żeby popijać nią grochówkę )
A, i jeszcze jeden drobiazg - jeść, nigdy nie jadłam, ale bardzo polecam czarnuszkę jako kwiatek, śliczne są, o:
Wczoraj zamawiałam raz kolejny zioła w sklepie internetowym. Przy wyborze zdziwił mnie jak nigdy malutki wybór .Zawsze oferta była bogata a tu braki ,braki więc zadzwoniłam i dowiedziałam się czegoś szokującego . Wycofano ze sprzedaży sklepu ziołowego od ostatniego piątku 40 rodzajów ziół np,tymianek ponieważ znalazły się na liście leków i automatycznie przestały istnieć jako zioła .
Kolejne nokałtowanie polskich producentów ziół ,ziołolecznictwa ,tychże sprzedawców itd. W aptekach u nas ciężko a nawet nie możliwe jest dostanie ziół jednorodnych ,ziołowych stoisk nie uświadczysz a tu kolejny odgórny nacisk i cisza .
No tak ,w RM mówiono ale skutki już się robią opłakane a finiszu nie widać . Strach się bać ,póki co zamówienie mam zrealizowane ale przyszłość ......jest czarna
A ja szaleje z herbatkami i suszami. Pędów sosny u nas jeszcze nie ma. Miałam straszna ochotę nastawić wino z mniszka, ale gąsiora nie mam. A! I kwas Bołotowa z jaskółczym zielem nastawiam. Zdobyłam dziś wiejską smietanę.
Nazbieraliśmy kwiatów akacji. Pierwszy raz. Najpierw miały być smażone w cieście naleśnikowym, ale jednak ususzę i będę dodawać do herbaty. Robicie coś z akacji?
Komentarz
Ja zrobiłam już drugi raz nalewkę i przyznaję, że działa tzn. leczy
Teraz chcę zrobić na bazie oleju z dodatkiem kwiatu nagietka i dziurawca
BTW, muszę wydłubać moje notatki z ziołolecznictwa - miałam taki fakultet, a prawie nic nie pamiętam
Herbatka mistrzowska jest... mistrzowska ale majeranek mi jakoś do niej nie pasuje - chyba, żeby popijać nią grochówkę )
A, i jeszcze jeden drobiazg - jeść, nigdy nie jadłam, ale bardzo polecam czarnuszkę jako kwiatek, śliczne są, o:
B-)
:-B
Przy wyborze zdziwił mnie jak nigdy malutki wybór .Zawsze oferta była bogata a tu braki ,braki więc
zadzwoniłam i dowiedziałam się czegoś szokującego .
Wycofano ze sprzedaży sklepu ziołowego od ostatniego piątku 40 rodzajów ziół np,tymianek ponieważ znalazły się na liście leków i automatycznie przestały istnieć jako zioła .
Kolejne nokałtowanie polskich producentów ziół ,ziołolecznictwa ,tychże sprzedawców itd.
W aptekach u nas ciężko a nawet nie możliwe jest dostanie ziół jednorodnych ,ziołowych stoisk
nie uświadczysz a tu kolejny odgórny nacisk i cisza .
No tak ,w RM mówiono ale skutki już się robią opłakane a finiszu nie widać .
Strach się bać ,póki co zamówienie mam zrealizowane ale przyszłość ......jest czarna
Pędów sosny u nas jeszcze nie ma.
Miałam straszna ochotę nastawić wino z mniszka, ale gąsiora nie mam.
A! I kwas Bołotowa z jaskółczym zielem nastawiam. Zdobyłam dziś wiejską smietanę.
Poza tym na bieżąco zjadam tony różnego ziemska.